Reklama

Jasna Góra

29. Ogólnopolskie Czuwanie Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym

By odnowić nadzieję – na Jasnej Górze odbywa się 29. Ogólnopolskie Czuwanie Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym. Spotkanie wpisuje się w obchody Roku Jubileuszowego. Wśród gości specjalnych są José Prado Flores, założyciel Międzynarodowej Szkoły Nowej Ewangelizacji św. Andrzeja, a także siostry z USA z Domu Arki i Gołębicy - miejsca, gdzie rodziła się katolicka odnowa charyzmatyczna.

2025-05-17 18:47

[ TEMATY ]

Jasna Góra

czuwanie

Odnowa w Duchu Świętym

BP Jasnej Góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestnicy czuwania modlą się za papieża Leona XIV. – Wybór papieża to też nowe. Wszystko od-nowa, widzimy, że tak się dzieje w Kościele. Papież wybrany w tym Roku Jubileuszowym pod znakiem nadziei, staje się również i dla nas pielgrzymem nadziei - mówi Dorota Drążkiewicz, zastępca przewodniczącego Stowarzyszenia Krajowego katolickiej Odnowy w Duchu Świętym w Polsce.

Zaangażowani w Odnowę w Duchu Świętym w Polsce zachęcają, aby nie pozostawać „na progu” wiary, być wiernym doświadczeniu chrztu świętego i bierzmowania, być w relacji do Ducha Świętego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Paweł Nowak z Pabianic związany też z łódzką wspólnotą „Mocni w Duchu”, gdzie formuje się w duchu ignacjańskiego rozeznawania duchowego, w Odnowie jest od 20 lat. – Duch Święty daje mi radość życia, radość posługi, radość w rodzinie, a dodam, że mam dużą rodzinę, jestem żonaty od 40 lat, mam piątkę dzieci, piątkę wnuków. Doświadczam mocy Ducha Świętego w mojej codzienności. Ciągle pragnę więcej, Bóg ma niewyczerpane łaski dla nas, dlatego też tu przyjeżdżam – mówi uczestnik czuwania. Jest zaangażowany w modlitwę nad chorymi w szpitalu też na oddziałach onkologicznym czy paliatywnym. Przyznaje, że wciąż spotyka się ze stereotypem charyzmatyka, jako człowieka, który „odpływa od rzeczywistości”., bo jego zdaniem ludzie wciąż „boją się charyzmatów, bo widzą nas jako ludzi zaangażowanych, radosnych, co w tym świecie bywa podejrzane, dziwne”. Przekonuje, że Duch Święty daje różnorodne dary, a one łączą się we wspólnocie, bo są dla wspólnoty Kościoła. - A życie w Duchu Świętym jest prostsze, łatwiejsze. Trzeba Go przyjąć i według niego iść, a nie według swojego ducha, a tego uczy nas duchowość ignacjańska - dodaje. Podkreśla, że nie potrzeba „wspólnot serniczkowych”, ale takich, które wspólne działanie opierają przede wszystkim na modlitwie.

Renata Guszko-Sybulak i Justyna Sulik ze wspólnoty „Nowe Jeruzalem” w Kostrzynie nad Odrą przyznają, że przed laty zachwycił je Kościół charyzmatyczny i w nim odnalazły swoje miejsce. – Tu doświadczamy żywej relacji z Bogiem, wrażliwej i czułej. To ożywia wiarę, „ożywia życie. Duch Święty zabiera też lęki przed codziennością, przed nowymi wyzwaniami, które po ludzku wydają się nie do udźwignięcia - podkreślają.

„Ewangelizatorami nadziei” nazwał osoby zaangażowane w ruch charyzmatyczny bp Piotr Wawrzynek, delegat KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. sprawowanej z udziałem uczestników spotkania liderów i animatorów ruchu, które poprzedziło czuwanie, podkreślił, że dziś szczególnie „potrzebne są znaki nadziei”, bo współczesny świat cierpi z powodu chronicznego braku nadziei, jak diagnozował papież Franciszek.. Bp Wawrzynek zachęcał, by takie znaki nadziei, światła nadziei umieszczać i rozpalać w różnych przestrzeniach czy to świata, w którym żyjemy czy świata wirtualnego, w którym się obracamy. - Polska potrzebuje uzdrowienia, potrzebujemy odnowić nadzieję – przywołał raz jeszcze słowa José Prado Flores z jego konferencji.

Reklama

Zdaniem delegata KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym, „aby zapłonęła w nas nadzieja światłem Chrystusa Zmartwychwstałego” trzeba po pierwsze ewangelizować samych siebie, czyli „zarzucić w swym sercu kotwicę słowa Bożego”, następnie odnawiać nadzieję w naszych wspólnotach, czyli stawianie w centrum modlitwy i działania Jezusa Zmartwychwstałego. Wskazał też na trzecią płaszczyznę, która potrzebuje światła nadziei. - Jesteśmy chorzy i poranieni, bo jesteśmy podzieleni, Żyjemy w ojczyźnie poranionej podziałami. Nieraz dotyczą one też tego, co jest wewnątrz Kościoła – ocenił bp Wawrzynek i podkreślał, ze tu potrzeba „odnawiać nadzieję, przez burzenie wrogości, przez budowanie mostów przebaczenia, pojednania, miłości, miłosierdzia, budowania wspólnoty ponad wszelkim podziałem”.

- Potrzeba, byśmy umieli przyjmować nadzieję od Chrystusa, od Ducha Świętego, miłość, wiarę, aby nieść ją później światu. A przecież tak często teraz widzimy wokół siebie tych, którzy tracą sens swojego życia i to jest ta przestrzeń, w którą wchodzimy – mówi Dorota Drążkiewicz, zastępca przewodniczącego Stowarzyszenia Krajowego katolickiej Odnowy w Duchu Świętym w Polsce.

Jasnogórskie czuwanie Odnowy w Duchu Świętym jest jednym z największych modlitewnych spotkań organizowanych w Polsce wyrażających jedność z Kościołem i jego pasterzami. Rozpoczęło się o 9.30, o godz. 16.30 będzie sprawowana Msza św.

Czuwanie modlitewne poprzedziło piątkowe (16.05) spotkanie animatorów i liderów wspólnot w Polsce o charakterze formacyjnym.

Ocena: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Strzegom. Zobacz, że jesteś. Charyzmatycy na dniu skupienia

[ TEMATY ]

Odnowa w Duchu Świętym

Strzegom

ks. Mateusz Kulig

Agnieszka Lesiów

Łukasz Lesiów

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Muzyczne uwielbienie podczas spotkania w strzegomskiej bazylice

Muzyczne uwielbienie podczas spotkania w strzegomskiej bazylice

Słuchali konferencji, uczestniczyli w warsztatach, chodzili boso po trawie, a na koniec muzycznie uwielbili Boga. To harmonogram dnia skupienia diecezjalnych wspólnot Odnowy w Duchu Świętym.

Charyzmatyczny ruch spotkał się tym razem w Strzegomiu w parafii Św. Piotra i Pawła, gdzie w sobotę 29 lipca odbył się wakacyjny dzień skupienia. Wydarzenie zgromadziło nie tylko członków Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Świdnickiej, ale także osoby spoza wspólnoty, które pragnęły zgłębić tajemnice wiary i odkryć głębsze znaczenie prawdy i miłości Bożej w swoim życiu.
CZYTAJ DALEJ

Święty Antoni z Padwy

Po przedstawieniu dwa tygodnie temu postaci św. Franciszka z Asyżu chciałbym dzisiaj opowiedzieć o innym świętym, który należał do pierwszego pokolenia Braci Mniejszych: o Antonim Padewskim czy - jak go się również nazywa - Lizbońskim, nawiązując do miejsca jego urodzenia. Mowa o jednym z najpopularniejszych świętych w całym Kościele katolickim, czczonym nie tylko w Padwie, gdzie wzniesiono wspaniałą bazylikę, w której spoczywają jego doczesne szczątki, ale na całym świecie. Wierni z wielką czcią odnoszą się do jego obrazów oraz figur, przedstawiających go z lilią, symbolem jego czystości, bądź z Dzieciątkiem Jezus na ręku, upamiętniającym cudowne widzenie, o którym wspominają niektóre źródła literackie. Antoni w znaczący sposób przyczynił się do rozwoju duchowości franciszkańskiej dzięki swym wybitnym przymiotom - inteligencji, zrównoważeniu, gorliwości apostolskiej, a przede wszystkim żarliwości mistycznej. Urodził się w Lizbonie w szlacheckiej rodzinie ok. 1195 r. i na chrzcie otrzymał imię Fernando (Ferdynand). Wstąpił do kanoników zachowujących monastyczną Regułę św. Augustyna, najpierw w klasztorze św. Wincentego w Lizbonie, następnie Świętego Krzyża w Coimbrze - renomowanego ośrodka kultury Portugalii. Z zainteresowaniem i zapałem poznawał Biblię i Ojców Kościoła, zdobywając wiedzę teologiczną, którą owocnie wykorzystywał w działalności nauczycielskiej i kaznodziejskiej. W Coimbrze wydarzył się epizod, który w decydujący sposób wpłynął na jego życie: w 1220 r. wystawiono tam relikwie pierwszych pięciu misjonarzy franciszkańskich, którzy udali się do Maroka, gdzie ponieśli śmierć męczeńską. Ich historia zrodziła w młodym Ferdynandzie pragnienie naśladowania ich i postępowania drogą chrześcijańskiej doskonałości: poprosił wówczas o zgodę na opuszczenie kanoników św. Augustyna i zostanie bratem mniejszym. Jego prośba została przyjęta i pod nowym, zakonnym imieniem Antoni on również wyruszył do Maroka. Opatrzność Boża zdecydowała jednak inaczej. Z powodu choroby musiał wrócić do Włoch i w 1221 r. wziął udział w słynnej Kapitule Namiotów w Asyżu, gdzie spotkał też św. Franciszka. Następnie żył czas jakiś w całkowitym ukryciu w klasztorze w pobliżu Forli w północnych Włoszech, gdzie Pan powołał go do innej misji. Wysłany w okolicznościach zupełnie przypadkowych do wygłoszenia kazania z okazji święceń kapłańskich, pokazał, że wyposażony jest w taką wiedzę i dar wymowy, iż przełożeni przeznaczyli go do kaznodziejstwa. Tak oto rozpoczął we Włoszech i we Francji ogromnie intensywną i skuteczną działalność apostolską, by nakłonić sporą liczbę osób, które odeszły od Kościoła, do zmiany decyzji. Był też jednym z pierwszych nauczycieli teologii Braci Mniejszych, jeżeli nie wręcz pierwszym. Rozpoczął swe nauczanie w Bolonii, z błogosławieństwem Franciszka, który, w uznaniu cnót Antoniego, wystosował do niego krótki list, rozpoczynający się tymi słowami: „Podoba mi się, że nauczasz świętej teologii braci”. Antoni położył podwaliny pod teologię franciszkańską, która - uprawiana przez innych wybitnych myślicieli - miała osiągnąć swoje szczyty w postaciach Bonawentury z Bagnoregio i bł. Dunsa Szkota. Kiedy został prowincjałem Braci Mniejszych w Północnych Włoszech, nadal zajmował się kaznodziejstwem, dzieląc je ze sprawowaniem urzędu przełożonego. Gdy skończył misję prowincjała, wrócił w okolice Padwy, dokąd jeszcze kilkakrotnie się udawał. Po niespełna roku zmarł u bram tego miasta - 13 czerwca 1231 r. Padwa, która przyjęła go z miłością i czcią, złożyła mu wieczny hołd czci i pobożności. Sam papież Grzegorz IX - który wysłuchawszy jego kazania, nazwał go „Arką Testamentu” - kanonizował go w 1232 r., również w następstwie cudów, jakie dokonały się za jego wstawiennictwem. W ostatnim okresie życia Antoni zapisał dwa cykle „Kazań”, zatytułowane „Kazania niedzielne” i „Kazania na uroczystości i święta”, przeznaczone dla kaznodziejów i wykładowców teologii z Zakonu Franciszkańskiego. Komentuje w nich teksty Pisma Świętego, prezentowane przez liturgię, wykorzystując patrystyczno-średniowieczną interpretację czterech zmysłów: literackiego lub historycznego, alegorycznego lub chrystologicznego, topologicznego czy moralnego i anagogicznego, który ukierunkowuje ku życiu wiecznemu. Chodzi o teksty teologiczno-homiletyczne, będące odzwierciedleniem żywego przepowiadania, w których Antoni proponuje prawdziwą i właściwą drogę chrześcijańskiego życia. Tak wielkie jest bogactwo nauki duchowej zawartej w „Kazaniach”, że czcigodny papież Pius XII w 1946 r. ogłosił Antoniego doktorem Kościoła, nadając mu tytuł „Doctor Evangelicus”, gdyż z pism tych przebija świeżość i piękno Ewangelii; dziś jeszcze możemy czytać je z wielkim pożytkiem duchowym. W swoim nauczaniu mówi o modlitwie jako związku miłości, która popycha człowieka do słodkiej rozmowy z Panem, przynosząc niewypowiedzianą radość, która łagodnie ogarnia modlącą się duszę. Antoni przypomina nam, że modlitwa potrzebuje atmosfery ciszy, która nie ma nic wspólnego z oderwaniem się od zewnętrznego hałasu, ale jest doznaniem wewnętrznym, mającym na celu usunięcie przeszkód w skupieniu się, spowodowanych przez troski duszy. Według nauczania tego wybitnego doktora franciszkańskiego, modlitwa składa się z czterech niezbędnych postaw, które Antoni określił po łacinie jako „obsecratio”, „oratio”, „postulatio”, „gratiarum actio”. Moglibyśmy je przetłumaczyć następująco: ufne otwarcie serca na Boga, czuła rozmowa z Nim, przedstawienie naszych potrzeb, wysławianie Go i dziękczynienie. W tym nauczaniu św. Antoniego o modlitwie widzimy jeden ze szczególnych rysów teologii franciszkańskiej, którą on zapoczątkował, a mianowicie fundamentalną rolę przyznaną miłości Bożej, która wkracza w sferę uczuć, woli, serca, i będącej także źródłem, z którego wytryska poznanie duchowe, przerastające wszelkie poznanie. Pisze dalej Antoni: „Miłość jest duszą wiary, sprawia, że jest ona żywa; bez miłości wiara umiera” („Kazania na niedziele i święta II”, „Il Messaggero”, Padwa 1979, s. 37). Tylko dusza, która się modli, może dokonać postępów w życiu duchowym: oto uprzywilejowany przedmiot przepowiadania św. Antoniego. Zna on doskonale ułomności ludzkiej natury, skłonność do popadania w grzech, dlatego stale wzywa do walki ze skłonnością do chciwości, pychy, nieczystości oraz do praktykowania cnót ubóstwa i wielkoduszności, pokory i posłuszeństwa, niewinności i czystości. Na początku XIII wieku, w kontekście odrodzenia miast i rozkwitu handlu, wzrastała liczba osób nieczułych na potrzeby ubogich. Z tego też powodu Antoni wielokrotnie wzywa wiernych do myślenia o prawdziwym bogactwie, bogactwie serca, które czyni ich dobrymi i miłosiernymi, i gromadzeniu skarbów dla Nieba. „Bogacze - tak wzywa - zaprzyjaźnijcie się z ubogimi, (...) przyjmijcie ich w swoich domach: to oni, ubodzy, przyjmą was potem w wieczne mieszkanie, gdzie jest piękno pokoju, ufność w bezpieczeństwo oraz obfity spokój wiecznej sytości” (tamże, s. 29). Czyż nie widzimy, Drodzy Przyjaciele, że to nauczanie jest bardzo ważne także dziś, gdy kryzys finansowy i poważne nierówności gospodarcze zubożają wiele osób i stwarzają warunki nędzy? W encyklice „Caritas in veritate” przypominam: „Ekonomia bowiem potrzebuje etyki dla swego poprawnego funkcjonowania; nie jakiejkolwiek etyki, lecz etyki przyjaznej osobie” (n. 45). Antoni, w szkole Franciszka, stawia zawsze Chrystusa w centrum życia i myślenia, działania i kaznodziejstwa. I to jest drugi rys typowy dla franciszkańskiej teologii: chrystocentryzm. Kontempluje ona z upodobaniem i wzywa do kontemplacji tajemnic człowieczeństwa Pana, w szczególny sposób tajemnicy Narodzenia, które wywołują w nim uczucia miłości i wdzięczności dla Bożej dobroci. Również widok Ukrzyżowanego inspiruje w nim myśli o wdzięczności dla Boga i szacunku dla godności osoby ludzkiej, tak iż wszyscy, wierzący i niewierzący, mogą znaleźć w niej to znaczenie, które wzbogaca życie. Antoni pisze: „Chrystus, który jest twoim życiem, wisi przed tobą, abyś patrzył na krzyż jak w lustro. Będziesz mógł tam poznać, jak śmiertelne były twoje rany, których żadne nie uleczyłoby lekarstwo, jak tylko krew Syna Bożego. Jeśli dobrze się przyjrzysz, będziesz mógł zdać sobie sprawę, jak wielka jest twoja godność ludzka i twoja wartość (...). W żadnym innym miejscu człowiek nie może lepiej uświadomić sobie, jak wiele jest wart, jak wtedy, gdy spogląda w lustro krzyża” („Kazania na niedziele i święta III”, str. 213-214). Drodzy Przyjaciele, oby Antoni Padewski, tak bardzo czczony przez wiernych, mógł wstawiać się za całym Kościołem, a zwłaszcza za tymi, którzy poświęcają się kaznodziejstwu. Oni zaś, czerpiąc natchnienie z jego przykładu, niech troszczą się o łączenie mocnej i zdrowej nauki ze szczerą i żarliwą pobożnością i zwięzłością przekazu. W obecnym Roku Kapłańskim módlmy się, aby kapłani i diakoni pełnili pilnie tę posługę głoszenia i aktualizacji Słowa Bożego wiernym, przede wszystkim w homiliach liturgicznych. Niech będą one skutecznym przedstawieniem odwiecznego piękna Chrystusa, właśnie tak jak zalecał Antoni: „Kiedy głosisz Chrystusa, otwiera On twarde serca; gdy wzywasz Go, osładza gorzkie pokusy; gdy myślisz o Nim, rozjaśnia Twoje serce; kiedy o Nim czytasz, nasyca twój umysł” („Kazania na niedziele i święta III”, str. 59).
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Reuters: w Jerozolimie i Tel Awiwie słychać wiele eksplozji

2025-06-13 21:12

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

PAP/EPA/ATEF SAFADI

Liczne eksplozje są słyszane w piątek wieczorem w Jerozolimie i Tel Awiwie - podała w piątek wieczorem agencja Reuters. Według irańskich mediów w kierunku Izraela z Iranu wystrzelona została druga fala dziesiątek rakiet.

Jak napisała agencja AFP, izraelskie służby ratunkowe poinformowały, że w wyniku irańskiego ostrzału rannych zostało siedem osób na terytorium Izraela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję