Papież podkreśla, że po 25 latach od wejścia w życie Konwencji niestety miny przeciwpiechotne i urządzenia wybuchowe aktywowane przez ofiary są nadal używane. Dodaje: „Wiele lat po zakończeniu działań wojennych, te zdradzieckie urządzenia nadal powodują straszliwe cierpienie ludności cywilnej, zwłaszcza dzieci”.
Jednocześnie Franciszek zwraca uwagę na to, że te miny tworzą dodatkowe poczucie strachu, które zakłóca źródła utrzymania i utrudnia pojednanie, pokój i integralny rozwój. „To głęboko zasmucające, że liczba tych niewinnych ofiar rośnie w ostatnich latach. Ile jeszcze z nich zostanie zmuszonych do noszenia blizn po konflikcie? Kiedy tak się dzieje, oczywiste jest, że cała ludzkość przegrywa, właśnie dlatego, że całe ludzkie życie jest święte” - wskazuje.
W swoim komunikacie Ojciec Święty dziękuje osobom zaangażowanym w niebezpieczną ze swej natury pracę usuwania min, oraz organizacjom rządowym i pozarządowym, które pomagają ofiarom i ich bliskim. „Wśród tych organizacji jest znaczna liczba stowarzyszeń inspirowanych wiarą: bez ich sieci solidarności ludzie w wielu miejscach byliby pozostawieni samym sobie. Ze swojej strony Kościół katolicki pozostaje zdecydowanie zaangażowany w pomoc ofiarom i przyczynianie się do globalnego pokoju” - podkreśla Franciszek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu