Reklama

Papież widziany oczami byłego rzecznika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ciągle poznajemy nowego papieża Franciszka. Również dziennikarze nie ustają w poszukiwaniach osób, które mogłyby przybliżyć czytelnikom osobowość Ojca Świętego. Brytyjski „The Tablet” dotarł do ks. Guillermo Marco, kapłana archidiecezji Buenos Aires, który przez 8 lat pełnił funkcję rzecznika prasowego arcybiskupa, a później kard. Jorge Mario Bergoglio.

Ks. Marco miał okazję spotkać nowego Ojca Świętego po jego wyborze. To, co uderzyło go w twarzy Papieża, to jej odmiana. W Argentynie wydawał się być już zmęczony. Szykował się pomału do przejścia na emeryturę - tłumaczył ks. Marco. Po wyborze zmęczenie znikło. W oczach pojawił się błysk, który argentyński duchowny tłumaczy Bożą siłą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjaźń ks. Marco z papieżem Franciszkiem zaczęła się w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy dzisiejszy Ojciec Święty był jeszcze biskupem pomocniczym Buenos Aires. Ks. Marco często chodził na przechadzki z hierarchą, podczas których mieli okazję do dysput. Później, po śmierci kard. Antonio Quarracino, bł. Jan Paweł II mianował jego następcą bp. Bergoglio. Wkrótce przed nowym metropolitą Buenos Aires stanął problem, którym żywo interesowały się media. Poprosił o pomoc w rozmowie z dziennikarzami ks. Marco i tak już zostało przez 8 lat. Ks. Marco był jego rzecznikiem prasowym, mimo że nigdy oficjalnie nie został nim mianowany.

Reklama

Kapłan długo opowiadał brytyjskiemu tygodnikowi o życiu papieża Franciszka. Mówił, że był raczej typem samotnika. Chodził wcześnie spać. Unikał proszonych kolacji. Jego styl życia był raczej „mniszy”. Kardynał był też znany z tego, że przez pewien czas nie udzielał dziennikarzom wywiadów. To przez to, że dziennikarzy interesowały przede wszystkim poglądy polityczne metropolity Buenos Aires i nawet jeśli wywiad zaczynał się od pytań o Matkę Bożą, to kończył kwestiami politycznymi. Kard. Bergoglio chciał, aby jedynymi przekazami były jego homilie i gesty. W innych sprawach oddawał głos ks. Marco.

Źle się czuł wśród elit społeczno-politycznych. Wolał przebywać wśród ludzi ubogich. Mawiał, że musi być na „krawędziach życia”, aby wiedzieć, co się tam dzieje. Swój kontakt z ubogimi postrzegał jako szansę na naukę i wzrost duchowy, bo wierzył, że ubodzy są bliżsi samemu Bogu. W relacjach ze współpracownikami dawał dużo wolności. Nie nadzorował skrzętnie wszystkiego. Dawał przestrzeń do działania.

Na ostatnie konklawe przyjechał sam, z małą walizką, nie spodziewając się tego, że już nie wróci do swojego mieszkania w Buenos Aires. Może przy okazji pielgrzymki do Argentyny do niego zajrzy, ale nie po to, żeby tam zamieszkać.

2013-04-15 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Miasto na wiecznej Skale

2025-12-03 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Family News Service

• Iz 26, 1-6 • Ps 118 • Mt 7, 21.24-27
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Diecezji Drohiczyńskiej

2025-12-03 19:55

[ TEMATY ]

Drohiczyn

Red.

W związku z ostatnio pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi krzyży w Treblince, dementuję informację, jakoby do Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie wpłynęło pismo od „środowisk żydowskich”, które by, bezpośrednio lub za pośrednictwem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, żądały usunięcia krzyży w Treblince.

Wierzymy w dobre intencje osób i różnych środowisk, które chcą bronić krzyży, jednakże podstawą do podejmowania jakichkolwiek działań nie mogą być nieprawdziwe informacje.
CZYTAJ DALEJ

Bp P. Kleszcz: Szczęść Boże z głębi serca – Barbórka w Bełchatowie

2025-12-05 12:38

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Alicja Zając

Msza w intencji górników, pracowników kopalni ich rodziny w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie

Msza w intencji górników, pracowników kopalni ich rodziny w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie

Barbórka w Bełchatowie, jak co roku, zgromadziła górników, pracowników kopalni ich rodziny oraz mieszkańców i władze miasta na uroczystej Mszy św. w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Barbary. To jeden z najważniejszych momentów w kalendarzu bełchatowskiej społeczności – dzień wdzięczności, troski i modlitwy za tych, którzy każdego dnia pracują w kopalni odkrywkowej wydobywając węgiel brunatny, niezbędny dla zabezpieczenia energetycznego Polski.

Liturgii, w której uczestniczyli duchowni z dekanatu bełchatowskiego, przewodniczył bp Piotr Kleszcz. W homilii przypomniał, że choć postać św. Barbary spowita jest legendą, jej droga pozostaje symbolem odwagi i wierności. - Legenda niemal całkowicie przysłoniła historyczną postać świętej Barbary. (…) Uwięziona, oddana na śmierć, wiedziała, co znaczy ryzyko i trud codzienności – mówił bp Kleszcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję