Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Zmartwychwstanie domaga się wiary

Niedziela szczecińsko-kamieńska 15/2013, str. 7

[ TEMATY ]

Biblia

wiara

RAFFAELLINO DEL GARBO

"Zmartwychwstanie" (XVI w.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co to tak naprawdę oznacza „wierzyć”? Warto zastanowić się nad tym, w kontekście zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Szczególnie w Roku Wiary, który jest zaproszeniem do odkrywania na nowo Tajemnicy, którą objawił nam Bóg. Do odkrywania prawdziwej wiary, weryfikacji jej obecności i znaczenia w naszym codziennym życiu. Ten Rok powinien stać się motywacją do postawienia sobie pytań o znaczenie zmartwychwstania; w szczególności dla nas, ludzi wierzących.

W tym kontekście warto przyjrzeć się bliżej fragmentowi Ewangelii wg św. Marka (16,1-8): „Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?». Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział». One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy tylko skończył się szabat, z nastaniem świtu, kiedy wzeszło słońce, trzy kobiety udają się do grobu, aby namaścić ciało Jezusa i w ten sposób oddać Mu cześć i okazać swą miłość. Rozmawiając między sobą, zastanawiały się: „Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?”. Odpowiedź wydaje się logiczna - odsunięcie kamienia jest niemożliwe. Jednakże tylko z ludzkiego punktu widzenia. W tej samej Ewangelii Jezus mówi wyraźnie: „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe” (Mk 10,27). Kobiety pomimo świadomości, że same nie dadzą rady przesunąć kamienia, idą do celu. W podążaniu za Jezusem są wierne do samego końca. A Bóg wynagradza ich wierność. Spotyka je zaskoczenie. Przy grobie zastają odsunięty głaz. Co on oznacza? Przeszkoda pozornie nie do pokonania zostaje usunięta. Kamień staje się znakiem otwarcia na to, co się już dokonało.

Reklama

Stajemy się świadkami odkrycia pustego grobu. Kobiety są zaskoczone, nie tego się spodziewały. Coś się zmieniło. Potwierdzeniem tego są słowa młodzieńca, którego spotykają w grobie. Pierwsza reakcja kobiet jest naturalna. Czują strach. Zamiast ciała widzą puste miejsce. Młodzieniec próbuje je uspokoić: „Nie bójcie się!”. Wydaje się dobrze wiedzieć, po co przyszły. Jego dalsza wypowiedź oznajmia dobrą nowinę: „Powstał, nie ma Go tu”. Te słowa stanowią przełom w historii. Z nich wypływa cała nowa rzeczywistość. Jezus Chrystus zmartwychwstał i żyje! Jak na tą wiadomość reagują kobiety? Są przestraszone, zdają się nie dowierzać. Młodzieniec stara się je przekonać, przypomina o proroctwie Jezusa: „Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział”. Te słowa są dowodem na dokonanie się tego, co było zapowiedziane. To sam Jezus zapowiadał im swoje zmartwychwstanie. Lecz one nie rozumieją od razu. I chociaż młodzieniec nakazuje im przekazać tę nowinę Apostołom, kobiety wydają się mocno oszołomione dobrymi wiadomościami. Niedowierzają. Ogarnięte zdumieniem i przestrachem, uciekają. Nie mówią nic.

Reakcja kobiet, ich milczenie, które kończy ten fragment, jest zaskoczeniem. Przypominamy sobie wiele momentów, kiedy ludzie, wbrew zakazowi Jezusa, rozgłaszali o cudach przez Niego dokonywanych i o Jego mocy. Jednak teraz, pomimo nakazu danego kobietom przez młodzieńca, z lęku nie mówią one nic o tym, czego doświadczyły. Ta inna, nowa rzeczywistość w pierwszym momencie je przerosła.

Reklama

Tutaj mogłaby się zakończyć ta historia. Jednak ona nadal trwa. Ukazuje nam inną rzeczywistość, jakiej wcześniej nie znaliśmy. Ciemność przeminęła, grób jest już pusty. Wraz z nastaniem poranka nadchodzi nowy dzień, który przynosi nam światło i radość. Wiara, nadzieja i miłość zyskują nowy wymiar. Zmartwychwstanie przekracza naturę. Warto zastanowić się nad tym, jak my sami stajemy wobec tej nowej rzeczywistości? Jak reagujemy na wieść o zmartwychwstaniu? Dowiadujemy się o nim, a jednak czasami nadal wątpimy. Jako ludzie wciąż szukamy znaków, dowodów, potwierdzenia. Zwątpienie jest ludzkie, jest czymś naturalnym. Jednak w obliczu prawdy nie możemy wątpić. Jedyne, co powinniśmy, to po prostu uwierzyć. Zmartwychwstanie domaga się właśnie naszej wiary!

Zadanie dane kobietom przez młodzieńca, misja głoszenia prawdy o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa spoczywa w szczególności na nas, ludziach wierzących. Widząc tylko pusty grób, tak jak kobiety możemy zwątpić, nie rozumieć tego faktu. Możemy pozostać wystraszeni. Jednak spoglądając głębiej, pamiętając o obietnicy Jezusa, dostrzegając Go w naszym codziennym życiu, jesteśmy w stanie sprostać temu zadaniu. Taki cel ma również Rok Wiary. Rozbudzić na nowo w każdym wierzącym potrzebę wyznawania wiary w pełni, z radością, ufnością i nadzieją. Nie możemy milczeć, jesteśmy zobowiązani do dzielenia się swoją wiarą, która jest fundamentem naszego życia. Do głośnego powiedzenia: wierzę, że Jezus Chrystus zmartwychwstał.

2013-04-11 11:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezkresne przestrzenie miłości

Wiosną tego roku radiowa „Jedynka” wyemitowała reportaż Anny Sekudewicz pt. „Adopcja na wieczność”. Opowiadał o młodej pielęgniarce pracującej w hospicjum dla dzieci, która pokochała dwuipółletnią chorą na raka dziewczynkę. Małą Klaudię pozostawili w hospicjum rodzice, a pielęgniarka postanowiła ją adoptować. „Wiedziałam, że jest bardzo ciężko chora. Psychicznie byłam przygotowana na to, że może odejść. Kilkakrotnie zadawano mi pytanie, czy jestem pewna, czy podtrzymuję tę decyzję, czy chcę” - opowiadała bohaterka reportażu. Dziewczynka mówiła jej często: „Jestem ora, wiesz? Jestem ora”. Wszyscy jednak mieli nadzieję, że jakimś cudem uda jej się wygrać z chorobą. Lekarze dawali duże szanse na wyleczenie, nie było przerzutów. Mama i córka zżyły się tak bardzo, że nie rozstawały się na krok. Wszędzie były razem. Dziewczynka sprawiała wrażenie, że przeczuwa swoje odejście, bała się zostać sama nawet na chwilę. Dziecko zmarło, nie pokonało choroby. Pielęgniarka była mamą przez pięć miesięcy. W reportażu mówiła, że to były najpiękniejsze miesiące w jej życiu.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze szokujące decyzje w Krakowie: Prezydent zapowiada wywieszenie na magistracie tęczowej flagi

2024-05-08 18:22

[ TEMATY ]

Kraków

LGBT

Adobe Stock

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronat nad Marszem Równości, który przejdzie ulicami miasta 18 maja. Jest to pierwsza decyzja nowego włodarza miasta dotycząca udzielenia swojego patronatu. Miszalski planuje także udział w tym przemarszu.

O decyzji prezydenta poinformował w środę krakowski magistrat, publikując równocześnie list Miszalskiego do Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora Marszów Równości.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję