Reklama

Kościół

Ojciec Żak: komisja ds. nadużyć seksualnych może zostać powołana jeszcze w tym roku

Myślę, że komisja ds. nadużyć seksualnych duchownych mogłaby zostać powołana jeszcze w tym roku; większość pracy została już wykonana - powiedział PAP koordynator Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży o. Adam Żak.

2025-03-17 07:30

[ TEMATY ]

O. Adam Żak

komisja ds. nadużyć seksualnych

BP KEP

O Adam Żak

O Adam Żak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PAP: W piątek zakończyło się 400. Zebranie Plenarne KEP, którego głównym tematem było powołanie komisji ekspertów do zbadania wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele w Polsce. Na konferencji prasowej po zebraniu prymas Polski abp Wojciech Polak poinformował, że biskupi opowiedzieli się za kontynuowaniem prac nad powołaniem komisji. Jak ojciec ocenia decyzję KEP?

Ojciec Adam Żak: Trzeba zacząć od tego, że dyskusja na zebraniu plenarnym nie dotyczyła tego, czy komisja ma powstać czy nie. To była dyskusja nad zasadami, według których ta komisja ma działać. To te zasady, przedstawione przez zespół prymasa Polski, zostały podczas zebrania plenarnego przedyskutowane i ostatecznie zaakceptowane. Przypomnę, że to te zasady, a nie sam fakt zasadności powołania komisji, zostały kilka dni przed rozpoczęciem zebrania plenarnego skrytykowane przez Radę Prawną KEP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

PAP: Zatrzymajmy się przy tej opinii Rady Prawnej. Według jej autorów komisja powinna mieć charakter historyczny, a więc skupić się na sprawach z przeszłości z pominięciem spraw bieżących.

O. Żak: Propozycja powołania komisji czysto historycznej nie znalazła akceptacji większości biskupów. Zadaniem komisji będzie opisanie zjawiska wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele w Polsce od 1945 r. do dziś. Wyraźnie powiedział to podczas piątkowej konferencji prasowej abp Polak.

Reklama

PAP: Jak ojciec ocenia tę decyzję?

O. Żak: To jest bardzo dobra wiadomość, że Konferencja Episkopatu zdecydowała się na całościowe opracowanie zjawiska wykorzystywania seksualnego przez duchownych.

PAP: Obawy Rady Prawnej wzbudził fakt, że komisja miałaby prawo wzywać na przesłuchanie biskupów.

O. Żak: To zastrzeżenie Rady Prawnej również zostało odrzucone. Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w jaki sposób komisja miałaby zbadać przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich bez przesłuchiwania świadków. Działanie komisji nie może ograniczyć się do przejrzenia archiwów. Biskupi są świadkami również tych historii.

To nie oznacza, że komisja ekspertów będzie czymś na kształt parlamentarnej komisji śledczej. Ona będzie miała zadanie, by całościowo - posługując się metodami historycznymi, ale również poprzez wysłuchanie świadków - opracować to zagadnienie. Biskupi na zebraniu plenarnym zaakceptowali kierunek, który przedstawił ksiądz prymas wraz z grupą współpracowników. Co nie znaczy, że nie było dyskusji o szczegółach.

PAP: W stanowisku Rady Prawnej pojawiła się też sugestia, że głosowanie, które odbyło się w czasie Zebrania Plenarnego KEP w Lidzbarku Warmińskim w czerwcu 2023 r. zostało źle przeprowadzone. Czy o tym również dyskutowali biskupi?

Reklama

O. Żak: To był bardzo poważny zarzut, który można sprowadzić do stwierdzenia, że w 2023 r. KEP nie wiedziała, nad czym głosuje. I to miało być podstawą do cofnięcia się i przegłosowania jeszcze raz, czy biskupi w ogóle chcą powołania komisji. Więc dyskusja na ten temat musiała się odbyć, natomiast ja nie byłem na niej obecny. Jednak z faktu, że biskupi zdecydowali się na powołanie komisji w kształcie zaproponowanym przez prymasa wywnioskuję, że również tego argumentu KEP nie przyjęła. W mojej ocenie stanowisko Rady Prawnej pokazało lęki i obawy, które są na wyrost.

PAP: Czego zdaniem ojca tak naprawdę obawiają się autorzy tej opinii?

O. Żak: Przede wszystkim tego, że komisja zamieni się w "wielki trybunał", który będzie rzucał oskarżeniami w biskupów. A to nie jest celem komisji. Punktem odniesienia dla osób, które opracowały zasady działania komisji, były komisje działające w innych krajach. I żadna z nich nie była komisją śledczą. Każdy, kto uważnie śledzi historię kryzysu związanego z wykorzystywaniem seksualnym dzieci w Kościele, widzi wyraźnie, że w krajach, w których powstały takie komisje, efekty ich pracy nie posłużyły do urządzania nagonki na Kościół, tylko były narzędziem dla diecezji i zgromadzeń zakonnych do tego, by lepiej zrozumieć to zjawisko i adekwatnie na nie odpowiadać. Opracowane przez komisję raporty w takich krajach jak Holandia czy Francja są bardzo rzeczowe i stanowią do dziś punkt odniesienia, który pozwala weryfikować postępy w poszczególnych diecezjach i zgromadzeniach zakonnych. To bardzo praktyczne narzędzie.

Osobiście cieszę się, że na Zebraniu Plenarnym odbyła się taka debata. W Kościele w Polsce takie dyskusje nie są tak powszechne jak na przykład w Kościołach na Zachodzie Europy. Ta debata, choć była niewątpliwie niełatwa, posunęła nas do przodu.

PAP: Decyzję o powołaniu komisji biskupi podjęli już w marcu 2023 r. Dlaczego jej powstawanie trwa tak długo?

Reklama

O. Żak: Jestem członkiem powołanego przez prymasa Polski zespołu, którego celem jest wypracowanie zasad funkcjonowania komisji i zapewniam, że z naszej strony nie ma żadnego opóźniania. Nam naprawdę zależy, żeby komisja powstała jak najszybciej. Natomiast trzeba zrozumieć, że ta komisja to jest pewna nowość w Kościele. Owszem, w innych krajach powstawały podobne komisje i my czerpiemy z ich doświadczeń. Ale zdajemy sobie również sprawę z odpowiedzialności. Posłużę się pewnym obrazem: my wiemy, że w naszej strzelbie jest tylko jeden nabój. Jeśli wystrzelimy i spudłujemy, to nie będzie powtórki. Druga taka komisja w Kościele w Polsce nie powstanie. Więc my musimy to zrobić dobrze, rozważyć wszystkie kwestie, które się z tym wiążą, różne konteksty. Proszę mi uwierzyć, tego się nie da zrobić z dnia na dzień ani nawet z miesiąca na miesiąc.

PAP: Krążą teorie, że komisja dawno by powstała, ale jest opór części biskupów i to ten opór wszystko opóźnia.

O. Żak: Nie, to naprawdę nie chodzi o to. Oczywiście, żaden Episkopat nie jest monolitem. Proszę spojrzeć na Konferencję Episkopatu Francji, która ma pięćdziesiąt kilka diecezji. Kiedy zaczęła powstawać francuska komisja nie wszystkie diecezje ustosunkowały się do niej pozytywnie. Mimo wszystko francuski Episkopat zdecydował większością głosów i komisja powstała.

PAP: W Polsce też tak to wygląda?

O. Żak: W dyskusji, która toczy się w Kościele w Polsce wokół powstania komisji nikt nie dąży do tego, żeby upokorzyć osoby, które zgłaszają jakieś obawy i zepchnąć je do narożnika. Raczej dąży się do konsensusu. Debata polega na cierpliwym przekonywaniu.

PAP: Ile jeszcze potrzeba czasu, żeby komisja rozpoczęła pracę?

O. Żak: Na zebraniu plenarnym zgłoszone zostały uwagi, które muszą zostać rozważone, jednak większość pracy została już wykonana. Myślę, że komisja mogłaby zostać powołana jeszcze w tym roku. Nikt nie jest w stanie wskazać konkretnej daty, jednak w mojej ocenie ten horyzont czasowy nie jest odległy.

Rozmawiała Iwona Żurek (PAP)

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron współczesnego mężczyzny

Niedziela Ogólnopolska 11/2019, str. 25-26

[ TEMATY ]

św. Józef

Karol Porwich/Niedziela

Św. Józef – opiekun Jezusa i Maryi. Razem stanowią ikonę Świętej Rodziny. Jest szczególnym orędownikiem osób pragnących założyć rodzinę i odnaleźć swoje miejsce w życiu. Coraz częściej mówi się też, że to patron współczesnego mężczyzny. Zawsze niezawodny

Papież Franciszek dał bardzo osobiste świadectwo o św. Józefie. Wyznał, że jeśli ma jakąś trudną sprawę, to pisze list do św. Józefa i powierza mu wszystko. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, aby św. Józef pozostawił bez odpowiedzi i pomocy listy od Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Święty Józef - oblubieniec Maryi

Niedziela podlaska 11/2002

[ TEMATY ]

św. Józef

Karol Porwich/Niedziela

Św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, w kalendarzu liturgicznym Kościoła zajmuje miejsce specjalne, skoro jego wspomnienie Kościół obchodzi w sposób uroczysty. Miesiąc marzec jest w sposób szczególny poświęcony św. Józefowi. Jego święto obchodzimy 19 marca jako uroczystość. Bardzo pięknie wyrażają prawdę o św. Józefie niektóre pieśni: "Szczęśliwy, kto sobie patrona Józefa ma za Opiekuna. Niechaj się niczego nie boi, gdy św. Józef przy nim stoi Patronem...". Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co "Bóg przydał". Św. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Pomimo tego, że pochodził z takiego rodu, zarabiał na życie trudniąc się obróbką drewna. Mieszkał zapewne w Nazarecie. Nie był on według ciała ojcem Jezusa Chrystusa. Był nim jednak według żydowskiego prawa jako małżonek Maryi. Zaręczony z Maryją stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Postanowił wówczas dyskretnie się usunąć, ale po nadprzyrodzonej interwencji wziął do siebie Maryję, a potem jako prawdziwy Cień Najwyższego pokornie asystował w wielkich tajemnicach. Chociaż Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo, to jednak według otoczenia św. Józef był uważany za Jego ojca. On to kierował w drodze do Betlejem, nadawał Dzieciątku imię, przedstawiał Je w świątyni jerozolimskiej i uciekając do Egiptu ocalił przed prześladowaniem króla Heroda. Widzimy jeszcze św. Józefa w czasie pielgrzymki z dwunastoletnim Jezusem do Jerozolimy na święto Paschy. Potem już się w Ewangelii nie pojawia. Niektórzy sądzą, że wkrótce potem zakończył życie w obecności Pana Jezusa i Najświętszej Maryi, na Ich rękach i miał uroczysty pogrzeb, bo w ich obecności. Może dlatego św. Józef jest uważany za szczególnego patrona dobrej śmierci. Św. Józef był rzemieślnikiem, być może cieślą, co oznacza hebrajski wyraz charasz. Zajmował się pracą w drewnie, w metalu, w kamieniu. Wykonywał zatem narzędzie codziennego użytku, konieczne również w gospodarce rolnej. Jest rzeczą uderzającą, że w wydarzeniach z dziecięcych lat Pana Jezusa, św. Józef odgrywa znaczącą rolę. Jemu anioł wyjaśnia tajemnice wcielenia Syna Bożego, jemu poleca ucieczkę i powrót do Nazaretu po śmierci Heroda. Na obrazach widzimy zwykle św. Józefa jako starca, by w ten sposób podkreślić prawdę o dziewiczym poczęciu Pana Jezusa. W rzeczywistości jednak św. Józef był młodzieńcem w pełni urody i sił. Pisarze podkreślają, że do tak wielkiej godności, opiekuna Pana Jezusa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i żywiciela - głowy Najświętszej Rodziny, powołał Pan Bóg męża o niezwykłej cnocie. Dlatego słusznie stawiają oni św. Józefa na czele wszystkich świętych Pańskich, a Kościół obchodzi jego doroczną pamiątkę, pomimo Wielkiego Postu, jako uroczystość. Szczególnym nabożeństwem do św. Józefa wyróżniała się św. Teresa z Avila. Z wielkim zaangażowaniem szerzyła ona kult św. Józefa słowem i pismem. Twierdziła, że o cokolwiek prosiła Pana Boga za przyczyną św. Józefa, zawsze to otrzymała. Jego też obrała za głównego patrona zreformowanego przez siebie zakonu karmelitańskiego. Za swojego patrona św. Józefa obrały sobie również Siostry Wizytki. Św. Jan Bosko, założył stowarzyszenie św. Józefa dla młodzieży rzemieślniczej. Papież bł. Jan XXIII, który na chrzcie św. otrzymał imię Józef, do kanonu Mszy św. (pierwsza modlitwa eucharystyczna) dołączył imię św. Józefa. W 1961 r. tenże Papież wydał list zalecający szczególne nabożeństwo do tegoż Orędownika. Liturgiczne święto św. Józefa po raz pierwszy spotykamy w IV w. w pobliżu Jerozolimy w klasztorze św. Saby. Papież Sykstus IV w 1479 r. wprowadził to święto do mszału rzymskiego i brewiarza, a papież Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół. W pierwszej połowie XIX w. przełożeni generalni 43 zakonów wystąpili do Stolicy Apostolskiej z prośbą o ustanowienie osobnego święta Opieki Świętego Józefa nad Kościołem Chrystusa. Papież bł. Pius IX przyczynił się do ich prośby i w 1847 r. ustanowił to święto. Natomiast papież św. Pius X podniósł je do rangi uroczystości. Papież Pius XII wprowadził na dzień 1 maja wspomnienie św. Józefa Robotnika. Papież Benedykt XV w 1919 r. do Mszy św., w której wspomina św. Józefa dołączył osobną o nim prefację. Pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie wydał papież Leon XIII. Wreszcie papież św. Pius X zatwierdził litanię do św. Józefa, do odmawiania publicznego. Są sanktuaria św. Józefa. Największe i najbardziej znane jest w Kanadzie, w Montrealu. Powstało ono w 1904 r. i posiada 61 dzwonów. Cudowna figura św. Józefa została ukoronowana koronami papieskimi w 1955 r. Kanada, Czechy, Austria, Portugalia, Hiszpania obrały sobie św. Józefa za patrona. W Polsce kult św. Józefa jest bardzo żywy. Już na przełomie XI i XII w. w Krakowie obchodzono 19 marca jego święto. W XVII i XVIII w. nastąpił największy rozwój nabożeństwa do św. Józefa. W 1645 r. ukazały się godzinki ku czci św. Józefa. W XVII w. wybudowano największe sanktuarium św. Józefa w Polsce, w Kaliszu. Znajduje się tam obraz pochodzący z tegoż wieku, który w 1786 r. Prymas Polski Władysław Aleksander Łubieński, ogłosił urzędowo za cudowny. Papież Pius VI w 1783 r. wydał dekret zezwalający na koronacje obrazu, ale dokonała się ona dopiero w 1796 r. W Polsce jest około 270 kościołów ku czci św. Józefa. W 1818 r. diecezja kujawsko-kaliska obrała go sobie za patrona, a później diecezja wrocławska i diecezja łódzka. Powstały 4 rodziny zakonne pod wezwaniem św. Józefa. W Polsce swego czasu imię Józef było bardzo popularne. Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej Redemptoris Custos z 15 sierpnia 1989 r. ukazuje św. Józefa i jego posłannictwo w życiu Chrystusa i Kościoła. Pisze o nim, że był powołany na opiekuna Zbawiciela, był powiernikiem tajemnicy samego Boga, mężem sprawiedliwym i oblubieńcem Dziewicy Maryi, był pracowity, a jego praca była wyrazem miłości. Ojciec Święty kończy adhortację słowami: "Mąż sprawiedliwy, który nosił w sobie całe dziedzictwo Starego Przymierza, równocześnie został wprowadzony przez Boga w początki Przymierza Nowego i Wiecznego w Jezusie Chrystusie. Niech nam ukazuje drogi tego zbawczego Przymierza na progu Tysiąclecia, w którym ma trwać i dalej się rozwijać ´pełnia czasu´ związana z niewysłowioną tajemnicą Wcielenia Słowa. Niech św. Józef wyprasza Kościołowi i światu, każdemu z nas, błogosławieństwo Ojca i Syna i Ducha Świętego".
CZYTAJ DALEJ

9. rocznica sakry biskupiej bpa Jacka Kicińskiego

2025-03-19 18:46

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński CMF

Biskup Jacek Kiciński CMF

Dziś, w Uroczystość św. Józefa, przypada 9.rocznica sakry biskupiej ks. bp. Jacka Kicińskiego.

W imieniu redakcji i czytelników „Niedzieli Wrocławskiej” ks. bp. Jackowi życzymy mocy Ducha Świętego w głoszeniu Ewangelii i podejmowanych działaniach. Niech Chrystus, który przyniósł ludzkości prawdę o Bożej miłości pochylającej się nad każdym człowiekiem, umacnia w pasterskiej posłudze i pomnaża radość wypływającą z bycia z innymi i dla innych. Niech Maryja, która otula macierzyńskim płaszczem Kościół, otacza Księdza Biskupa swoją opieką
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję