W pierwszym dniu Nowego Roku trzy sprawy przykuwają naszą uwagę: ludziom, którzy są nam bliscy przekazujemy życzenia na rozpoczynający się kalendarzowy rok, uczestniczymy w Światowym Dniu Modlitw o pokój i jako chrześcijanie świętujemy uroczystość Bożej Rodzicielki Maryi, Matki Boga Człowieka i naszej.
Przewodniczką w tym dniu jest Ewangelia. W niej zawiera się sekret radości i pokoju, który pragnie przekazać nam Maryja, pokorna mama, która urodziła swego Syna w warunkach tragicznej biedy. Żadna inna kobieta nie zajmuje tak ważnego miejsca w historii ludzi, jak Ona. Jej sekret zawarty jest w trzech słowach, które znajdujemy w dzisiejszej Ewangelii: "znaleźć, rozważać, głosić" tajemnicę Jezusa, którego imię oznacza: "Bóg jest naszym zbawieniem".
Znaleźć Jezusa - Boga, który zbawia
Reklama
"Pasterze pospiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie". Nie zapomnijmy, kogo przyszli szukać i kto był im zwiastowany w pełnym świetle, które ich olśniło. Szukali w mieście Dawida królewskiego Potomka o bardzo znamiennych tytułach: Zbawiciel, Mesjasz, Pan. Znaleźli natomiast Dziecię złożone w żłobie.
Sekret życia chrześcijańskiego pozostaje zawsze ten sam: znaleźć Boga Żywego i Wiecznego, pod bardzo skromnymi znakami, które zarazem ukazują Go i zakrywają. Znajdujemy Jezusa pod kruchymi postaciami eucharystycznego Chleba i Wina. Jest On tym samym Bogiem, który zbawia, Bogiem odnalezionym w żłobie, w ludziach biednych lub pozbawionych miłości; Bogiem spotykanym w wydarzeniach codziennego życia. Sekretem szczęścia jest znajdować Jezusa w każdym dniu Nowego Roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozważać tajemnicę Jezusa - Boga, który zbawia
Ewangelia ukazuje, że Maryja uczyniła więcej niż pasterze, którzy Go znaleźli. Ona bowiem "zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu". Jeśli chrześcijaństwo nie podnosi nas na duchu, nie będziemy w stanie mówić bliźnim o Jezusie. Jeśli z Ewangelii nie czerpiemy siły do życia, nie będziemy wiarygodnymi jej świadkami.
Czy staramy się o lepsze rozumienie Ewangelii?
Głosić Jezusa - Boga, który daje nadzieję
Gdy pasterze ujrzeli Niemowlę "opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu (...) A wszyscy, którzy to usłyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali".
Jeśli usłyszy się Dobrą Nowinę, czyż nie jest rzeczą naturalną, że pragnie się ją opowiadać? Nigdy nie jest się chrześcijaninem jedynie dla samego siebie. Jeśli Ewangelia Jezusa jest dla nas dobrą i radosną nowiną, pragniemy Ją dzielić z innymi. Nie usprawiedliwiajmy się, mówiąc, że nie wiemy w jaki sposób ją przepowiadać albo że niewiele o niej wiemy, bądź że jesteśmy niegodni tego zadania. Pasterze byli najbiedniejszymi z biednych i najbardziej pogardzanymi z pogardzanych. Nie opowiadali prawdy o narodzeniu Jezusa literackim językiem. W prosty sposób świadczyli o tym, co zobaczyli i przeżyli. W każdym z 365 dni Nowego Roku możemy postępować podobnie.