Reklama

Niedziela Lubelska

Lublin Czyta Papieża

Odczytaniem fragmentów tekstów Jana Pawła II na schodach lubelskiego Ratusza rozpoczęła się akcja Lublin Czyta Papieża. Ma ona służyć lepszemu poznawaniu nauczania świętego Papieża Polaka

Niedziela lubelska 20/2014, str. 1

[ TEMATY ]

inicjatywa

Sylwia Jurczyńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcja polega na rozmieszczeniu na ulicach cytatów z papieskich tekstów. Zostały one wydrukowane na tablicach ustawionych przy trotuarach, na przystankach komunikacji miejskiej czy w autobusach, w których są wyświetlane na monitorach służących do emisji reklam. – Liczymy, że zapoznanie się z nimi skłoni lublinian do sięgnięcia po dzieła Jana Pawła II. W ten sposób będziemy mogli wznieść żywy pomnik wiedzy Jana Pawła II – mówi ks. Mirosław Ładniak, organizator akcji. – Nie chcemy zapomnieć o Janie Pawle II, o spuściźnie, którą nam zostawił, o jego nauczaniu. Przez akcję Lublin Czyta Papieża chcemy, żeby ludzie odkrywali dla siebie drogowskazy w tym, co zostawił nam święty. Chcemy wykorzystać pozytywne emocje, które są po kanonizacji, bo one szybko opadają. Chcemy radość kanonizacji przekuć na pomnik merytoryczny, który będziemy budować przez próbę życia w oparciu o wskazówki dawane nam przez Papieża Polaka – podkreślał.

Reklama

Skąd je czerpać? Na billboardach i plakatach pojawiło się w sumie 120 cytatów z przemówień, encyklik i innych pism Jana Pawła II. Co więcej, kilkudziesięciu wolontariuszy na ulicach miasta odtwarza z magnetofonów przemówienia Papieża do Polaków. Są to słowa, które Jan Paweł II wypowiadał na pielgrzymkach do ojczyzny, ale też podczas spotkań z młodzieżą czy z osobami chorymi. Dotyczą one różnorodnych aspektów życia. Wszystkie są dokładnie opisane, tak aby każdy, kto je przeczyta, mógł dotrzeć do całości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszego dnia akcji na schodach Ratusza fragment encykliki „Centesimus annus”, odnoszący się do właściwego funkcjonowania demokracji, odczytał prezydent Krzysztof Żuk. Z kolei piłkarka ręczna Alina Wojtas, przypomniała fragment przemówienia Jana Pawła II wygłoszonego na spotkaniu ze sportowcami w Watykanie w 2000 r. – Każdy może znaleźć dla siebie takie fragmenty, które będą dla niego ważne – mówił podczas inauguracji akcji prezydent miasta Krzysztof Żuk. – Warto popularyzować pisma Jana Pawła II w kontekście tego, co do nas mówił – podkreślał. – Każdy znajdzie w nich coś dla siebie – zapewniał też ks. Wiesław Kosicki, dyrektor Caritas Archidiecezji Lubelskiej. – Słowa, żeby się nie lękać, mogą stanowić życiowy drogowskaz. Przypominają nam, żeby w każdej sytuacji, w której się znajdujemy, towarzyszyła nam świadomość, że nie jesteśmy sami, że Pan Bóg jest w naszym życiu – mówił.

Jak zapewnia ks. Mirosław Ładniak, co kilka dni powtarzane będzie publiczne czytanie fragmentów dzieł Jana Pawła II. Finał akcji zaplanowany jest podczas Koncertu Chwały, który na pl. Litewskim odbędzie się w uroczystość Bożego Ciała (19 czerwca). Więcej informacji o przebiegu akcji i możliwościach włączenia się we wspólne czytanie dzieł św. Jana Pawła II można znaleźć na stronie internetowej: www.pielgrzymka.lublin.pl.

2014-05-14 15:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#AdopcjaJestOK – odpowiedź internautów na okładkę „Wysokich Obcasów”

[ TEMATY ]

inicjatywa

Tomsickova/fotolia.com

Kobiecie, która stoi pod ścianą, której wydaje się - bo tak mówi ojciec dziecka albo sytuacja życiowa - że jest sama i ma tylko jedno wyjście, chcemy powiedzieć przez tę inicjatywę, że ma wybór i nie jest sama - powiedziała KAI Natalia Białobrzeska z „Drużyny B”. Wraz z męże zainicjowała ona akcję #AdopcjaJestOK. To odpowiedź na okładkę weekendowego dodatku do "Gazety Wyborczej" „Wysokie Obcasy”.

W zeszły weekend na okładce „Wysokich Obcasów” pojawiły się 3 kobiety na różowym tle w koszulkach z napisem „Aborcja jest ok” oraz podpisem „Aborcyjny Dream Team”. Na okładce napisano również „Nie jesteś sama. 1 z 3 twoich znajomych miała aborcję”.
CZYTAJ DALEJ

Świadek zdarzenia może podać lek – weszła w życie nowa definicja pierwszej pomocy

2025-05-30 07:13

[ TEMATY ]

pierwsza pomoc

Adobe Stock

Osoba udzielająca pierwszej pomocy może zgodnie z prawem podać dostępny na miejscu lek wydawany na receptę – w piątek weszły w życie przepisy, które zmieniły definicję pierwszej pomocy.

Na problem braku przepisów uwzględniających podawanie leków wydawanych na receptę w ramach pierwszej pomocy od lat zwracali uwagę rodzice dzieci zagrożonych wstrząsem anafilaktycznym. Nawet jeśli dziecko uczęszczające do przedszkola lub szkoły miało przy sobie adrenalinę, np. w tzw. epipenie, to jej podanie wymagało wcześniejszego upoważnienia rodziców i zgody nauczyciela. Jeśli w szkole nie było pielęgniarki lub innej osoby uprawnionej do podania leku, świadkowie czekali na przyjazd karetki.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję