Reklama

Na drodze św. Ludwika z Montfort

Ja…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj przed obliczem Twoim śluby chrztu świętego.
Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości Wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia. Bym zaś wierniejszy Mu był niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego, za swą Matkę i Panią.
Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik (syn) Twój ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku, co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale, w czasie i w wieczności.
Akt ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi, Wcielonej Mądrości, przez ręce Maryi wg św. Ludwika-Marii Grignion de Montfort

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osoby, które na pewnym etapie swojego życia postanowiły wejść na drogę, którą proponuje św. Ludwik w „Traktacie o Prawdziwym Nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”, są na całym świecie. Jednym z nich jest dr Paweł Woźnicki, mąż i ojciec dwóch synów (18 i 19 lat). O swoim odkryciu tak mówi:

– Zaszedłem do księgarni, przeglądałem różne pozycje i natrafiłem na małą książeczkę: „Traktat o Prawdziwym Nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. Zaintrygował mnie ten tytuł i poczułem wewnętrzną zachętę, aby się temu przyjrzeć. Kupiłem książeczkę i muszę powiedzieć, że wciągnęła mnie. Razem z nią przeszedłem, przerobiłem, przemyślałem takie specyficzne rekolekcje i w rezultacie tego powierzyłem się Maryi w macierzyńską niewolę miłości, według tego, co proponuje św. Ludwik z Montfort.
– A co proponuje?
– Proponuje właśnie całkowite oddanie się Maryi. Maryja jest „Bożą formą”, w której człowiek, chrześcijanin, jest kształtowany na obraz i podobieństwo Jezusa Chrystusa. Tak jak Maryja nosiła w swoim łonie Jezusa Chrystusa, tak i ja, jako chrześcijanin, jestem do tego powołany. Bardzo spodobało mi się to, że wystarczy, abym się poddał, żebym był podatnym materiałem, który w tej formie, w tym „łonie Maryi” chciałby się poddać działaniu Ducha Świętego, by kształt Jezusa Chrystusa w swoim sercu odcisnąć.
– Ma to jakieś odzwierciedlenie w Twoim życiu?
– Tak, widać to z perspektywy czasu. Był też etap, że poszło to jakoś w zapomnienie, ale po pewnym czasie wróciłem do tego i odnowiłem w sobie. I cały czas owoce tego mogę zauważać w swoim życiu.
– Jakie?
– Wpływa to na relacje w małżeństwie, w rodzinie, z żoną, z dziećmi, z teściami, z moim tatą. Relacje te po prostu ulegają poprawie. I to bez szczególnego wysiłku zewnętrznego czy jakiegoś mojego zaciskania zębów, tylko przez modlitwę i w dłuższym czasie zmienia się moje nastawienie, ale zmienia się też nastawienie tych osób. Relacje są coraz lepsze. Także w modlitwie pojawiają się różne intencje, które nie są jakoś bezpośrednio związane z moim życiem, z moimi osobistymi problemami, a jednak stają się ważne i bliskie mojemu sercu, ja je czuję.
– Jakie praktyki religijne zaleca św. Ludwik?
– Czytając „Traktat”, dostrzegłem zachętę do regularnego ponawiania aktu oddania się w macierzyńską niewolę Maryi, do częstego odmawiania „Magnificat”. Osobiście po każdej Komunii św., na dziękczynienie odmawiam „Magnificat”. W „Traktacie” jest też zachęta do odmawiania modlitwy różańcowej.
W numerze 253. „Traktatu”, czytamy: „«Zdrowaś Maryjo» dobrze odmawiane, czyli uważnie, z nabożeństwem i pokorą, jest według świadectwa świętych nieprzyjacielem szatana, którego zmusza do ucieczki, jest młotem, który go miażdży, jest uświęceniem duszy, radością aniołów, śpiewem wybranych, pieśnią Nowego Testamentu, radością Maryi i chwałą Trójcy Przenajświętszej”. A w numerze 254. „Traktatu” znajdują się słowa: „Błagam więc was usilnie, (…) odmawiajcie codziennie, o ile wam czas pozwoli, cały Różaniec, a w chwili śmierci błogosławić będziecie dzień i godzinę, kiedyście mi uwierzyli. Tak bowiem jest: kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera (2 Kor 9, 6)”.

Zapraszamy do współpracy: www.filmowanie-em.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-10-08 12:26

Oceń: +9 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż nawraca Francuzów. Piszą o tym do biskupów, prosząc o chrzest

2025-04-18 12:18

[ TEMATY ]

krzyż

chrzest

Francja

nawrócenie

Adobe Stock

To Chrystus ukrzyżowany przyciąga dziś nowych ludzi do Kościoła we Francji - uważa bp Matthieu Rougé, ordynariusz podparyskiej diecezji Nanterre. Na łamach dziennika La Croix odnosi się do bezprecedensowych osiągnięć Kościoła nad Sekwaną: gwałtownego wzrostu liczby chrztów dorosłych, tłumów na liturgiach Środy Popielcowej i Niedzieli Palmowej, rekordowego udziału paryskich licealistów w pielgrzymce do Lourdes.

Bp Rougé uważa, że osiągnięcia te są nie tyle rezultatem apostolskich inicjatyw kapłanów i wiernych, co dziełem samego Boga, po prostu łaską. Spełnia się to, co zapowiedział sam Jezus: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie”.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Msza Krzyżma Świętego

2025-04-18 22:48

Biuro Prasowe AK

    - Te święte trzy dni, które otwierają się dzisiaj przed nami, to szczególna okazja, by wejść, na ile się da, w głębię tajemnic Jezusa Chrystusa, Jednorodzonego Syna Bożego, Boskiego Logosu, który dla nas i dla naszego zbawienia przyjął ciało z Maryi Dziewicy – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy Krzyżma Świętego w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Na początku homilii arcybiskup postawił pytanie: kim jest Jezus Chrystus? Podkreślił, że nurtowało ono mieszkańców już Nazaretu w odczytanej w Liturgii Słowa ewangelicznej scenie. Dla nich jednak Chrystus na zawsze miał pozostać tylko synem Józefa – cieśli. – Czytając Ewangelię, zdajemy sobie sprawę, że wielokrotnie, mimo cudów dokonywanych przez Jezusa, mimo nadzwyczajnej mądrości Jego nauczania, wracał problem, kim On jest – zauważył metropolita i wskazał, że prawda o Jezusie – Synu Bożym przyjęła swój najbardziej dramatyczny wyraz przed sądem Kajfasza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję