Papież ukazał się w oknie kliniki Gemelli i pozdrowił wiernych
Papież Franciszek pokazał się w niedzielę publicznie po raz pierwszy od początku pobytu w szpitalu, czyli od ponad pięciu tygodni i kilka minut później opuścił Poliklinikę Gemelli. Wraca do Watykanu na odpoczynek i rekonwalescencję po ciężkim obustronnym zapaleniu płuc. Jego przejazd przez Wieczne Miasto transmitowały media.
Franciszek zwrócił uwagę na kobietę z żółtymi kwiatami. Mówił nadal z trudem.
Na balkonie przebywał około minuty.
Wśród setek wiwatujących osób, które zebrały się na dziedzińcu przed szpitalem, był burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri.
Można było dostrzec pogodną minę Franciszka. Papież pozdrawiał ludzi zgromadzonych przed szpitalem i podniósł kciuk w górę.
Obrazy z Polikliniki Gemelli transmitowano także na plac Świętego Piotra, gdzie przed telebimami zebrało się wielu wiernych z całego świata. Także oni z entuzjazmem reagowali na widok papieża.
Tradycyjnie rok w Watykanie rozpoczyna się od ważnego spotkania – noworocznej audiencji, której Papież udziela Korpusowi Dyplomatycznemu. W tym roku termin audiencji był kilkakrotnie odkładany ze względu na panującą epidemię a następnie na papieskie problemy z rwą kulszową.
W końcu audiencja odbyła się 8 lutego ale nie w Sali Królewskiej, jak to ma miejsce zazwyczaj, lecz w Auli Błogosławieństw, czyli obszernej sali znajdującej się nad portykiem Bazyliki św. Piotra.
Obywatele czterech państw: Indii, Kanady, Portugalii i Wielkiej Brytanii lecieli z indyjskiego miasta Ahmadabad do Londynu samolotem, który rozbił się tuż po starcie. Na razie brak informacji o losie 242 pasażerów. Według indyjskich mediów nie był to Boeing 787-8 Dreamliner, ale Boeing 727 Twin Jet.
Indyjski przewoźnik Air India, który obsługiwał połączenie, poinformował, że samolotem podróżowało 169 obywateli Indii, 53 - Wielkiej Brytanii, siedmiu - Portugalii oraz jeden obywatel Kanady. Wiadomo też, że 217 pasażerów to osoby dorosłe, a 11 - dzieci. Na pokładzie maszyny znajdowali się też dwaj piloci i dziesięcioro członków załogi.
„Nie tylko dziecko w rodzinie, ale już jako dziecko ze szczególnym charyzmatem” - tak Louis Prevost opisuje swojego brata, papieża Leona XIV, w wywiadzie dla katolickiej agencji OSV News.
„Może nawet miał już aureolę jako dziecko - po prostu nie byliśmy wystarczająco uważni”, zażartował najstarszy z trzech braci Prevostów. „Od najmłodszych lat, kiedy zaczął chodzić i mówić, był inny” - powiedział Louis Prevost. „W jego naturze było coś, co promieniowało” - stwierdził.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.