Reklama

Kościół

Polsko-niemiecka Msza św. w 80. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Dachau

W sobotę 26 kwietnia około 1400 wiernych, w tym dziesięciu biskupów z Polski i Niemiec oraz ponad 50 księży, uczciło 80. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Dachau podczas Mszy św. w języku polskim i niemieckim. Większość uczestników Eucharystii w kaplicy Męki Pańskiej na terenie byłego obozu koncentracyjnego pochodziła z Polski i polskiej wspólnoty katolickiej w Niemczech. Wydarzenie zostało zorganizowane przez archidiecezję Monachium i Fryzyngi oraz Konferencję Biskupów Niemiec we współpracy z Konferencją Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

obóz koncentracyjny

Dachau

wyzwolenie

Archiwum Archidiecezjalne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obóz koncentracyjny w Dachau ma szczególne znaczenie dla Kościoła katolickiego w Polsce, ponieważ w czasie II wojny światowej więziono w nim około 1800 polskich księży, z których około połowa zginęła w Dachau. Nabożeństwu przewodniczył arcybiskup wrocławski, Józef Kupny, wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Na zakończenie, w ramach modlitwy o pokój, zapalono 57 świec ku pana pamiątkę 57 męczenników z Dachau, którzy zostali już beatyfikowani lub kanonizowani.

„Z okazji 80. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Dachau, miejsca niewyobrażalnego cierpienia, pragniemy jeszcze raz podkreślić: Kościół stał, stoi i zawsze będzie stał jednoznacznie i nieodwołalnie po stronie ofiar” - powiedział abp Józef Kupny, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. „Polska i Niemcy - ukształtowane przez doświadczenia totalitarnych reżimów XX wieku - mają szczególne prawo i obowiązek moralny ostrzegania świata przed fatalnymi konsekwencjami sytuacji, gdy człowiek zajmie miejsce Boga, a Ewangelię zastąpią ideologie stworzone przez człowieka. Ta rocznica wzywa nas do pamięci, modlitwy i odpowiedzialności” - stwierdził.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wiceprzewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec, bp Michael Gerber z Fuldy podkreślił w kazaniu: „Świadectwa męczenników z Dachau i świadectwa Kościoła katolickiego w Polsce uczą nas, że jako chrześcijanie nigdy nie jesteśmy zdani na łaskę historii: nie tylko w latach 1939-1945, gdy chrześcijanie w Polsce i wielu innych miejscach ryzykowali życie, aby pomagać prześladowanym; nie tylko tutaj, w koszarach Dachau; nie tylko w 1965 roku, kiedy wbrew oporowi władz komunistycznych polscy biskupi wysłali nam, Niemcom, swój list pojednania”.

Bp Gerber podkreślił znaczenie listu biskupów polskich do Konferencji Biskupów Niemiec z 18 listopada 1965 r., który, jak powiedział, był „jednym z najbardziej imponujących kroków pojednania, jakiego nasz kontynent doświadczył w dekadach po II wojnie światowej”. List zapoczątkował historyczną wymianę listów między dwiema Konferencjami Episkopatów, którą uważa się za niezwykle ważną dla procesu pojednania społecznego i politycznego między narodami. Jak zauważył bp. Gerber przesłanie z listu polskich biskupów brzmi: „Pokój jest możliwy tam, gdzie doświadczone cierpienie jest trwale uznawane, a niesprawiedliwość zwalczana. Pokój jest możliwy tam, gdzie przy wszystkim, co nas odróżnia, widzę w innych przede wszystkim brata i siostrę”.

Reklama

Odnosząc się do pamięci o zbrodniach reżimu nazistowskiego bp Gerber jasno stwierdził, że 80 lat po wyzwoleniu Dachau „stoimy w bardzo krytycznym punkcie. Ostatnie głosy naocznych świadków tego horroru w naszych czasach ucichły na zawsze”. Po raz pierwszy od czasów II wojny światowej dorasta pokolenie młodych ludzi, którzy nie mają już okazji spotkać przedstawicieli pokolenia, które przeżyło te wydarzenia. W związku z tym bp Gerber opowiedział się za podtrzymywaniem pamięci i podążaniem za świadectwem wiary księży uwięzionych w Dachau. Dzięki swojej wierze dawali pociechę i pewność współwięźniom w piekle Dachau i w ten sposób nieśli w ciemność światło Chrystusa: „Podążajmy śladami tamtych świadków z tamtych czasów. Podążajmy nimi zwłaszcza w naszych czasach, w których w wielu miejscach godność człowieka jest deptana”, zaapelował niemiecki hierarcha.

Witając zgromadzonych wikariusz generalny archidiecezji Monachium i Fryzyngi, ks. Christoph Klingan, określił nabożeństwo jako „silny znak dla daru przyjaźni niemiecko-polskiej. Kto by pomyślał, że po zadanych przez II wojnę światową i nazistowskie Niemcy ranach, które zniszczyły Europę, uda się jeszcze kiedyś stworzyć tak silną więź? Kto by pomyślał, że Niemcy i Polska będą wspólnie kroczyć europejską drogą - ku porozumieniu, jedności i pokojowi?” Według ks. Klingana kluczowym elementem na tej drodze była i jest „kultura pamięci, jaką również dziś pielęgnujemy”. Pamięć o „okropnościach Dachau” musi „nie tylko być zachowana, ale przekazywana dalej. W naszych słowach. W naszych czynach. W naszym nastawieniu” - powiedział wikariusz generalny. Trzeba nadal dawać „ważne znaki wspólnej pamięci”, jak to ma miejsce w przypadku tej uroczystości, znaki „dążenia do pojednania, budowania pokoju i dawania nadziei wszystkim ludziom w Polsce, w Niemczech i poza nimi”.

Reklama

Dyrektor Bawarskiej Fundacji Miejsc Pamięci Karl Freller przypomniał w swoim wystąpieniu, że w pewnym momencie w Dachau więziono ponad 2700 księży i zakonników z różnych krajów. „Historie wszystkich tych mężczyzn są świadectwami wiary i odwagi, które uczą nas, jak ważne jest stawanie w obronie swoich przekonań, nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach. Ich losy przypominają nam, że powinniśmy bronić wartości człowieczeństwa. Ci odważni wierzący byli i pozostają do dziś wzorami do naśladowania, niezależnie od wyznania i granic religijnych”.

Dr. Gabriele Hammermann, dyrektorka miejsca pamięci byłego obozu koncentracyjnego Dachau, powitała obecnych słowami: „Wszyscy Państwo, którzy się tu dzisiaj zebraliście, odwiedzając Miejsce Pamięci Dachau - miejsce symbolizujące przemoc, jakiej Niemcy dopuścili się wobec ponad 200 000 więźniów z całej Europy - wysyłacie ważny znak. Swoją wizytą wyraźnie podkreślacie ideę pokojowego współistnienia. Jest to zgodne ze spuścizną ocalałych, którzy opowiadali się za tym, aby zawsze występować na rzecz niezbywalnej godności człowieka i przekazywać kanon wartości, który cechuje duch solidarności|”.

Reklama

Obóz koncentracyjny Dachau był jednym z pierwszych obozów hitlerowskich i jako jedyny istniał przez cały 12-letni okres panowania reżimu. Założony 22 marca 1933 roku w opuszczonej fabryce amunicji na obrzeżach miasta Dachau nieopodal Monachium był pierwszym niemieckim obozem koncentracyjnym dla izolowania politycznych przeciwników reżimu, duchownych i Żydów. Miał służyć jako wzór dla kolejnych obozów oraz jako „szkoła przemocy”. W ciągu 12 lat jego istnienia w Dachau i obozach „filialnych” więziono ok. 250 tys. ludzi z 40 krajów okupowanych przez Niemcy. Zamordowanych zostało 148 802 więźniów, w tym około 28 tys. Polaków i 13 tys. Żydów. Obóz wyzwoliły wojska amerykańskie 29 kwietnia 1945 roku. Dnia wyzwolenia doczekało około 33 tys. z nich, w tym prawie 15 tys. Polaków (była to najliczniejsza grupa narodowościowa).

KL Dachau pełnił funkcję głównego obozu dla duchownych z Kościołów chrześcijańskich (katolickich, protestanckich i prawosławnych). Był miejscem kaźni szczególnie duchowieństwa polskiego. Do Dachau zostało zesłanych 2579 (w tym 1780 z Polski) zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich. Niemcy zamordowali ogółem 1 034 duchownych, w tym 868 Polaków, z czego 747 kapłanów diecezjalnych, 110 zakonników i 9 duchownych innych wyznań.

Poza duchownymi z Polski więźniami Dachau było m.in. 333 księży niemieckich, 169 francuskich, 159 czeskich i 110 austriackich. 56 księży, zakonników i świeckich zostało beatyfikowanych po wojnie. Tych, którzy przeżyli - ok. 67 tys. osób - wyzwoliły 29 kwietnia 1945 r. wojska amerykańskie.

Miejsce pamięci w Dachau, utworzone w 1965 roku z inicjatywy byłych więźniów, odwiedza rocznie 800 tys. osób

2025-04-26 14:05

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Studzionka: upamiętniono śp. ks. Franciszka Długosza, więźnia Dachau

[ TEMATY ]

pochówek

Dachau

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas przewodniczył Mszy św. i symbolicznemu pochówkowi śp. ks. Franciszka Długosza, więźnia Dachau. Był on najstarszym duchownym uwięzionym w niemieckim obozie. Uroczystość odbyła się w kościele Wniebowzięcia NMP w Studzionce k. Pszczyny i na parafialnym cmentarzu.

W homilii metropolita katowicki podkreślił, że II wojna światowa „to ciemna noc hitleryzmu; ciemna noc w dziejach świata”. Przypomniał, że obóz w Dachau, w którym zginął ks. Franciszek Długosz, proboszcz tamtejszej parafii, „powstał w 1933 roku w celu izolowania politycznych przeciwników reżimu nazistowskiego, a także duchownych i Żydów”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: bądźmy świadkami miłości i pokoju

2025-09-21 10:52

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican media

Dzisiaj, w szczególności, Kościół modli się o to, aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi - by nie zamieniali go w broń niszczącą narody - wskazał Papież podczas Mszy św. sprawowanej w watykańskim kościele św. Anny. Wobec dramatów przemocy oraz bezwstydnej obojętności, które dotykają narody nie można być biernym - zaznaczył Leon XIV i zachęcił, aby słowem i czynem głosić, że „Jezus jest Zbawicielem świata, Tym, który wyzwala nas od wszelkiego zła”.

W niedzielę, 21 września Papież sprawował Mszę św. w kościele św. Anny, który znajduje się na terenie Watykanu, tuż przy wejściu od bramy św. Anny. Opiekę duszpasterską w tym miejscu pełnią ojcowie augustianie. Jak zauważył Papież w homilii, jest to miejsce szczególne, „na granicy” Państwa Watykańskiego. Tędy przechodzą wszyscy, którzy wchodzą lub opuszczają Watykan. „Są tacy, którzy przechodzą tu z powodu pracy, inni jako goście lub pielgrzymi, jedni w pośpiechu, inni z niepokojem albo w spokoju ducha. Niech każdy z nich doświadczy, że tutaj są otwarte drzwi i serca - otwarte na modlitwę, słuchanie i miłość!” - zaznaczył Papież.
CZYTAJ DALEJ

Elbląg: Nastolatek na hulajnodze potrącił sześciolatka, dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala

2025-09-22 11:14

[ TEMATY ]

wypadek

hulajnoga

Adobe Stock

W Elblągu 13-letni chłopiec, jadąc hulajnogą elektryczną, potrącił sześciolatka, który prowadził swoją zwykłą hulajnogę. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala. Obaj chłopcy nie mieli kasków ochronnych – podała policja.

Do wypadku doszło w niedzielę na chodniku między ulicami Kasprzaka a Kalankiewicza w Elblągu – poinformował w poniedziałek nadkom. Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję