Reklama

Polityka

Premier w lewicowym ZOO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdymisjonowanie Jarosława Gowina ze stanowiska ministra sprawiedliwości to ruch obrazujący prawdziwe oblicze premiera Donalda Tuska. Śmiem sądzić, że premier chce gromadzić wokół siebie lewaków i genderowców, krótko mówiąc, całe to lewicowe zoo, zmierzające do uchwalenia ustawy o związkach partnerskich, o in vitro, o liberalizacji ustawy o ochronie życia czy wreszcie o edukacji szkolnej już 6-latków - co próbuje nam narzucić Unia Europejska rękami WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), a co w formie projektu ustawy skierował już do Sejmu Ruch Palikota.

W ustawie tej chodzi o wprowadzenie do ramowego programu nauczania w szkołach przedmiotu „wiedza o seksualności człowieka”, sprowadzającego się w szczególności do uczenia antykoncepcji i postaw proaborcyjnych, bo to zawiera się w określeniu: „świadome rodzicielstwo”. Będzie ono tak „świadome”, jak to ma miejsce w Niemczech, Szwajcarii czy Szwecji, gdzie edukacji seksualnej poddawane są już dzieci w przedszkolu: „bawią się w doktora”, poznając części rozrodcze kobiety i mężczyzny, uczą się różnych technik antykoncepcji, zapoznawane są z pornografią, mówi się im, że aborcja to żaden problem... Powszechnie znane jest zdanie, że możesz robić wszystko to, na co pozwala ci twój partner.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

We wspomnianych zaleceniach WHO czytamy m.in., że dziecko w wieku 0-4 lat powinno już być informowane o seksualności. „Przekaż informacje na temat radości i przyjemności z dotykania własnego ciała, masturbacji we wczesnym dzieciństwie” - to tylko wycinek z wielu groźnych treści zalecanych przez ONZ-owską organizację. Dalej czytamy, że dziecko w wieku 0-4 lat powinno być informowane na temat „różnych rodzajów związków rodzinnych”. Nie trzeba dogłębnej analizy, aby domyślić się, że celem wprowadzania takich pojęć jest w rezultacie „oswajanie” dziecka już w najmłodszym wieku z dewiacjami seksualnymi, takimi jak homoseksualizm czy biseksualizm. Dzieci w przedziale 4-6 lat należy edukować w zakresie akceptacji różnorodności, natomiast w wieku od 6 do 9 lat, a więc wchodząc w wiek szkolny, dzieci powinny znać podstawowe pojęcia dotyczące antykoncepcji oraz rozróżniać metody antykoncepcyjne. Według WHO, rodzina nie jest w stanie zapewnić dzieciom wiedzy, a co za tym idzie, nie jest w stanie formować właściwych postaw w najbardziej intymnych sprawach. Należy dopowiedzieć, że projekt ustawy Ruchu Palikota ma poparcie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Reklama

Do jakich nadużyć seksualnych oraz przemocy doprowadziłoby uchwalenie tej ustawy, szkoda mówić. Jeszcze więcej będzie tzw. niechcianych ciąż, aborcji czy rozprzestrzeniania się chorób przenoszonych drogą płciową. Ale cóż, za seksedukacją stoją ogromne organizacje, elity tego świata - od ONZ po UE. To one narzucają poszczególnym państwom taki model życia, kultury. To przynosi nam tzw. rewolucja genderowa, której celem jest zrównanie mężczyzn z kobietami, likwidacja tożsamości płciowej, likwidacja biologicznej heteroseksualności, uczynienie aborcji prawem człowieka, seksualizacja dzieci i młodzieży.

To oczywiste, że należy dzieciom mówić o rozwoju, o tym, co dzieje się z ich ciałem - ale trzeba budować dobre, zdrowe relacje, uczyć prawdziwej miłości, przygotowywać do ról w małżeństwie i rodzinie. Dlatego wprowadzenie zaleceń WHO w sprawie seksedukacji, a dokładniej mówiąc - uchwalenie ustawy Ruchu Palikota doprowadzi do dramatycznych skutków zdrowotnych i moralnych u młodzieży.

Skutkiem proponowanej przez obecny rząd seksedukacji będzie dalszy upadek kultury, zniszczenie rodziny, utrata dzieciństwa, podważenie autorytetu rodziców, zaburzenia w rozwoju hormonalnym dzieci, zaburzenia w osobowości przez wprowadzenie dezorientacji wobec tożsamości męskiej i żeńskiej, pogłębienie katastrofy demograficznej wywołanej oddzieleniem seksualności od płodności, porzucenie życia w wartościach.

Reklama

Wracając jeszcze do odwołania ministra Jarosława Gowina, należy widzieć w tym decyzję nie tyle personalną, ile programową. Tak naprawdę, to premier powinien odwołanego ministra sprawiedliwości postawić za wzór innym członkom gabinetu, a i sobie także. Wyrzucając go - jak napisał o tym Jacek Karnowski - „otworzył szerzej jeszcze drzwi rozmaitym naprawiaczom naszego społeczeństwa w duchu postleninowskim”. Teraz bezkrytycznie importowane mechanizmy inżynierii społecznej z Zachodu będą narzucane Polakom jeszcze szybciej, a zarówno wiara chrześcijańska, nauczanie Kościoła, jak i sam katolicyzm będą uznawane za fanatyzm i religijne zaślepienie. O tym, że tak już się dzieje, świadczy nagminne obrażanie kapłanów oraz coraz liczniejsze świętokradcze słowa i czyny.

* * *

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 - 2001, w latach 2005-2011 senator RP;
www.ryszka.com

2013-05-06 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rewolucja w polskiej służbie zdrowia

Rewolucja w polskiej służbie zdrowia. "Planujemy odejście od powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego"- deklaruje minister Radziwiłł

Sytuacja w służbie zdrowia wymaga głębokich reform. Konstanty Radziwiłł przedstawił plany ministerstwa zdrowia na najbliższe dwa lata. Szykuje się rewolucja.

CZYTAJ DALEJ

„Objawienia” w Trevignano nie są nadprzyrodzone

2024-06-27 18:22

[ TEMATY ]

objawienia

Dykasteria Nauki Wiary

Trevignano

Wikipedia/Emo z włoskiej Wikipedii, Creative Common

Trevignano Romano

Trevignano Romano

Stolica Apostolska wypowiedziała się ostatecznie nt. wydarzeń w podrzymskim Trevignano. Stwierdziła jednoznacznie, że nie mają one charakteru nadprzyrodzonego. Informuje o tym komunikat Dykasterii Nauki Wiary, zgodny z nowymi normami dotyczącymi rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych. Decyzja ta oznacza, że do tego miejsca nie można pielgrzymować, sprawować tam sakramentów i prowadzić modlitwy, zarówno publicznej jak i prywatnej.

Ordynariusz diecezji Civita Castellana, na terenie której leży Trevignano, już 6 marca 2024 roku zabronił wiernym udawać się do miejsca domniemanych objawień Maryi. Kapłanom zakazał sprawować tam sakramenty i prowadzić modlitwy. Bp Marco Salvi po wysłuchaniu świadectw napływających z okolicy i korzystając z ustaleń komisji ekspertów, wydał dekret. Komisja złożona była z mariologa, teologa, kanonisty, psychologa. Biskup wziął pod uwagę także ekspertyzy zewnętrzne. W dekrecie stwierdził jednoznacznie: „Constat de non supernaturalitate” („Nie ma nic nadprzyrodzonego”). Mimo to wiele osób, także spoza Włoch, wciąż przybywało do tego miejsca. Co więcej, rzekoma „wizjonerka” Gisella Cardia (wg danych Urzędu Stanu Cywilnego - Maria Giuseppa Scarpulla) nadal twierdziła, że otrzymuje przesłania od Matki Bożej. Dokonywała też kolejnych „cudów rozmnożenia gnocchów” (rodzaj włoskiego makaronu typu kopytka). Na swej posesji ustawiła też skrzynkę, a przybywający byli nakłaniani do wrzucania tam „ofiar” za otrzymane słowa Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Kardynał O'Malley: nie wystawiać dzieł oskarżonego o przemoc seksualną ks. Rupnika

2024-06-28 21:02

[ TEMATY ]

Watykan

S. Amata CSFN

Szef Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich kard. Sean O’Malley w liście do szefów dykasterii (urzędów Kurii Rzymskiej) poprosił, by nie wystawiano dzieł autorów nadużyć seksualnych. To odniesienie do sprawy wydalonego z zakonu jezuitów Marko Rupnika, którego mozaiki znajdują się w wielu miejscach.

Słoweński ksiądz, który długo mieszkał w Rzymie, został oskarżony przez kilka zakonnic o przemoc seksualną i psychologiczną. Ich zeznania wstrząsnęły opinią publiczną i środowiskami kościelnymi. Papież Franciszek podjął decyzję o przeprowadzeniu jego procesu kanonicznego. Dochodzenie wszczęła Dykasteria Nauki Wiary.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję