Reklama

GPS na życie

Druty Boga Pana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy myślę o misyjnej działalności Kościoła, przychodzi mi do głowy pewne zdanie, które wypowiedziała Matka Teresa: „Często możesz zobaczyć druty, które biegną wzdłuż drogi. Zanim nie puścisz przez nie prądu, nie będzie światła. Drut to ty i ja! Prądem jest Bóg! Mamy moc pozwolić płynąć przez nas prądowi i w ten sposób przynieść światło światu: JEZUSA. Albo odmówimy bycia użytecznymi i tym samym pozwolimy, aby świat opanowywała ciemność”. To jest właśnie istota misji. Nie pozwolić ciemności trwać. Kiedy uświadomimy sobie, jak uniwersalne jest to zdanie, jak bardzo dotyczy ono każdego z nas, słowo „misje” nabiera dla nas nowego, osobistego wymiaru. To nie tylko zadanie Kościoła. To moje zadanie.

Przekroczyć granice

To wezwanie do ewangelizacji wszystkich narodów coraz częściej odczytują bardzo młodzi ludzie. A ponieważ decyzja wyjazdu na misje rodzi się przede wszystkim z żywej relacji z Jezusem Chrystusem, często podejmują ją osoby uformowane w konkretnych ruchach i wspólnotach. Tak narodziła się właśnie Diakonia Misyjna Ruchu Światło-Życie, zwanego potocznie ruchem oazowym. Choć z natury ewangelizacyjny, ruch ten kojarzony jest głównie z działaniami na rzecz polskich parafii. Mało kto zna jego międzynarodowy wymiar i misyjną stronę. Zaczęło się bardzo prosto. Warszawa, około 2006 r. W sercu Gosi, jednej z animatorek Ruchu, rodzi się pragnienie: Zambia. Czytanie, zbieranie informacji, pieniędzy, i prośba o wsparcie we wspólnocie. O modlitewne zaplecze tego przedsięwzięcia. Ruch pomaga, zbiera środki, spotyka się na modlitwie. Wtedy pada pytanie: dlaczego nie umożliwić członkom oazy ewangelizowania także poza granicami Polski?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„...ze wszystkich narodów”

Wraz z pytaniem pojawia się też szansa. W niespełna rok po wyjeździe Małgosi biskup Kaleta z Kazachstanu prosi o pomoc. Chodzi o wolontariuszy z oazy, którzy mogliby służyć w jego diecezji. Odpowiedź przychodzi szybko. Po odczytaniu na jednym ze spotkań listu Księdza Biskupa do Ruchu Światło-Życie niemal natychmiast zgłasza się Kasia. Dołączają do niej Natalia, rok później Przemek z Łodzi i Magda z Poznania... Idea posługi misyjnej rozprzestrzenia się w wielu miejscach w Polsce i przynosi konkretne owoce w ludziach, którzy odpowiadają na wezwanie Jezusa, żeby iść i czynić uczniów ze wszystkich narodów.

Reklama

Pokonać kryzys

Niejeden z młodych wolontariuszy doświadczył, że kiedy Bóg posyła na misję, daje do tego wszystkie potrzebne środki. Ale to, czego misjonarze potrzebują najbardziej, to silne, modlitewne wsparcie. Niespełna miesiąc po wyjeździe wolontariuszka Agnieszka dzieliła się w liście ze swoimi przyjaciółmi ze wspólnoty: „Niektórzy piszą mi, żebym dała znać, jeśli będę czegoś potrzebować. A ja dochodzę do wniosku, że wszystko mam. Proszę tylko o modlitwę; kryzysowe momenty przychodzą częściej, niż mnie ostrzegali moi poprzednicy z wolontariatu w Kazachstanie. Wtedy (...) przypominam sobie, po co tu przyjechałam; myślę o wszystkich, którzy umożliwili mi przyjazd do Kazachstanu, i o tych, którzy obiecali mi modlitwę - nie chcę ich zawieść”.

Oazowicz „mejd in Czajna”

Na drodze misyjnego zaangażowania Ruchu znalazło się wiele krajów, niekoniecznie bardzo egzotycznych. Tereny misyjne to obecnie coraz częściej ogromne miasta zachodniej Europy; Skandynawii czy Półwyspu Iberyjskiego. Wielu wolontariuszy potrzeba na Wschodzie, nie tylko w Kazachstanie, ale też na Białorusi czy Ukrainie. W ciągu ostatnich kilku lat oczy wszystkich oazowiczów zwrócone są jednak na... Chiny. Rok w rok dzięki akcji „Mejd in Czajna” grupa chińskich uczestników przyjeżdża do Polski, aby tu odbyć swoje rekolekcje. Turnusy odbywają się także w Chinach. Oaza rozwija się tam tak prężnie, że na rekolekcjach posługują już animatorzy narodowości chińskiej, w pełni uformowani i przygotowani do swoich zadań. To wielki sukces i radość dla tych, którzy na co dzień zaangażowani są w pracę diakonii misyjnej. Potrzeba naszej modlitwy, aby ich zaangażowanie i zapał przynosiły owoce jak najdłużej.

2013-10-15 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Doktor Moscati

Cudem kanonizacyjnym Moscatiego stał się przypadek młodego robotnika, Giuseppe Montefusco, umierającego na białaczkę, którego matce przyśnił się lekarz w białym kitlu. W kościele Gesù Nuovo rozpoznała jego twarz jako błogosławionego Giuseppe Moscatiego. Odtąd zaczęła modlić się za wstawiennictwem neapolitańskiego doktora i wkrótce jej syn odzyskał w pełni zdrowie i wrócił do pracy.
Giuseppe Moscati został beatyfikowany 16 listopada 1975 r. przez Pawła VI, a kanonizowany 25 października 1987 r. przez Jana Pawła II.
Wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest 16 listopada.

Wartość wyboru. Wierność przekonaniom. Postawa czasami wymagająca ogromnej odwagi, nonkonformizmu, a także wiary w sens tego, co się robi. Dlaczego czasem, gdy chcę czynić dobro dla innych, moi bliscy muszą cierpieć? Dlaczego Bóg pozwala na ból i choroby? Dlaczego dopuszcza śmierć i zdrady, a ludzie bez skrupułów wykorzystujący innych do osiągnięcia swoich celów zdobywają bogactwa i władzę?

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję