Czwartek, 24 października. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Antoniego Marii Clareta, biskupa
• Ef 3, 14-21 • Ps 33 (32) • Łk 12, 49-53
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».
Bardzo szokujące słowa słyszymy w dzisiejszej Ewangelii. Z jednej strony o ogniu, który Jezus przyszedł rzucić, i o którym pragnie, aby zapłonął. Z drugiej strony mówi, iż nie przyszedł dać ziemi pokoju, ale rozłam. Ten płonący ogień jest ogniem oczyszczenia i zarazem ogniem gorliwości w wyznawaniu wiary w Chrystusa. Życie z Chrystusem nie idzie w parze z zasadami tego świata, powoduje niezrozumienie i powstanie przeciw sobie nawet członków rodziny. Ale Jezus daje nam jeszcze jeden ogień, ogień Bożej miłości, który daje pokój i usuwa spory i waśnie. Czy rozpalam w sobie ogień Bożej miłości?
P.S.
ROZWAŻANIA NA ROK 2025 SĄ JUŻ DOSTĘPNE! DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2025".