Brytyjka Sarah Hagan wniosła oskarżenie przeciw szpitalowi miejskiemu w Sunderlandzie. Powodem był koszmarny błąd w sztuce lekarskiej, który naraził jej dziecko na utratę zdrowia. Historia jest nieprawdopodobna i stanowi zarazem ostrzeżenie co do trafności diagnoz opartych na badaniu ultrasonograficznym płodu.
Po przeprowadzonym w 24. tygodniu ciąży badaniu lekarze stwierdzili, że dziecko pani Hagan ma źle uformowany, niepracujący mózg i tylko jedno oko. Przestraszonej matce zasugerowali aborcję. Chcieli ją przeprowadzić poprzez tabletkę aborcyjną. Na szczęście medykament nie zadziałał. Zdecydowano więc o natychmiastowym cesarskim cięciu. Okazało się, że dziecko jest zupełnie zdrowe poza tym, że przyszło na świat przedwcześnie. Nieuzasadniona decyzja lekarzy spowodowała zdrowotne problemy malucha, przede wszystkim z płucami.
To dlatego matka i ojciec dziecka zdecydowali się na złożenie pozwu przeciw szpitalowi. Gdyby nie działanie lekarzy, dziecko byłoby zupełnie zdrowe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu