Główną przyczyną Sierpnia ’80 był kryzys gospodarczy, do którego doprowadziła Polskę polityka I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Szukając genezy wydarzeń „gorącego lata” 1980 r., nie sposób nie zwrócić jednak także uwagi na pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do ojczyzny w czerwcu 1979 r. Spotkania z Ojcem Świętym były okazją, aby zebrani na nich ludzie mogli zobaczyć, jak wielu rodaków myśli podobnie, a przy tym inaczej niż rządzący krajem komuniści.
Strajki
Choć już przeszło miesiąc wcześniej, w odpowiedzi na podwyżkę cen żywności, strajkowali m.in. lubelscy kolejarze, strajki, które doprowadziły bezpośrednio do powstania „Solidarności”, rozpoczęły się w Gdańsku 14 sierpnia 1980 r. Kościół od początku żywo interesował się rozwojem wydarzeń. Prymas Polski, kard. Stefan Wyszyński, po raz pierwszy publicznie wypowiedział się na temat strajków na Wybrzeżu 17 sierpnia, czyli na dzień przed wybuchem protestów w samym Szczecinie, w homilii, którą wygłosił w Wambierzycach na Dolnym Śląsku. Jego wystąpienie było raczej stonowane. Chociaż wyraził zrozumienie dla przyczyn robotniczych protestów, był jednak sceptyczny co do sposobu wyrażania niezadowolenia, jakim był strajk.
Bardziej przychylne w stosunku do strajkujących robotników były słowa papieża Jana Pawła II, zawarte w telegramie do prymasa Wyszyńskiego z 20 sierpnia 1980 r. Jan Paweł II pisał m.in.: „Najczcigodniejszy i Umiłowany Księże Kardynale Prymasie! Piszę tych kilka słów, aby zapewnić Waszą Eminencję, że w ciągu ostatnich trudnych dni jestem szczególnie blisko: modlitwą i sercem uczestniczę w tych doświadczeniach, przez jakie przechodzi – raz jeszcze – moja Ojczyzna i moi Rodacy. […] Modlę się, aby Episkopat Polski ze swym Prymasem na czele, zapatrzony w Tę, która dana jest ku obronie naszego Narodu, mógł również i tym razem dopomóc temu Narodowi w ciężkim zmaganiu się o chleb powszedni, o sprawiedliwość społeczną i zabezpieczenie jego nienaruszalnego prawa do własnego życia i rozwoju”.
Suwerenność
Słowa papieża mogły dodać otuchy także strajkującym od 18 sierpnia szczecinianom. Upubliczniony telegram został przedrukowany na pierwszej stronie czwartego numeru „Jedności”, organu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego przy Stoczni im. Adolfa Warskiego, który ukazał się z datą 27 sierpnia 1980 r.
Dzień wcześniej miało miejsce słynne kazanie kard. Wyszyńskiego na Jasnej Górze, w którym prymas po raz kolejny sceptycznie odniósł się do formy protestu poprzez strajk. Jego zdaniem, recepta na poprawę sytuacji kraju była wówczas następująca: „Po pierwsze – rzetelniej pracować; po drugie – unikać niszczycielstwa i oszczędzać; po trzecie – mniej pożyczać i mniej wywozić; po czwarte – lepiej zaopatrywać ludzi i zaspokajać ich codzienne potrzeby”. Dodawał jednak przy tym, iż „abyśmy […] mogli wypełniać swoje zadania, niezbędna jest suwerenność narodowa, moralna, społeczna, kulturalna i ekonomiczna. Każdy naród pracuje przede wszystkim dla siebie […] pracuje dla swoich obywateli i dla własnej kultury społecznej. A chociaż dzisiaj tak jest, że pełnej suwerenności między narodami powiązanymi różnymi układami i blokami nie ma, to jednak są granice dla tych układów, granice odpowiedzialności za własny naród, za jego prawa, a więc i prawo do suwerenności”.
Episkopat
Tonujący charakter wypowiedzi prymasa został wykorzystany przez władze. Kazanie zostało wyemitowane zarówno w radiu, jak i w telewizji. Posunięto się do manipulacji, z wypowiedzi wycięto kłopotliwe dla władz fragmenty. W mediach nie przekazano także informacji o wydanym tego samego dnia komunikacie z nadzwyczajnego posiedzenia Rady Głównej Episkopatu Polski na Jasnej Górze. Biskupi zawarli w nim ogólne wezwanie „do zachowania ładu, spokoju i rozwagi”, podkreślając jednocześnie, „że warunkiem pokoju wewnętrznego jest poszanowanie niezbywalnych praw Narodu”, do których zaliczono m.in. prawo do pełnej wolności obywatelskiej, do rzeczywistej, nie zaś tylko deklarowanej wolności przekonań, prawo do prawdy, do poznania pełnej historii i kultury narodowej, prawo do słusznego wynagrodzenia i wreszcie prawo do zrzeszania się w samodzielnych przedstawicielstwach pracowniczych i samorządowych. W tym ostatnim punkcie powoływano się na dokument Soboru Watykańskiego II „Gaudium et spes” mówiący, że „do podstawowych praw osoby ludzkiej należy zaliczyć prawo pracowników do swobodnego zakładania związków, które by ich naprawdę reprezentowały”. Biskupi zupełnie otwarcie udzielali poparcia strajkującym, w oparciu o naukę społeczną Kościoła katolickiego, wskazując na słuszność ich pierwszego, najważniejszego postulatu.
Spotkanie żołnierzy Wehrmachtu i Armii Czerwonej we wrześniu 1939 r. na wschód od Brześcia.
- Fundamentem pokoju jest pokój z Bogiem i życie w miłości z ludźmi - mówił bp Adam Szal podczas Mszy św. w przemyskiej archikatedrze w intencji ofiar I wojny światowej. W Przemyślu trwają obchody związane z setną rocznicą wybuchu wojny i walk o Twierdzę Przemyśl.
W homilii przemyski biskup pomocniczy przypomniał, że fundamentem pokoju w świecie, w państwie, w rodzinie czy wśród znajomych jest „pokój z Bogiem, życie w miłości, sprawiedliwości i życzliwości z ludźmi”.
Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim.
W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.
Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła.
Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza).
Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”.
Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć.
Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej
O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać?
Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania.
Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
We wtorek podczas przeciwdziałania próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią w stronę polskich mundurowych poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa - przekazał podczas środowej konferencji rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak.
Podczas konferencji w MSWiA rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak przekazał, że we wtorek po godzinie 22.00 funkcjonariusze SG zauważyli grupę cudzoziemców, którzy próbowali przekroczyć polsko-białoruski odcinek granicy państwowej niedaleko placówki SG w Czeremsze.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.