Reklama

Konsekracja Kościoła pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa we Wrzosowej

Dom Boga i brama niebios

Konsekracja kościoła to doniosła chwila zarówno w życiu parafii, jak i całej archidiecezji. To dzień szczególnego przymierza z Bogiem, kiedy kościół staje się "domem Boga i bramą niebios". 9 listopada br. wierni parafii pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przy ul. Szkolnej 1 we Wrzosowej w dekanacie porajskim przeżywali bogatą w symbolikę chwilę konsekracji swej świątyni. Aktu tego dokonał metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak.

Niedziela częstochowska 1/2003

Aktu konsekracji kościoła dokonał abp Stanisław Nowak

Aktu konsekracji kościoła dokonał abp Stanisław Nowak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki parafii

Do 1917 r. Wrzosowa należała do parafii św. Zygmunta , a następnie do parafii Świętej Rodziny w Częstochowie. 6 listopada 1937 r. bp Teodor Kubina utworzył tu ekspozyturę, wydzielając wsie Wrzosowa i Słowik z parafii św. Józefa, a wieś i dwór Huta Stara z parafii św. Antoniego. W 1941 r. dołączona została do ekspozytury także kolonia wsi Brzeziny Duże-Sobuczyna i zachodnia część Brzezin, które zostały oddzielone od parafii św. Antoniego okupacyjną granicą Generalnej Guberni. Po utworzeniu ekspozytury liturgię sprawowano w remizie strażackiej, a w dni powszednie w prywatnym mieszkaniu. W 1945 r. staraniem ks. Walentego Matuszka został we Wrzosowej zbudowany drewniany kościół, poświęcony przez bp. Teodora Kubinę 18 listopada 1945 r. Za sprawą ks. Alojzego Chłapka w latach 1951-53 wybudowano tu murowaną plebanię.
Bp Zdzisław Goliński utworzył we Wrzosowej 30 grudnia 1958 r. pełnoprawną parafię. Wieloletni trud związany z ubieganiem się o uzyskanie pozwolenia na budowę świątyni przyniósł efekty i w 1972 r. parafia otrzymała zezwolenie na powstanie kościoła. Projekt opracował inż. arch. Stanisław Kwaśniewicz z Katowic. W 1974 r. ks. Stanisław Proszewski rozpoczął prace budowlane, które kontynuował i do końca doprowadził jego następca - ks. Józef Moch. 15 października 1978 r. bp Stefan Bareła poświęcił nowo wybudowaną świątynię. Prace wykończeniowe i wyposażeniowe podjęli: ks. Stefan Mizera i ks. kan. Piotr Łysikowski.
Pierwsze lata pracy w tej parafii ks. Łysikowski poświęcił na usunięcie wilgoci, jaka powstała na skutek higroskopijności muru zewnętrznego wykonanego z kamienia wapiennego. Wymagało to położenia warstwy materiału izolacyjnego pomiędzy murem zewnętrznym, a ścianą wewnętrzną. Wchodząc do świątyni, możemy podziwiać jej wnętrze. Szczególny klimat świątyni tworzą barwne witraże projektowane przez p. Roga-Skąpskiego z Krakowa, a wykonane przez witrażystę - p. Zarzyckiego.

Brama niebios

W sobotę 9 listopada o godz. 17.00 metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak został uroczyście powitany przez proboszcza parafii - ks. kan. Piotra Łysikowskiego i licznie zgromadzonych wiernych. Przedstawiciele parafialnych wspólnot przywitali Dostojnego Gościa po staropolsku - chlebem i solą. Nie zabrakło też powitalnych słów najmłodszych parafian. Ksiądz Proboszcz przybliżył zebranym historię parafii. Następnie Ksiądz Arcybiskup, rzesze wiernych i gości, wśród których liczną grupę stanowili kapłani dekanatu porajskiego z dziekanem - ks. kan. Janem Wajsem, przeszli w procesji z placu kościelnego do świątyni. Towarzyszyło temu symboliczne przekazanie kluczy do kościoła Arcypasterzowi, który otworzył drzwi świątyni i wprowadził do niej wiernych.
Panujący półmrok stwarzał niepowtarzalną atmosferę dla misterium, jakim jest dedykowanie kościoła samemu Bogu. Pierwszym elementem rozpoczynającym obrzęd konsekracji jest moment upamiętniający nasz chrzest św. - skropienie wodą święconą przez Księdza Arcybiskupa zgromadzonych parafian i ścian budynku. O istocie konsekracji kościoła na służbę Bogu i ludziom mówił Dostojny Celebrans w homilii: "Konsekracja to swego rodzaju przysięga Bogu, że nigdy Go nie zdradzimy, że będziemy czynić wszystko, aby ta świątynia była Jego domem. Konsekwencjami tej przysięgi wierności Bogu jest częste korzystanie z sakramentów, bronienie Światła i zarazem stawanie się światłem dla innych, znakiem nadziei, wonią kadzidła". Abp Stanisław Nowak nawiązał do Orędzia Miłosierdzia, o którym przypomniał nam Ojciec Święty podczas tegorocznej pielgrzymki do naszej Ojczyzny, a które będzie w naszej archidiecezji szczególnie pogłębiane przez peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego. "Miłość miłosierna nas, katolików, charakteryzuje - mówił Kaznodzieja. - Nie zdradzajmy Jezusa i żyjmy na co dzień miłością miłosierną". Po homilii ważnym momentem był obrzęd namaszczenia olejami świętymi ołtarza i krzyży apostolskich. Kolejnym znakiem było okadzenie ołtarza i świątyni. Wznosząca się woń kadzidła stanowi symbol modlitwy, jaką w świątyni zanosimy do Boga. Z kolei iluminacja wypełniająca świątynię blaskiem jest znakiem obecności Boga, przypieczętowaniem konsekracji.
Duchowym przygotowaniem wiernych tej parafii do doniosłej chwili zawierania wspólnotowego przymierza z Bogiem były trzydniowe rekolekcje. Nauki prowadził prefekt tej parafii sprzed 32 lat, ks. Józef Ośródka, obecnie proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu. Wśród nauk dla wszystkich stanów parafii było też specjalne spotkanie dla pedagogów.
Dopełnieniem uroczystości były piękne śpiewy parafialnego chóru pod kierunkiem organisty - Romana Ormana i dziecięcej scholi, którą prowadzi Dorota Wiśniewska. Ksiądz Proboszcz podkreślał ogromne zaangażowanie w przygotowaniu tej niepowtarzalnej w historii parafii uroczystości wszystkich wspólnot parafialnych, strażaków, a także katechetek. Akt konsekracji był radością dla licznie przybyłych parafian, bo oto ich kościół stał się rzeczywistym domem Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jednak JEST. Pełne symboli pożegnanie papieża Franciszka

2025-04-26 21:43

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

śmierć Franciszka

Red

Wiatr przekładał karty otwartego Ewangeliarza leżącego na trumnie papieża Franciszka – podobnie zresztą jak w czasie Mszy świętej żałobnej św. Jana Pawła II (wtedy księga ostatecznie się zamknęła). Powiew wiatru – obok ognia i gołębicy – to w kulturze chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego. Ten obraz na pewno pozostanie mi w pamięci, jako wymowny znak dla współczesnego świata i świadectwo tego, że – jak głosi Ewangelia – „Duch wieje, kędy chce”. W świat poszła bardzo konkretna katecheza, zatrzymaliśmy się na chwilę - w obliczu majestatu śmierci.

To ważne, że msza święta pogrzebowa była sprawowana w dostojnym języku łacińskim – na znak powszechności Kościoła. Trafnie była dobrana Ewangelia – o powołaniu Piotra, urzekała też homilia, w której kardynał Giovanni Battista Re przypomniał, że Franciszek w każdej niemal publicznej wypowiedzi prosił, by się za niego modlić, tymczasem – jak mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego - „teraz, kochany Papieżu Franciszku, prosimy Cię o modlitwę za nas i prosimy, abyś z nieba błogosławił Kościołowi, błogosławił Rzymowi, błogosławił całemu światu, tak jak to uczyniłeś w ostatnią niedzielę z balkonu tej Bazyliki”.
CZYTAJ DALEJ

Święty lekarz

Niedziela rzeszowska 6/2018, str. VII

[ TEMATY ]

sylwetka

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati

Św. Józef Moscati
Papież Franciszek w swoim Orędziu na XXVI Światowy Dzień Chorego ukazuje Jezusa na Krzyżu i Jego Matkę. Chrystus poleca św. Janowi wziąć Ją do siebie – „i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19, 27). W tajemnicy Krzyża Maryja jest powołana do dzielenia troski o Kościół i całą ludzkość. Również uczniowie Jezusa są powołani do opieki nad ludźmi chorymi.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Dziesiątki tysięcy młodych ludzi na Mszy św. dzień po pogrzebie papieża

2025-04-27 12:51

[ TEMATY ]

młodzież

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Dziesiątki tysięcy młodych ludzi z całego świata przybyły w niedzielę do Watykanu na Mszę św. odprawianą przez kardynała Pietro Parolina dzień po uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Pielgrzymi przyjechali do Rzymu na Jubileusz Młodzieży Szkolnej w ramach Roku Świętego.

Tego dnia na placu Świętego Piotra miała odbyć się kanonizacja błogosławionego Carlo Acutisa, włoskiego nastolatka, który zmarł na białaczkę w 2006 roku. Acutis, nazywany "Bożym inluencerem" miał też polskie korzenie. Polką była jego babcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję