Franciszek przypomniał na wstępie, że współcześnie dzieci doznają wykorzystywania i maltretowania na wiele sposobów. Zaznaczył, że jest to czyn nikczemny i odrażający, stanowiący pogwałcenie Bożych przykazań. „Żadne dziecko nie powinno doświadczać wykorzystywania. Nawet jeden przypadek to jest już za dużo. Konieczne jest zatem obudzenie sumień, okazywanie bliskości i konkretnej solidarności z wykorzystywanymi dziećmi i młodzieżą, a jednocześnie budowanie zaufania i współpracy między tymi, którzy angażują się w stwarzanie im możliwości i bezpiecznych miejsc, w których mogliby spokojnie dorastać” - stwierdził Ojciec Święty.
Papież zwrócił uwagę na wiele sytuacji przestępczych, w których dzieci składane są „jako ofiary z ludzi!”. Wyraził ubolewanie z powodu często spotykanej obojętności na to zło. Zauważył, że niejednokrotnie przyczyną wejścia młodych na drogę przestępstw są niesprawiedliwe warunki społeczne. Przypomniał dramatyczne doniesienia, także z jego ojczyzny o porywaniu dzieci, aby pobrać ich organy do przeszczepów. „niektóre z nich wracają z bliznami, a inne umierają”- powiedział Franciszek. Następnie stwierdził: „Walka z wyzyskiem, zwłaszcza wyzyskiem nieletnich, jest najlepszą drogą do budowania lepszej przyszłości dla całego społeczeństwa”. Dodał, że w niektórych krajach proklamowano kartę praw dziecka, bowiem dzieci mają prawa.
Mówiąc o możliwościach zaangażowania w walkę z tym procederem ludzi wierzących Ojciec Święty zaapelował, by nie kupowali produktów pochodzących z pracy dzieci. Wezwał także do aktywnego działania instytucje, w tym instytucje kościelne i firmy. Zachęcił również dziennikarzy, aby zwiększyli w społeczeństwie świadomość problemu i dopomogli w znalezieniu rozwiązań.
Na zakończenie swej katechezy papież przypomniał dzieło św. Matki Teresy z Kalkuty i zaznaczył, że szczęście najsłabszych buduje pokój wszystkich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu