Reklama

Ogrzewanie w kościołach

Mamy środek zimy. W większości naszych kościołów drżymy z zimna, które czasem wydaje się być nie do zniesienia. W niektórych temperatura w mroźne dni spada nawet do 5 stopni. Wielu w tym sezonie rezygnuje z posyłania swoich dzieci na Mszę św., a przy okazji sami też nie uczestniczą, bo w "kościele tak zimno". W ten zimowy czas szczęśliwcami mogą nazywać się ci wierni, w świątyniach których księża pomyśleli o założeniu ogrzewania. Przedstawiciele firm informują, że średnio w ciągu roku instalują ogrzewanie w 2-4 kościołach.

Niedziela sosnowiecka 2/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podłogowe - jak dotąd bezawaryjne

Reklama

"Montując jakikolwiek typ ogrzewania, czy to nadmuchowe (powietrzne), czy podłogowe, gazowe, olejowe, elektryczne (np. pod ławkami), tradycyjne, czy stosując napromienniki ciepła, chcemy, aby ludziom nie było zimno, aby podczas Eucharystii nie przebierali nogami z zimna i nie myśleli o przejmującym chłodzie, ale by uważnie słuchali tego, co dzieje się przy Stole Pańskim" - wyjaśnia proboszcz parafii św. Brata Alberta w Będzinie, ks. Zdzisław Reterski, który w nowo wybudowanym kościele posiada ogrzewanie podłogowe. "Wierni są bardzo zadowoleni, ciepło idzie od podłogi i ogrzewa powietrze nawet do 2 m wysokości. Kościół ogrzewa się do 10-12 stopni, więcej nie potrzeba, taka temperatura jest najlepsza, ludzie nie marzną" - mówi ks. kan. Tadeusz Kamiński - proboszcz kościoła św. Floriana w Sosnowcu, w którym też jest ogrzewanie podłogowe. Zwolennicy innych typów instalacji grzewczych mówią z kolei: "Nie daj Boże jednak, by doszło do jakiejś awarii, bo wówczas trzeba by zrywać całą podłogę. Bezpieczniejsze jest ogrzewanie nadmuchowe". Tego zdania nie podziela natomiast Remigiusz Szuster, szef firmy montującej ogrzewania. "Pod podłogą instalujemy systemy połączeniowe. I nawet gdyby doszło do jakiejś awarii, wystarczy odkuć kilka płytek, aby całość znów zaczęła działać. Przy zakładaniu ogrzewania kierujemy się rozwagą. Robimy to naprawdę solidnie. Dowód? Do tej pory nigdzie nie mieliśmy awarii" - podkreśla.

Uwaga na zabytki!

O ile w nowych kościołach nie ma problemu z tym, do jakiej temperatury rozgrzać mury, o tyle w świątyniach zabytkowych taki problem istnieje. Wszystko musi być uzgodnione z konserwatorem zabytków, który zaleca typ ogrzewania oraz do jakiej maksymalnej temperatury można dopuścić, by dzieła sztuki sakralnej nie uległy zniszczeniu. "Dlatego lepiej nie ryzykować. Najwyższa temperatura w naszym kościele to 7-8 stopni. Jest to temperatura stała, gdyż, jak włączymy grzejniki w październiku, to wyłączamy je dopiero na koniec sezonu grzewczego" - wyjaśnia ks. kan. Józef Dawczyński z Siewierza. W kościele św. Macieja Ap. trzy lata temu zostało zamontowane ogrzewanie tradycyjne. "Dodatkowym plusem jest to, że kaloryfery oraz rurki prowadzone wierzchem ściągają wilgoć wokół, a kościół jest stary, więc o taką nietrudno" - mówi Ksiądz Proboszcz.
W kilkunastu kościołach naszej diecezji stosowane są dmuchawy. Zwykle włącza się je przed każdą Mszą św., a w niedzielę i święta pracują na okrągło. Dzięki tym nieskomplikowanym urządzeniom w kościołach jest wystarczająco ciepło. Szefowie firm zakładających ogrzewanie w dużych pomieszczeniach, a więc również kościołach podkreślają, że w ostatnim czasie bardzo modne stało się ogrzewanie olejowe. Chodzi głównie o to, że przy tego rodzaju ogrzewaniu występuje efekt ekologiczny, tzn. następuje zmniejszenie emisji zanieczyszczeń pyłowo-gazowych do atmosfery. Kocioł o mocy 16 kW oraz 10 grzejników ogrzewają kościół i klasztor Ojców Franciszkanów w parafii św. Antoniego Padewskiego w Dąbrowie Górniczej. "Wcześniej mieliśmy ogrzewanie centralne, po zdemontowaniu pieców węglowych i założeniu kotła olejowego, który będzie grzał i klasztor, i kościół, koszt utrzymania będzie prawie jednakowy" - mówi proboszcz, o. Witold Kuźma. "Jak wynika z obliczeń fachowców, w sezonie grzewczym zużytych zostanie tutaj 10 tys. litrów oleju. Trzeba jednak uważać na temperaturę, by nie przedobrzyć, bo to zabytkowa świątynia. Konserwator zaleca, aby w kościele było nie więcej niż 5 stopni. Nie chodzi przecież o to, by ludzie się pocili z gorąca, ale o to, by przełamać ten przerażający czasem chłód" - dodaje. Takiego problemu nie ma natomiast ks. kan. Kazimierz Wawer, proboszcz parafii Matki Bożej Zwycięskiej w Dąbrowie Górniczej Łęknicach, budowniczy nowej, parafialnej świątyni, gdzie również jest ogrzewanie olejowe. "Kościół ogrzewa 8 grzejników. Na Mszach św. temperatura osiąga nawet 15 stopni. Trzeba tylko dbać, by piec główny miał stale olej opałowy" - mówi Ksiądz Proboszcz.

Plusy, minusy...

W niektórych świątyniach montowane są napromienniki. "Urządzenia te zakładamy na ścianach, na wysokości 4 m nad powierzchnią posadzki. Ich działanie polega na tym, że dają ciepło punktowo, tzn. w obszarze, w którym są zamontowane. Minusem jest odwrócony profil temperatury ciepła, który powoduje, że ciepło jest w głowę, zimno w nogi. "Moim klientom nie zalecam takiego typu ogrzewania. Daje jedynie chwilowe uczucie ciepła, po wyjściu na mróz wywołać to może nawet szok termiczny. Poza tym napromienniki mają mało estetyczny wygląd" - mówi szef częstochowskiej firmy.
Do nowości należą ogrzewania geotermalne, polegające na wykorzystywaniu ciepła z ziemi. W tym celu w ziemi robi się odwierty, instaluje się pompy cieplne, które wykorzystują różnice temperatur w gruncie. Z każdym metrem w głąb jest coraz cieplej. W naszej diecezji nie ma jeszcze takiego typu ogrzewania. Koszty inwestycyjne są bardzo wysokie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie

2025-03-05 21:08

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.

Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony, moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy, cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat, ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc, że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
CZYTAJ DALEJ

Sens Środy Popielcowej

[ TEMATY ]

Środa Popielcowa

Grzegorz Gałązka

Środa Popielcowa rozpoczyna okres Wielkiego Postu - czas rozważania Tajemnicy Męki i Śmierci Chrystusa. W tym dniu wierni przyjmują na swoje głowy popiół - znak podjęcia wielkopostnej pokuty i nawrócenia. Skąd wziął się ten zwyczaj? Co oznacza dla mnie?

"Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament". Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli." Jl 2, 12-13
CZYTAJ DALEJ

Sąd Najwyższy ułatwia „tranzycję płci”

2025-03-06 07:03

[ TEMATY ]

płeć

ordoiuris.pl

Izba Cywilna Sądu Najwyższego ogłosiła uchwałę, zgodnie z którą osoby cierpiące na transseksualne zaburzenia tożsamości płciowej i chcące „zmienić płeć” – czyli dokonać zmiany oznaczenia swojej płci metrykalnej w akcie urodzenia – nie będą musiały odtąd „pozywać swoich rodziców” - informuje Ordo Iuris.

Wczoraj ogłoszona została uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego (sygn. III CZP 6/24). Na pytanie prawne zadane 8 września 2022 r. przez ówczesnego Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego: „czy w sprawie o ustalenie albo zmianę płci wytoczonej przez osobę transseksualną pozostającą w związku małżeńskim lub posiadającą dzieci, po stronie pozwanej muszą wystąpić obok żyjących rodziców, nierozwiedziony małżonek lub dzieci powoda, a ich współuczestnictwo ma charakter współuczestnictwa jednolitego (art. 73 § 2 k.p.c. w zw. z art. 72 § 2 k.p.c.)?” sędziowie odpowiedzieli, że „1. Żądanie zmiany oznaczenia płci w akcie urodzenia podlega rozpoznaniu przez sąd w postępowaniu nieprocesowym przy zastosowaniu w drodze analogii art. 36 ustawy z dnia 28 listopada 2014 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego. 2. Zmiana oznaczenia płci w akcie urodzenia może nastąpić wyłącznie na wniosek osoby, której dotyczy ten akt. 3. Oprócz wnioskodawcy uczestnikiem postępowania może być tylko jego małżonek (art. 510 k.p.c.). 4. Postanowienie uwzględniające wniosek wywołuje skutki od chwili uprawomocnienia się”. Sędziowie zaznaczyli zarazem, że Sąd Najwyższy „odstępuje od zasady prawnej uchwalonej przez skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego 22 czerwca 1989 r., III CZP 37/89”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję