Reklama

Wiadomości

Pierwsza debata prezydencka za nami. Jak odpowiadali kandydaci?

W pierwszej debacie prezydenckiej wzięli udział kandydaci na prezydenta: Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez PiS, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski i była posłanka SLD Joanna Senyszyn.

[ TEMATY ]

pierwsza debata

kandydaci na prezydenta

Telewizja Republika

Pierwsza debata prezydencka

Pierwsza debata prezydencka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

TV Republika wspólnie z TV wPolsce24 i TV Trwam zorganizowały debatę, na którą nie przyszedł Rafał Trzaskowski. Prowadząca debatę podkreśliła, że kandydat KO został zaproszony.

Stanowski, który zabrał głos jako pierwszy z kandydatów oświadczył, że jest zszokowany tym, że TV Republika, zapraszając na debatę wszystkich kandydatów na prezydenta, "bardziej realizuje misję publiczną" niż TVP. Z kolei TVP oświadczyła w piątek, że nie finansuje debaty w Końskich i nie jej jest organizatorem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzaskowski będąc pod presją opinii społecznej, po godz. 18 poinformował w mediach społecznościowych, że skoro do Końskich przyjedzie "bardzo wielu innych kandydatów", "przez szacunek dla nich i przede wszystkim przez szacunek dla wyborców trzeba rozszerzyć piątkową debatę".

Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen napisał z kolei na X, że "Trzaskowski zaprosił kandydatów na debatę organizowaną przez TVP na godzinę 20.00 o 18.20". "To są standardy białoruskie" - ocenił.

Karol Nawrocki, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak i Krzysztof Stanowski opowiedzieli się przeciwko wprowadzeniu paktu migracyjnemu. Joanna Senyszyn uważa, że wprowadzenie paktu migracyjnego jest potrzebne.

Reklama

Nawrocki zadeklarował, że jest przeciwko paktowi migracyjnemu. "A także przeciwko budowie ośrodków integrowania dla nielegalnych migrantów i wypłacania nielegalnym migrantom środków finansowych, a abdykacja rządu mnie przeraża" - dodał.

Hołownia zadeklarował, że jest "przeciwko implementacji ustaleń paktu migracyjnego, przydzielania nam kwot uchodźców, które miałyby być relokowane do Polski". "A to z prostej przyczyny - my przyjęliśmy po wybuchu wojny na Ukrainie dwa miliony uchodźców z Ukrainy, a każda wspólnota ma swoja pojemność, jeśli chodzi o przyjmowanie osób, które przybywają do nas z innych stron" - dodał.

Senyszyn oceniła z kolei, że pakt migracyjny jest potrzebny. "Bo tylko pakt migracyjny zapewni porządek. W innym razie będą i tak będą przyjeżdżać imigranci, ale nie będzie porządku. Inne kraje będą nam przysyłać swoich imigrantów i nie będzie porządku" - przekonywała Senyszyn, której zgromadzona publiczność przerywała gwizdami i buczeniem.

Przeciwko paktowi migracyjnemu opowiedzieli się Stanowski i Jakubiak.

Kandydaci zostali zapytani o to, jak zamierzają odwrócić niekorzystny trend gospodarczy, jak spadek sprzedaży detalicznej i gorsze oceny sytuacji finansowej gospodarstw domowych.

Nawrocki zwrócił uwagę, że Polacy, z którymi spotyka się w kraju, narzekają na drożynę, a rząd - jak stwierdził - zamiast chleba chce dać Polakom igrzyska. Przekonywał, że aby poprawić sytuację, należy wprowadzić zerowy VAT na artykuły spożywcze.

Reklama

Według Hołowni sytuację gospodarczą mogą poprawić inwestycje, odwrócenie tzw. Polskiego Ładu w podatkach i obniżenie stóp procentowych. Oświadczył, że 50 proc. wydatków na inwestycje zbrojeniowe powinno być realizowane w Polsce.

Senyszyn również zgodziła się, że do rozwoju gospodarki potrzebne są inwestycje. Wskazała, że państwo musi zadbać o najmniejszych przedsiębiorców, bo - jak dodała - duże firmy świetnie sobie radzą, unikając płacenia podatków. Senyszyn mówiła też m.in., że trzeba obniżać podatki, przede wszystkim VAT i chronić obywateli przed drożyzną.

Stanowski, odpowiadając na pytanie, powiedział, że nie będzie nikogo oszukiwać i - mając w pamięci to, jakie kompetencje ma prezydent - nie zrobi nic w tej sprawie. Dodał, że może natomiast doradzić, co można zrobić, by mieć więcej pieniędzy, np. założyć bank, bo zyski banków są rekordowe. Stwierdził też, że marzy mu się Polska, w której "jeden z głównych kandydatów, jeżdżąc po Polsce i chwaląc się polskimi produktami, nie musi pokazywać wafli i ogórków, tylko coś poważniejszego".

Jakubiak stwierdził, że do poprawy sytuacji gospodarczej potrzebny jest kompetentny rząd. Podkreślił, że handel powinien być w polskich rękach.

Kandydaci na prezydenta odpowiadali na pytanie, który model transformacji energetycznej będą wspierać: zakładający rezygnację z węgla i oparcie miksu energetycznego na odnawialnych źródłach energii, czy utrzymanie kopalń oraz rozwój nowoczesnych technologii węglowych, inwestycje w atom a także odejście od celów unijnej polityki klimatycznej.

Reklama

"Jak rozumiem, to jest ten moment, kiedy można zacząć opowiadać totalne farmazony, niemające pokrycia ani w faktach, ani w tym, co jest możliwe, co jest niemożliwe. Można też powiedzieć coś innego za kilka dni w innej debacie. Więc dzisiaj powiem jedną z wersji. Za kilka dni sam sobie zaprzeczę, żeby to miało taki prezydencki urok" - powiedział kandydat na prezydenta Krzysztof Stanowski. Poinformował, że w pierwszej kolejności obniży ceny prądu o 60 proc., czym przebije swoich kontrkandydatów. Powiedział, że aby obniżyć ceny prądu należy zbudować elektrownie atomowe. "Ja zbuduje ich sześć w najbliższych sześciu miesiącach zaraz po wyborach" - powiedział. "Do końca roku sześć elektrowni atomowych" - dodał Stanowski.

Karol Nawrocki podkreślił, że Polska potrzebuje zdecydowanej mocnej drogi do energii atomowej i będzie wspierał te wysiłki. Zaznaczył, ze jest zawiedziony, że projekty jak elektrownia jądrowa w Koninie, która miała dać 10 tys. miejsc pracy są likwidowane przez rząd Donalda Tuska. Zaznaczył, że do czasu dojścia do atomu, należy polski węgiel fedrować i rozwijać Polskę. Według Nawrockiego dzisiejszego miksu energetycznego nie wyplenią odnawialne źródła energii. "Droga na atom, a węgiel fedrować, wydobywać i rozwijać Rzeczpospolitą".

Joanna Senyszyn powiedziała, że czeka nas transformacja energetyczna i to musi być na obecnym etapie "miks wszystkiego". "Trochę zdziwił mnie kandydat Stanowski, że potrzebuje aż sześciu miesięcy na wybudowanie elektrowni atomowych. Myślę, ze 100 dni to jest ten odpowiedni termin" - powiedziała. "Nie lękajcie się" - dodała. Zaznaczyła, że wiadomo, że nie da się z dnia na dzień zamknąć kopalni, a odnawialne źródła energii wszystkiego nie rozwiążą, dlatego trzeba stawiać na wszystko, także na atom.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że cieszy się, że "u wszystkich nastąpiło nawrócenie na atom". Podkreślił, że podczas rządów PO i PiS z polskim atomem nie działo się nic. Dodał, że potrzebujemy polskiego modelu transformacji energetycznej: nie niemieckiego, nie francuskiego. "Potrzebujemy polskiej drogi rozwoju" - dodał Hołownia. Zaznaczył, że musimy tak ustawić polski wiatr, słońce, atom, biogazownie, magazyny energii. Zwracając się do Nawrockiego powiedział: "Panie Karolu, nie ma jeszcze elektrowni atomowej w Bełchatowie. Donald Tusk nie ma wiec czego likwidować" - powiedział. "Tani prąd w ciągu kilku lat w każdym polskim domu" - dodał.

Marek Jakubiak powiedział, że jeżeli chodzi o energię atomową, to wygaszono reaktor Maria. "I stało się to na oczach wszystkich, którzy mówią, że atom jest potrzebny" - dodał. Zaznaczył, że dokłada się do głosu w zakresie "czarnego naszego złota". "Polska węglem stoi. Nam węgla starczy na 900 lat. Pytam się, komu to przeszkadza?" - dodał. Pytał, dlaczego Niemcy mogą otwierać kopalnie, a Polacy muszą je zamykać. Jakubiak dodał, że połowa Polski może ogrzewać swoje mieszkania geotermią. "Dlaczego to się nie dzieje - pytanie do wszystkich rządzących" - zaznaczył.

2025-04-11 20:20

Ocena: +11 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Największa afera tej kampanii wyborczej

2025-05-16 12:59

[ TEMATY ]

komentarz

PAP/Łukasz Gągulski

Zaangażowanie środków spoza komitetów wyborczych pochodzących zza granicy to największa afera tej kampanii wyborczej. Za nielegalnym wspieraniem Rafała Trzaskowskiego stoi m. in. fundacja, która od lat aktywnie wspiera Platformę Obywatelską oraz organizację Campus Polska.

Afera, w którą zaangażowana jest m. in. Fundacja Akcja Demokracja to dopiero początek śnieżnej lawiny. Pozyskiwanie pieniędzy od zachodnich organizacji po to, by ingerować w kampanię wyborczą w Polsce ma długa tradycję i angażuje coraz więcej fundacji i stowarzyszeń. Dlatego też ta afera jest o wiele większa niż akcja medialna z kawalerką Karola Nawrockiego, bo po pierwsze dotycz o wiele większych pieniędzy, a po drugie dotyczy nielegalnego finasowania kampanii, za co Prawo i Sprawiedliwość ma odebrane pieniądze. Prezydencka rywalizacja miedzy Nawrockim i Trzaskowskim i tak jest nierówna ze względów budżetowych. Nie przeszkadza to ludziom związanym z PO i popierającymi Trzaskowskiego w korzystaniu z nielegalnych dopalaczy finansowych.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: indoktrynacja jest niemoralna

Katolicka Nauka Społeczna powołana jest do dostarczenia kluczy interpretacyjnych, które wprowadzają dialog między nauką a sumieniem, dając tym samym zasadniczy wkład w wiedzę, nadzieję i pokój – wskazał Ojciec Święty podczas spotkania z członkami Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice. W Rzymie odbywa się doroczna międzynarodowa konferencja i zgromadzenie ogólne.

Indoktrynacja jest niemoralna, gdyż „uniemożliwia krytyczne myślenie, narusza świętą wolność sumienia – nawet jeśli jest ono błędne – i zamyka się na nowe refleksje, bo odrzuca ruch, zmianę, ewolucję idei wobec nowych wyzwań” – powiedział Papież. Nauczanie Kościoła zaś jest poważną, spokojną i rygorystyczną refleksją; ono chce nas nauczyć jak zbliżać się do sytuacji i do ludzi. „To właśnie poważne podejście, rygor i spokój są tym, czego należy uczyć się z każdej doktryny – również Katolickiej Nauki Społecznej” – dodał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję