Są różne formy, przez które duszpasterze próbują dotrzeć do wiernych. Trzeba umacniać w wierze, tych, którzy są blisko Jezusa i regularnie uczęszczają na Eucharystię, słuchają i czytają Pismo Święte, przyjmują Jezusa w Komunii św., a modlitwa jest dla nich oczywistością. Inną grupę parafian stanowią ci, którzy znając Boga, przyznają, że „nie narzucają Mu się zbyt często”. Oni potrzebują bodźca, żeby na nowo odczytać piękno drogi ku Chrystusowi. Są jednak i tacy, którzy chrześcijanami są tylko z nazwy, a z sakramentów najczęściej otrzymali chrzest i przez krótki czas przystępowali do spowiedzi i Komunii św. Później z różnych powodów ich droga z Bogiem się rozeszła. To ich trzeba odnaleźć i „przyprowadzić do Jezusa”, jak św. Andrzej Apostoł swojego brata Piotra (J 1, 3842). Jak tego dokonać? Jak wyjść z Ewangelią do tych, którzy od Boga poważnie się oddalili?
Odpowiedzią wydają się być m.in. proponowane w rozpoczynającym się roku liturgicznym i zarazem duszpasterskim, rekolekcje ewangelizacyjne, inaczej nazywane kerygmatyczne. Kerygmatyczne dlatego, że w głoszeniu kerygmatu chodzi o głoszenie Dobrej Nowiny (Ewangelii) o Zbawieniu. Trzeba o tym mówić, bo zbawienie jest darem Boga z łaski ofiarowanej ludziom. Kerygmat jest więc ogłoszeniem tej prawdy i przekonywaniem o jej ciągłej aktualności. Kerygmat rodzi bowiem wiarę oraz ją ożywia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Rekolekcje ewangelizacyjne to moment odnowy naszej relacji z Bogiem wyjaśnia animator Mateusz Korniak, współorganizujący i biorący udział w Rekolekcjach Ewangelizacyjnych organizowanych przez Ruch Światło-Życie. Takie rekolekcje to czas poznania, że Słowo Boże jest dla mnie aktualne dzisiaj, że Jezus może przemienić także moje życie, jeśli Mu na to pozwolę i otworzę się na działanie Ducha Bożego. Rekolekcje te, to wreszcie często inspirujące spotkanie z drugim człowiekiem, które nas umacnia, gdy widzimy jak inni znoszą trudy życia, pokładając ufność w Panu.
Teraz, kiedy tak wiele słyszymy o tym, że coraz ciężej jest dotrzeć do współczesnego człowieka, warto poszukać nowych sposobów. Może trzeba odpowiedzieć na wezwanie, jakie zaproponował bł. Jan Paweł II, wołając o nową ewangelizację: „nową w swoim zapale, nową w swych metodach i nową w środkach wyrazu”.
Współczesny świat potrzebuje bardziej świadków niż nauczycieli mówi ks. Grzegorz Miszczak, pracujący w parafii Turbia. Dlatego zaprosiłem do mojej parafii zespół ewangelizacyjny, aby ci, którzy w życiu swoim odnaleźli Chrystusa, przez własne świadectwo pokazali, jak przekładać treść Ewangelii na konkretne postawy życiowe. Słyszymy, że są organizowane rekolekcje ewangelizacyjne, ale trzeba je przeżyć, by dzięki słowu i przykładowi życia innych samemu odnaleźć właściwą drogę przez życie.