Reklama

Książki

Rzymskie pasje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Taki tytuł nosi niezwykła książka, która pomoże czytelnikom przygotować się do przeżywania kanonizacji Jana Pawła II, Wielkiego Postu oraz do wyjazdu do Wiecznego Miasta. W lutym br. ukazała się polska wzbogacona edycja (II wydanie). Ukazało się też włoskie wydanie „Rzymskich pasji”, w którym kard. Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, napisał: „W swej książce Hanna Suchocka ukazuje, jak rzeczywistość czysto duchowa – pielgrzymowanie wielkopostne – może być źródłem głębokiej refleksji nie tylko w sferze religijnej, ale także historii, sztuki oraz misterium człowieka poszukującego piękna i wewnętrznej prawdy. Strony tej książki wypełniają serce czytelnika przemyśleniami kulturalnymi i duchowymi oraz ukierunkowują go na Paschę, w miarę jak postępuje w codziennym pielgrzymowaniu”.

Publikacja przybliża osobowość Hanny Suchockiej, która w Rzymie przez 11 lat była ambasadorem RP przy Stolicy Apostolskiej. Autorka, jako premier RP, przyczyniła się m.in. do podpisania konkordatu. W Watykanie jej służba dyplomatyczna przypadła na pontyfikaty Jana Pawła II, Benedykta XVI i papieża Franciszka. Zafascynowana Wiecznym Miastem i jego świątyniami, podjęła tradycję pierwszych chrześcijan, by w okresie Wielkiego Postu nawiedzać tzw. kościoły stacyjne. Codziennie przez czterdzieści dni wyruszała do innego rzymskiego kościoła, studiowała jego historię i architekturę, rozpamiętywała liturgię i przeżywała mistyczną przygodę. Książka Hanny Suchockiej staje się podróżą w przestrzeni (gdyż przemieszczamy się z nią po Wiecznym Mieście), wędrówką w czasie (bo cofamy się w głąb historii, do czasu pierwszych chrześcijan), a także ścieżką duchową prowadzącą do przeżycia metafizycznego (gdy autorka medytuje nad tekstami biblijnymi). To książka ważna nie tylko dla miłośników Włoch czy osób zainteresowanych kulturą i sztuką śródziemnomorską, ale dla każdego, komu zależy na powrocie do źródeł cywilizacji chrześcijańskiej.

Prezentacja włoskiego wydania „Rzymskich pasji” odbyła się 24 marca br. w Instytucie Patrystycznym Augustinianum w Rzymie. Na spotkaniu obecny był kard. Giovanni Battista Re.

Tytuł w języku polskim: „Rzymskie pasje. Kościoły stacyjne Wiecznego Miasta”
Premiera wersji w języku włoskim: luty 2014
Tytuł: „Le chiese stazionali di Roma”
Podtytuł: „Un itinerario quaresimale”
Wydawca: Libreria Editrice Vaticana
Autor tekstu: Hanna Suchocka
Autor fotografii: Janusz Rosikoń

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-04-01 14:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bardzo fajne świadectwo

Są ludzie, którzy choć obracają się wśród celebrytów, ot, w blasku reflektorów, to jednak cenią sobie nie tylko pozostawanie w cieniu, ale wręcz anonimowość. Kimś takim jest Jacek Sylwin. Książka Spowiedź menadżera to coś więcej niż zapis jego życia.

Noblista (1978), pisarz Isaac Bashevis Singer (pamiętajmy, że urodzony w 1902 r. w mazowieckim Leoncinie) kiedyś podczas rozmowy z młodym amerykańskim pisarzem powiedział doń: „Nie wymyślaj, nie zmyślaj, nie twórz fikcji. Opisz zamiast tego kawałek swojego życia lub jego fragment. Będziesz mieć pewność, że nie ma, nie było i nie będzie drugiej takiej historii na świecie”. Gdy wczytuję się w tę wciągającą biografię Sylwina, każde słowo potwierdza słuszność twierdzenia Singera. Znamy się z Jackiem od lat, zawsze wiedziałem, że to gruba ryba polskiego show-biznesu, jednak swoją aktywność prowadził w ciszy. Bez medialnego rozgłosu, z dala od skandali, plotek, całego tego blichtru wpisanego w kino, muzykę, rozmaite gale pękające od VIP-ów, rauty, wręczenia nagród, a wszystko to na styku tego, co wpisane w kulturę wysoką i masową popkulturę. A nierzadko i w politykę. Jestem pewien, że większość z Państwa nigdy o nim nie słyszała. I na tym polega praca kogoś takiego jak Jacek. Czy to Pianista Romana Polańskiego (w tym gala wręczenia Złotego Berła), pierwsze poważne aktywności na targach muzycznych MIDEM w Cannes, współpraca z Tomkiem Stańką i Grzegorzem Ciechowskim czasu Obywatela G.C., nagrania kultowych płyt polskiej muzyki, kontakty z tuzami muzycznego show-biznesu, współprodukcja projektu Krzysztofa Herdzina z orkiestrą St Martin in the Fields w londyńskim studiu Abbey Road, promowanie polskich artystów na całym świecie (gigantyczny projekt Chopin2010), czy praca z Wojciechem Kilarem – to jego naturalne środowisko. Ludzie tacy jak on mają fenomenalną pamięć, która w tym zawodzie jest nie mniej ważna niż zeszyt pełen numerów telefonów, o których marzą dziennikarze i krytycy. To wreszcie niezbędna miłość do muzyki i sztuki, wrażliwość i wyobraźnia (był przez wiele lat producentem telewizyjnym). A był moment, że mógł osiąść do końca życia w Nowej Zelandii (trafił tam na fali emigracji doby PRL i spędził szmat czasu), odcinać kupony od tego, co zbudował w czasie lat w Polsce (w szczególności wiedzy, pracowitości, solidności i doświadczenia; Nowozelandczycy zachwyceni byli nagraniami Obywatela G.C. i zespołu Laboratorium), popijać tamtejsze wino i przekraczać kolejne granice muzycznej doskonałości w Module 8 Studio, a później innowacyjnym Uptown Studio u boku wizjonera muzyki Alana Janssona. Ale nie, gdy tylko nadarzyła się okazja, wrócił do Polski. W opisie promującym książkę czytamy: „W Spowiedzi menadżera Jacka Sylwina rock and roll spotyka się z Chopinem, a wyjście z filharmonii prowadzi prosto w błocko przed festiwalową sceną, w którym tłum młodych ludzi szaleje w pogo”. I w istocie takie jest życie Jacka, wypełnione muzyką bez sztywnych granic stylistycznych. Co ważne, on sam pięknie o tym pisze, nie stroniąc nawet od drażliwych tematów, jak chociażby problemów Tomka Stańki z używkami, w tym twardymi narkotykami. Zapewne przepustką do podjęcia tych niełatwych kwestii był fakt, że Tomek sam w pewnym momencie stał się orędownikiem czystego życia, a mroczne strony nałogu osobiście opisał m.in. w wybitnej książce Desperado (Księżyk/Stańko). Rzecz w tym, że Sylwin nigdy nie przekracza granicy dobrego smaku, nie buduje dramaturgii na sensacji, cudzym bólu, tragedii. Bo Jacek jest również człowiekiem mocno uduchowionym. Dość wspomnieć, że książkę zamyka ważny rozdział Bonus track – przypowieści o mądrości, a w nim m.in.: Mt 22, 37-40 („Jezus wyznacza Największe Przykazanie”) i inne fragmenty Ewangelii Mateuszowej oraz np. List św. Pawła Apostoła do Rzymian, a jak na człowieka związanego z muzyką rockową i hipiserką przystało (Sylwin to m.in. współinicjator festiwalu w Jarocinie i Rockowiska), nie brak tu Dezyderaty.
CZYTAJ DALEJ

Ciągle czekam i mam nadzieję na niebo...

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Rozważania do Ewangelii Łk 23, 44-46.50.52-53; 24, 1-6a

Niedziela, 2 listopada. Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych.
CZYTAJ DALEJ

Spacer po Rzymie kard. Newmana

2025-11-01 22:15

Fot. CBCEW/Marcin Mazur/Vatican Media

Św. John Henry Newman

Św. John Henry Newman

Od 1 listopada Kościół będzie miał nowego Doktora, św. Johna Henry’ego Newmana. O tym anglikańskim konwertycie, pokornym i niestrudzonym poszukiwaczu Prawdy, rozmawiałem podczas spaceru po Rzymie z wybitnym znawcą kard. Newmana, jakim jest ks. Hermann Geissler. Mało kto wie o związkach kard. Newmana z Rzymem. Aby przypomnieć pobyty Kardynała w Wiecznym Mieście odwiedziłem miejsca z nim związane z ks. Geisslerem.

- By odbyć spacer po Rzymie i odwiedzić miejsca związane z kard. Newmanem wyznaczył mi Ksiądz spotkanie przed monumentalnym budynkiem Propaganda Fide (Propaganda Wiary, dawna nazwa Kongregacji Ewangelizacji Narodów i Krzewienia Wiary), tuż obok Placu Hiszpańskiego. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję