Wszystko zaczęło się od fascynacji św. Franciszkiem z Asyżu i odbytej pielgrzymce, a historia pana Jana wskazuje, że to sam święty wskazał mu drogę: - Dużą zasługę w tym dziele ma moja żona Aleksandra. Po ślubie okazało się, że naszą parafią będzie parafia św. Antoniego Padewskiego na wrocławskich Karłowicach prowadzona przez ojców franciszkanów. Jeden z nich, zachęcił nas do wstąpienia do Franciszkańskiej Wspólnoty Rodzin. Początkowo było to dla mnie “cringowe” [cringe - wstyd, coś krępującego - przyp. red]. Wtedy jeszcze byłem na drodze poznawania Pana Boga. Chodziłem, co niedzielę na Mszę, ale nie było w tym mojego zaangażowania - wspomina Jan Lekszycki, dodając: - Formacja w FWR sprawiła, że nasze rodziny zaczęły się przyjaźnić, spotykać, wspólnie działać, a opieka duchowa pozwoliła na mój duchowy wzrost.
Pielgrzymowanie
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Formacja w duchu franciszkańskim była pierwszym krokiem, drugim było wyruszenie w drogę. - To był ważny moment, gdy wraz z moim przyjacielem Krzysztofem Widawskim udaliśmy się na pielgrzymkę do Asyżu i przez kilka następnym lat jeździliśmy tam na Transitus [nabożeństwo upamiętniające śmierć św. Franciszka z Asyżu, - przyp. red.]
Reklama
To pielgrzymowanie trwa do dzisiaj, a owocem tego jest fakt, że w tym roku będą reprezentować prowincję św. Jadwigi Śl. na Kapitule Namiotów. Poza tym pielgrzymowanie plus nasze pasje doprowadziły do powstania strony: www.holybreak.pl. Przez ponad 20 lat pracowałem jako Biznes Deweloper w branży IT a przez ostatnie 2 lata zmieniałem zawód na Inżyniera Oprogramowania oraz Architekta IT. W prostym języku z handlowca zmieniłem się w programistę. Wiązało to się się z całkowitym porzuceniem jednego rodzaju zawodu i nauczeniem się nowego praktycznie od zera. W moim wieku (mam 52 lata) wymaga ogromnego wsparcia rodziny, przyjaciół oraz Łaski Bożej.
Strona zawiera bazę wszystkich sanktuarium diecezjalnym i narodowych, zarówno w Polsce, jak i we Włoszech. - Zauważyliśmy, że coraz więcej osób pielgrzymuje, ale formy pielgrzymowania się zmieniają. Chcieliśmy pomóc sanktuariom, które są mniej znane niż Jasna Góra, Łagiewniki, czy Gietrzwałd - podkreśla Jan Lekszycki.
Stworzenie listy sanktuariów było żmudną pracą. -Praca polegała na stworzeniu w Internecie jednolitej bazy danych. Chodzi o to, że częściowe informacje o sanktuariach znajdowały się w różnych miejscach Internetu (i.e. strony diecezji, Wikipedia i inne). My je zebraliśmy razem i wszystkie zweryfikowaliśmy.. Okazało się, że w Polsce diecezjalnych sanktuariów jest ponad 660 i na ich podstawie stworzyliśmy mapę, opisaliśmy każde miejsce, wraz ze zdjęciami i umieściliśmy na naszej stronie. Te miejsca kultu w Polsce są dla wielu źródłem wiary, pięknych duchowych doznań czy miejscami kultu świętych relikwii, czy obrazami świętymi. - Są to też miejsca o znaczeniu dla architektury, kultury i historię Polski - opowiada Jan Lekszycki, podając przykład szlaku Jana III Sobieskiego do Wiednia i znajdujących się tam kościołów i kaplic z artefaktami wojennymi pozostawionymi tam przez króla.
Reklama
Powstanie strony www.holybreak.pl wiąże się także z marzeniem, aby literalnie stworzyć coś własnymi rękoma oraz dołożyć swój wkład w rozwój turystyki pielgrzymkowej w Polsce. - Dotychczas byłem architektem IT i miałem takie pragnienie zrobić coś dla innych. W zamyśle była także synchronizacja planu podróży, miejsca noclegowego i lista propozycji sanktuariów w najbliższej okolicy - wskazuje pan Jan, dodając: - Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to ogromny projekt i przyjdzie nam konkurować z innymi serwisami komercyjnymi.
Platforma dla ofiarodawców
Stworzenie bazy sanktuariów wzbudziło w twórcach Fundacji “Ofiaruję” nowy pomysł. - Zauważyliśmy, że wiele z tych miejsc przez nas promowanych zaczyna umierać, gaśnie tam kult. Bardzo często mniejsze sanktuaria borykają się z problemami finansowymi, materialnymi, czy też przybywa tam coraz mniej pielgrzymów, a od strony duchowej czy historycznej pełnią ważną rolę w kraju, czy makroregionie. Nasz pomysł konsultowaliśmy z o. Alardem Maliszewskim, franciszkaninem i ministrem Prowincji św. Jadwigi, który stwierdził, że jest to świetny pomysł. I tak powstało: ofiaruje.pl, czyli strona, gdzie można wspomóc konkretne dzieła, miejsca lub projekt katolicki - opowiada twórca.
Projekt Ofiaruje.pl należy do tzw. crowdfundingu. - Z jednej strony zbiera się fundusze, a z drugiej strony gromadzi się ludzki, tworzy wspólnotę wokół jakiegoś miejsca czy dzieła. Po złożeniu ofiary, otwiera się możliwość napisania komentarza, dobrego słowa dla autorów zbiórki. Ku naszemu zaskoczeniu domena ofiaruje.pl była wolna, a patrząc na jej historię - nigdy nie używana. To był dla nas znak - opowiada pan Jan.
Klasztor w Kłodzku i nie tylko
Reklama
Ta inicjatywa zainicjowana została ok. pół roku temu. - Od samego początku udało nam się zebrać ponad 600 tys. złotych. Jedną z większych akcji była zbiórka dla franciszkanów w Kłodzku. Ich klasztor został zniszczony podczas ubiegłorocznej powodzi. Co ciekawe, w momencie uruchomienia zbiórki nasz portal miał dopiero dwa tygodnie. Ta zbiórka wzbudziła wiele emocji. Pozytywnych i negatywnych. Wiele osób wykazało się zrozumieniem, wielu mocno się zaangażowało. W takich sytuacjach Zły nie śpi i próbował zniszczyć to dobro - podkreśla Jan Lekszycki, dodając: - Dlatego też w Internecie zaczęła się nagonka na tę inicjatywę. Temat podchwyciły także krajowe kanały informacyjne. Zdarzały się także osoby, które złożyły ofiarę na to dzieło tylko po to, aby pozostawić po sobie, w komentarzu, hejterski, negatywny ślad. Wraz z tą złą reakcją zaczęły napływać coraz bardziej pozytywne.
Ofiaruje.pl jest narzędziem, które pomaga w realizacji katolickich inicjatyw. - Takim przykładem jest Stowarzyszenie “Betlejem” i nasza strona pomaga w promocji tego typu pięknych inicjatyw - zaznacza Jan Lekszycki, dodając: - Twórcą tego stowarzyszenia jest ks. Mirosław Tosza, który zbudował dom dla bezdomnych. Obecnie jest ich tam 25 i poprzez swoją pracę, sami muszą go utrzymać. Aby rozwinąć inicjatywę postanowiono kupić dom w Greccio, nieopodal Asyżu we Włoszech i stworzyć tam Polski Dom Pielgrzyma. Dom ten będą obsługiwać osoby w kryzysie bezdomności albo walczący z alkoholizmem. Zmiana miejsca zamieszkania, ma być pomocą w wyrwaniu się z dotychczasowego środowiska.
Innymi akcjami są zbiórki np. na Kuchnię Charytatywną we Wrocławiu, Święto Młodzieży na Górze św. Anny, odrestaurowanie kapliczek w Wambierzycach czy inne. - Ofiaruje.pl zaczyna być miejscem dedykowanym takim inicjatywom, które na większych, ogólnodostępnych portalach byłyby jednymi z wielu, często niezauważonymi. To także narzędzie, które pozwala parafii na bezkosztową promocję i zbiórkę materialną - opowiada twórca dzieła i dodaje: - Istnieją dwa rodzaje zbiórek: stałe i czasowe. Na ten projekt można patrzeć szeroko i nasz portal może stać się taką “wirtualną skarbonką parafii”.
Ofiaruje.pl to przestrzeń, która pozwala na tworzenie dobrych relacji pomiędzy ofiarodawcom a ofiarowanym, pomiędzy konkretnym człowiekiem, a wspólnotą.