Reklama

W wolnej chwili

Oscary 2025

"Anora" Seana Bakera z pięcioma statuetkami, m.in. za najlepszy film

"Anora" Seana Bakera zdobyła w nocy z niedzieli na poniedziałek pięć Oscarów, m.in. za najlepszy film i reżyserię. Twórca zaapelował ze sceny do filmowców, by kręcili obrazy przeznaczone na wielkie ekrany. "Oglądajmy filmy w kinach, podtrzymujmy tę wspaniałą tradycję" - podkreślił.

[ TEMATY ]

film

Oscary

PAP/EPA/ALLISON DINNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

97. gala oscarowa okazała się triumfem amerykańskiego kina niezależnego. Pięć statuetek - m.in. za najlepszy film, reżyserię, montaż i scenariusz oryginalny - trafiło do "Anory" Seana Bakera. Opowieść o pracownicy seksualnej poślubiającej syna rosyjskiego milionera zrealizowano w Nowym Jorku za jedyne 6 mln dol. Odbierając nagrody, Baker podkreślił, że wygrana jego obrazu to dowód, że świat potrzebuje filmów niezależnych. Przypomniał też o trudnej sytuacji kin. "W domu nie doświadczymy tego samego, co w kinie. Podczas pandemii straciliśmy prawie tysiąc kin i wciąż zamykają się kolejne. Jeśli nie odwrócimy tego trendu, stracimy ważną część naszej kultury. Filmowcy, kręcćcie filmy przeznaczone na wielkie ekrany. Ja będę to robił. Dystrybutorzy, skupcie się na premierach kinowych. Rodzice, zabierajcie dzieci do kina, by ukształtować nowe pokolenie kinomanów. Wszyscy oglądajmy filmy w kinach, podtrzymujmy tę wspaniałą tradycję" - zaapelował. Razem z docenioną za pierwszoplanową rolę kobiecą Mikey Madison Baker podziękował społeczności "seksworkerek" i "seksworkerów", którzy opowiedzieli mu o swoich doświadczeniach. Tak więc Oscar... cóż. „Seksworking” jako styl życia godny naśladowania. Jak widać....

Reklama

Tuż za "Anorą" uplasował się "The Brutalist". Monumentalne dzieło Brady'ego Corbeta o węgiersko-żydowskim architekcie wybudzonym z amerykańskiego snu zapewniło statuetki Danielowi Blumbergowi za muzykę, Lolowi Crawleyowi za zdjęcia oraz Adrienowi Brody'emu za główną rolę męską. "To szczytowy moment mojej kariery, a jednocześnie szansa, by zacząć od nowa. Okazja, by następne 20 lat mojego życia udowadniać, że jestem godny tak ważnych ról (...) Znów staję na tej scenie i reprezentuję traumę wojenną systematycznej opresji, antysemityzmu i rasizmu. Wierzę i modlę się, by nasz świat był szczęśliwy i otwarty. Jeśli przeszłość nauczyła nas czegokolwiek, to tego, że nie można akceptować nienawiści" - stwierdził aktor, który poprzedniego Oscara odebrał w 2003 r. za pierwszoplanową kreację w "Pianiście" Romana Polańskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najmocniejszym akcentem gali była nagroda w kategorii najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny dla "Nie chcemy innej ziemi" Basela Adry, Hamdana Ballala, Yuvala Abrahama i Rachel Szor. Obraz ten poświęcony jest wieloletniej walce prawnej palestyńskich mieszkańców Masafer Yatta na Zachodnim Brzegu o zachowanie swojej wioski. "Nie ma tolerancji dla rzeczywistości, w której żyjemy. Trzeba zatrzymać czystki etniczne i niesprawiedliwość" - powiedział Basel Adra. "Wspólnie mówimy mocniejszym głosem. Potworne niszczenie Gazy musi zostać zakończone, zakładnicy muszą zostać uwolnieni. Jest inna droga, inne rozwiązanie: prawa narodowe dla naszych ludów. Polityka zagraniczna tego kraju pomaga w zablokowaniu tej ścieżki. Czy nie widzicie, że jesteśmy ze sobą związani? Mój lud może być bezpieczny, jeśli lud Basela jest bezpieczny i wolny. Nie jest za późno dla życia, nie ma innej drogi" - podkreślił Yuval Abraham. Pierwszy pochodzi z Palestyny, drugi - z Izraela.

Oscara dla najlepszego pełnometrażowego filmu animowanego przyznano "Flow" Gintsa Zilbalodisa - historii o kocie, który w obliczu powodzi znajduje miejsce na łódce i wraz z innymi zwierzętami stawia czoła zagrożeniu. To pierwsza nominacja dla filmu z Łotwy w całej historii nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Reżyser przyznał, że ma nadzieję, że wyróżnienie pomoże innym niezależnym twórcom animacji filmowych.

Reklama

Najlepszą krótkometrażową animacją okazała się irańska produkcja "W cieniu cyprysu". Hossein Molayemi, współtwórca filmu, dziękując za wyróżnienie powiedział, że dedykuje je "wszystkim, którzy nadal walczą, toczą także wewnętrzne boje, o których nikt nie wie - szczególnie cierpiącym Irańczykom i Irankom".

W kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy zwyciężył "I'm Still Here" Waltera Sallesa. Obraz, osadzony w Brazylii początku lat 70., pokonał "Emilię Perez" Jacquesa Audiarda, "Nasienie świętej figi" Mohammada Rasoulofa, "Flow" Gintsa Zilbalodisa i duńsko-szwedzko-polską koprodukcję "Dziewczyna z igłą" Magnusa von Horna.

Po dwie statuetki powędrowały do twórców "Wicked", "Emilii Perez" i "Diuny: części drugiej". Obraz Jona M. Chu zdobył Oscary za kostiumy i scenografię, dzieło Jacquesa Audiarda - za drugoplanową rolę kobiecą (Zoe Saldana) i piosenkę "El Mar", a film Denisa Villeneuve'a - za dźwięk i efekty specjalne.

Petera Straughana wyróżniono za scenariusz adaptowany "Konklawe". Nagroda za najlepszą charakteryzację i fryzury trafiła do Pierre'a-Oliviera Persina, Stephanie Guillon i Marilyne Scarselli za "Substancję". Jedna statuetka trafiła również do twórców kręconego w Polsce "Prawdziwego bólu" Jessego Eisenberga. Jej laureatem został grający rolę drugoplanową Kieran Culkin.

Reklama

Zgodnie z zapowiedziami CEO Akademii Billa Kramera i prezydentki Janet Yang tegoroczna gala była hołdem dla Los Angeles, które w styczniu ucierpiało wskutek niszczycielskich pożarów. Ceremonię otworzyło nagranie wideo złożone z fragmentów filmów zrealizowanych w tym mieście, m.in. "Pewnego razu... w Hollywood" Quentina Tarantino, "La La Land" Damiena Chazelle'a oraz "Wszystko wszędzie naraz" Daniela Kwana i Daniela Scheinerta. W trakcie uroczystości na scenie pojawiła się lokalna drużyna strażacka, którą publiczność uhonorowała owacją na stojąco.

Tylko raz - słowami aktorki Daryl Hannah, która przed wręczeniem nagrody za montaż krzyknęła "Sława Ukrainie!" - odniesiono się do trwającej wojny. Zabrakło komentarzy na temat sytuacji wewnętrznej i obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa.

Tradycyjnie w trakcie wieczoru upamiętniono twórców, którzy odeszli w mijającym roku. Znaleźli się wśród nich Maggie Smith, Donald Sutherland, Gene Hackman, Anouk Aimee, David Lynch, James Earl Jones, Shelley Duvall, Gena Rowlands, Kris Kristofferson, Joan Plowright, Teri Garr, a także polski kompozytor Jan A. P. Kaczmarek, laureat Nagrody Akademii za muzykę, skomponowaną do filmu "Marzyciel". Osobne wspomnienie w sekcji "In Memoriam" poświęcono zmarłemu w listopadzie 2024 r. kompozytorowi Quincy'emu Jonesowi, autorowi muzyki do takich filmów jak m.in. "Kolor purpury", "Z zimną krwią", "W upalną noc" czy "Ucieczka gangstera". Jego osiągnięcia przypomniały Whoopi Goldberg i Oprah Winfrey.

2025-03-03 07:23

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Japonia: tygodnik katolicki ocenia film „Milczenie” M. Scorsese’a

[ TEMATY ]

film

prześladowania

Japonia

YouTube

Kadr z filmu "Milczenie" M. Scorsese

Kadr z filmu Milczenie M. Scorsese

Na dwa tygodnie przed zaplanowaną na 5 lutego beatyfikacją Takayamy Ukona (1551-1615) – samuraja, który poświęcił swoje życie Chrystusowi w czasie nasilających się prześladowań Jego wyznawców – na ekrany japońskich kin wszedł głośny film „Milczenie” amerykańskiego reżysera Martina Scorsese’a. Dzieło to dotyczy też prześladowań Kościoła w Japonii w XVII w. Tutejsi katolicy z zainteresowaniem oglądają tę nową adaptację napisanej przed 50 laty książki, której autorem jest ich rodak i współwyznawca – Shusaku Endo.

Zdaniem tygodnika katolickiego „Katorikku Shimbun” dzieło to jest obecnie odbierane zupełnie inaczej niż 50 lat temu. „Gdy w 1966 książka ta się ukazała, spotkała ją ostra krytyka ze strony części japońskich biskupów i teologów, którzy – nie rozumiejąc intencji autora – próbowali przedstawić ja jako nową «księgę zakazaną» [nawiązanie do dawnego Indeksu Ksiąg Zakazanych, który zresztą właśnie wtedy tracił swoje znaczenie dyscyplinarno-karne]. (…) Chodzi tu nie o pytanie: czy porzucanie wiary jest czymś dobrym czy złym, ale o zupełnie inne zagadnienie: czym jest milczenie Boga? Dlaczego istnieje cierpienie ludzi z marginesu społecznego (w którym automatycznie znaleźli się prześladowani chrześcijanie)? Jak dalece można uznać ludzkie cierpienie za «grzech»? Oto pytania, stawiane obecnie przez film” – napisano w tygodniku. Inną jeszcze sprawą jest wyznawanie wiary w kontekście zderzenia dwóch odmiennych kultur, co także inspirowało autora „Milczenia”.
CZYTAJ DALEJ

Przeżywajmy chwile radosne i trudne razem z Bogiem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 16-20.

Czwartek, 29 maja. Wspomnienie św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze parafie neoprezbiterów 2025. Gdzie rozpoczną posługę?

2025-05-29 20:13

[ TEMATY ]

neoprezbiterzy

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Archidiecezja warszawska

Neoprezbiterzy z abp. Adrianem Galbasem

Neoprezbiterzy z abp. Adrianem Galbasem

Dwunastu neoprezbiterów wyświęconych 24 maja 2025 roku zostało posłanych na pierwsze parafie, gdzie będą wikariuszami. Dekrety wręczył im metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Dwunastu neoprezbiterów odebrało dekrety z rąk metropolity warszawskiego w kaplicy Domu Arcybiskupów Warszawskich. Na początku abp Adrian Galbas odczytał fragment z Dziejów Apostolskich (Dz 1, 6-8), a następnie zachęcił nowych kapłanów, aby nie patrzyli „na tę chwilę tylko od strony administracyjnej, ale żeby to potraktowali także jako moment duchowy”. – Posłanie was na pierwsze miejsca posługi jest doświadczeniem duchowym. I w tym sensie dobrze, żeby właśnie miało miejsce w takim kontekście – mówił metropolita warszawski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję