Reklama

Świat

Chrześcijanie – najbardziej prześladowana grupa wyznaniowa na świecie

Na co najmniej 250 mln ludzi ocenia się dziś liczbę chrześcijan różnych wyznań, prześladowanych za wiarę w rozmaitych częściach świata. Jeśli wyznawców Chrystusa wszystkich nurtów (katolików, prawosławnych, anglikanów, protestantów i innych) żyje obecnie na naszym globie łącznie ok. 2,2 mld (w tym nieco ponad 1,1 mld katolików), oznacza to, że mniej więcej co dziewiąty z nich padał w tym czasie ofiarą jakichś większych lub mniejszych ograniczeń, represji czy innych utrudnień w wyznawaniu swej wiary.

[ TEMATY ]

prześladowania

Kurdistan Photo / foter.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Islam i hinduizm – główni wrogowie wolności religijnej

Nie pomniejszając winy komunizmu w ograniczaniu wolności religijnej i w prześladowaniach za wiarę, trzeba jednak pamiętać, że obecnie najtrudniej żyje się chrześcijanom w krajach rządzonych przez muzułmanów i hinduistów. Szczególnie wojowniczy i nietolerancyjny jest pod tym względem islam, co może się wydawać zaskakujące, jako że jest to religia uwzględniająca w swym nauczaniu pewne elementy chrześcijaństwa i uznająca np. Jezusa (Isa) za jednego z proroków a Maryję (Miriam) za jedną z godnych szacunku kobiet. A jednak to właśnie w krajach islamskich chrześcijanie mają dziś zdecydowanie najgorzej ze wszystkich innych państw.

Choć i między nimi są duże różnice ustrojowe (np. między jawnie teokratycznymi bądź fundamentalistycznymi Arabią Saudyjską, Jemenem i Iranem a formalnie świeckimi Turcją, Tunezją czy Algierią), to jednak we wszystkich ponad 40 krajach rządzonych przez muzułmanów istnieje np. zakaz propagowania przez chrześcijan ich wiary i prowadzenia przez nich działalności misyjnej, noszenia krzyżyków i innych zewnętrznych oznak kultu, a władze robią wielkie trudności w wydawaniu zezwoleń na budowę świątyń i wydawanie literatury chrześcijańskiej itp.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skrajnym przykładem braku wolności religijnej jest monarchia saudyjska, która – uważając się za strażniczkę świętych miejsc islamu, jako że na jej terenie znajdują się główne sanktuaria tej religii: Mekka i Medyna oraz kamień Kaaba – nie zezwala na istnienie na swym obszarze jakiejkolwiek innej religii, nawet jeśli wyznają ją tylko cudzoziemcy. A za przejście z islamu na inną wiarę, np. chrześcijaństwo, grozi śmierć. Podobne, choć może nie aż tak surowe przepisy obowiązują w większości innych krajów islamskich, a jeśli nawet któryś z nich zezwoli np. na wybudowanie świątyni katolickiej (np. w marcu 2008 oddano do użytku kościół katolicki i w rok później świątynie syro-malabarską i protestancką w Katarze), to – żeby nie drażnić fundamentalistów islamskich – nie może on mieć na wieży krzyża, czyli symbolu chrześcijaństwa.

Reklama

A wszystko to dzieje się w sytuacji, gdy muzułmanie w Europie i Ameryce mogą swobodnie wyznawać i propagować swoją wiarę, budować meczety, wydawać literaturę religijną a za przejście z chrześcijaństwa na islam nie grozi żadna kara, co najwyżej w skrajnych przypadkach bojkot rodzinny lub towarzyski. Ta sama Arabia Saudyjska, która nie toleruje innych religii u siebie, hojnie wspiera rozwój islamu za granicą, dając pieniądze na budowę meczetów i ośrodków muzułmańskich, wykorzystując do tego liberalne i demokratyczne ustawodawstwo krajów zachodnich.

Ale nierówne traktowanie wyznawców innych religii u siebie i szerzenie islamu za granicą to tylko jedna, łagodniejsza postać nietolerancji muzułmańskiej wobec chrześcijan. Znacznie gorsze są jawne lub skryte ich prześladowania w różnych państwach. Najnowszym i najjaskrawszym przykładem takich działań jest ludobójstwo chrześcijan na części Iraku i Syrii – tam, gdzie w lipcu br. powstało tzw. Państwo Islamskie. Jego twórcy, dżihadyści sunniccy rozpoczęli swoje rządy od krwawych represji najpierw wobec swych odwiecznych przeciwników – szyitów, ale wkrótce potem zaatakowali mieszkających tam chrześcijan i znacznie mniej licznych jazydów, a także inne mniejszości religijne i narodowe. Rozmiar okrucieństw, jakich dopuszczali się ekstremiści sunniccy wobec tych, którzy nie podzielali ich szaleńczych wizji, zaskoczył nawet i przeraził muzułmanów w innych krajach i doprowadził do niemal powszechnego potępienia działań dżihadystów. Inna sprawa, że na razie nic z tych potępień nie wynika i ratunku dla prześladowanych kraje ościenne szukają, jak zwykle, w interwencji amerykańskiej i ewentualnie innych państw zakonnych.

Wyznawcy Chrystusa padają ofiarami represji w krajach półksiężyca w postaci np. dyskryminacji w pracy i w dostępie do nauki, zagarniania im ziemi tam, gdzie jest jej mało i gdzie ma w związku z tym wysoką cenę, a wreszcie pogromów, dokonywanych przez muzułmanów. Widownią tych zjawisk są zwłaszcza Egipt, gdzie przemoc dotyka koptów, Afganistan, Pakistan, a od kilku lat także Irak, Turcja i Indonezja. Właściwie należałoby wymienić wszystkie państwa, rządzone przez muzułmanów, bo nawet tam, gdzie nie stanowią oni większości, np. na Filipinach (na południu) czy w Nigerii (na północy kraju) raz po raz dochodzi do walk i starć, wywoływanych właśnie przez wyznawców islamu.

Reklama

Ale nie tylko ta religia, szczególnie jej fundamentalistyczna odmiana, stanowi zagrożenie dla wolności religii. Od wielu lat bardzo niepokojące wiadomości pod tym względem napływają także z Indii, gdzie większość mieszkańców wyznaje hinduizm. Religia ta, która przez całe dziesięciolecia kojarzyła się ludziom Zachodu raczej z tolerancją, a w każdym razie ze spokojem i niestosowaniem przemocy, jest dziś coraz częściej łączona z krwawymi pogromami chrześcijan, którym ekstremiści hinduistyczni zarzucają próby nawracania Hindusów. O wrogości niektórych fundamentalistów do chrześcijaństwa wiadomo było od dawna, co najmniej od początku lat dziewięćdziesiątych, ale szczególnie ostre, wręcz krwawe rozmiary przybrała ona w ostatnich 6 latach, czyli po masowym ataku na chrześcijan w sierpniu 2008 w stanie Orisa. Ten stan oraz Karnataka czy Asam kojarzą się obecnie europejskim obrońcom praw człowieka przede wszystkim z ciężkimi prześladowaniami chrześcijan, którzy wierność Chrystusowi przypłacają wielkimi cierpieniami, a nierzadko nawet życiem. Liczba śmiertelnych ofiar tych pogromów idzie obecnie w tysiące, a trzeba do tego ok. 100 tys. Rannych, wypędzonych i uciekinierów, którzy w obawie przed przemocą porzucili swe domostwa i mienie chroniąc się w lasach czy w niedostępnych miejscach.

Reklama

W styczniu 1999 głośna była sprawa australijskiego misjonarza-baptysty Grahama Stewarta Stainesa, który pracował wiele lat w Indiach (w stanie Orisa), służąc zwłaszcza trędowatym. Rozzuchwaleni zbrodniarze – ekstremiści hinduscy spalili go żywcem wraz z dwoma jego małymi synami w samochodzie. Jego żona Gladys przebaczyła mordercom, wyrażając jednak pragnienie i nadzieję, aby żałowali za swój czyn i zmienili się.

Lista krajów, w których wolność religijna pozostawia wiele do życzenia, jest bardzo długa – ostatnio doszła do nich buddyjska w większości Sri Lanka, której parlament podjął niedawno próbę wprowadzenia tzw. prawa przeciw nawróceniom. Formalnie chodzi o zakaz nakłaniania obywateli do zmiany religii za pomocą różnych niegodnych środków, np. pieniędzy czy przemocą. Chociaż projekt ustawy w tej sprawie jeszcze nie przeszedł, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie przyjęty, a wówczas może się on okazać narzędziem w rękach fundamentalistów buddyjskich w walce z wpływami chrześcijaństwa, gdyż to przeciw niemu w istocie jest zwrócony projekt przepisów.

Ustawy przeciw nawróceniom („antykonwersyjne”) uchwalono już w 7 stanach Indii (m.in. Orisa, Gudżarat i Radżastan), co w praktyce oznacza, że przejście z hinduizmu na chrześcijaństwo jest tam formalnie niemożliwe lub co najmniej bardzo poważnie utrudnione.

Prześladowania wewnątrzchrześcijańskie

Na koniec warto zwrócić uwagę na zjawisko rzadko poruszane i – na szczęście – znacznie mniej rozpowszechnione, jakim są różne ograniczenia wolności działania wyznań mniejszościowych w krajach chrześcijańskich. Dotyczy to przede wszystkim państw, w których przeważa prawosławie, które – jeśli nawet miejscowe konstytucje zapewniają świeckość państwa – wyraźnie faworyzują to wyznanie kosztem innych Kościołów. Katolicy, a może jeszcze bardziej protestanci różnych nurtów, w dzisiejszej Rosji, Bułgarii, Grecji, Gruzji, Armenii i kilku krajach są nierzadko traktowani jako obywatele drugiej kategorii; w byłych demoludach mają duże trudności z odzyskiwaniem swej własności, zagarniętej niegdyś przez komunistów lub z uzyskiwaniem zezwoleń na budowę nowych świątyń. W skrajnych dochodziło nawet do stosowania siły wobec nieprawosławnych mieszkańców tych krajów, np. w Gruzji znany ze swej „antysekciarskiej” postawy ks. Wasile Mkalawiszwili wielokrotnie dopuszczał się przemocy fizycznej wobec miejscowych świadków Jehowy.

Reklama

W czerwcu 2008 młodzi katolicy gruzińscy w liście do Benedykta XVI z okazji wizyty ad limina biskupa Giuseppe Pasotto przedstawili trudną sytuację swego Kościoła w tym kaukaskim kraju. Napisali tam o przymusowych nawróceniach na prawosławie w razie ślubów mieszanych, braku uznania przez tamtejszy Kościół prawosławny chrztu i innych sakramentów udzielanych w Kościele katolickim, o przejawach prozelityzmu prawosławnego itp.

I znowu można powiedzieć, że poza jakimiś odosobnionymi przypadkami prawosławni w krajach o większości katolickiej czy protestanckiej nie napotykają większych trudności w wyznawaniu swej wiary. Pośrednio potwierdza to nawet Patriarchat Moskiewski, który przy różnych okazjach z nieukrywaną dumą podaje, ile to zagranicznych placówek duszpasterskich ma w różnych krajach na wszystkich kontynentach, w ponad 50 krajach, np. w Hiszpanii, w Niemczech, w Holandii, we Włoszech, ale również w Skandynawii (np. na Islandii), w Ameryce Łacińskiej (kilka tygodni temu Patriarchat otrzymał – bezpłatnie! – były kościół katolicki w stolicy Meksyku).

2014-08-26 19:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co pięć minut zabijany jest chrześcijanin

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

przemoc

prześladowania

chrześcijanin

Archiwum Pomoc Kościołowi w Potrzebie

„Co pięć minut zabijany jest chrześcijanin. Jedynym motywem odebrania mu życia jest to, że nie chce się wyprzeć swojej wiary” - mówił w homilii ks. Rafał Cyfka, dyrektor regionalny Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP). W środowy wieczór w krakowskim kościele św. Józefa przy ul. Poselskiej odprawiona została Msza św. w intencji prześladowanych chrześcijan. Mszy Świętej przewodniczył o. Wenancjusz Stasiuk OFM, rektor kościoła.

– Te nasze modlitewne spotkania są po to, aby przypatrzeć się tym miejscom, w których dziś Chrystus jest krzyżowany powtórnie, w cierpiących prześladowania braciach - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Kijów: prezydent Zełenski wdzięczny Stolicy Apostolskiej za pomoc w uwolnieniu dwóch duchownych

2024-07-01 18:12

[ TEMATY ]

duchowni

Wołodymyr Zełenski

Karol Porwich/Niedziela

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pogratulował księżom Bohdanowi Helecie i Iwanowi Lewickiemu, zwolnionym z niewoli rosyjskiej i podziękował Stolicy Apostolskiej za pomoc w ich uwolnieniu. Ukraiński przywódca uczynił to 29 czerwca podczas Narodowego Międzywyznaniowego Śniadania Modlitewnego, które po raz pierwszy w historii odbyło się pod patronatem prezydenta Ukrainy.

„16 listopada 2022 r. okupanci pojmali ich i od tego czasu przetrzymywali w niewoli. Dzięki wysiłkom naszego zespołu i mediacji Watykanu, za którą jestem szczególnie wdzięczny, zostali uwolnieni. Wierzyliśmy, że będzie to możliwe. Byliśmy w to zaangażowani” - powiedział Zełenski w swoim przemówieniu.

CZYTAJ DALEJ

Caritas Polska ruszyła z kolejną pomocą dla Strefy Gazy

2024-07-02 14:27

[ TEMATY ]

Caritas

pomoc

strefa gazy

Adobe Stock

Prawie 1,5 miliona złotych trafi do mieszkańców Strefy Gazy. Pieniądze będą przekazane w trzech formach pomocy: gotówkowej, psychospołecznej oraz podstawowej opieki medycznej. Wsparcie w formie gotówki trafi do 1000 rodzin. Każda z nich otrzyma jednorazową zapomogę, w wysokości 860 zł.

2000 mieszkańców Strefy Gazy będzie mogło liczyć też na podstawową opiekę medyczną. Polegać będzie na co najmniej jednej konsultacji lekarskiej. 200 osób w różnym wieku będzie uczestniczyć w co najmniej 20 sesjach grupowych poprawiając w wyniku sesji swój stan psychiczny. Projekt jest realizowany od 1 lipca do końca 2024 roku i jest współfinansowany w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję