Obecni byli kapłani z całego dekanatu. Ks. proboszcz Michał Piechota, salezjanin przedstawił sprawozdanie dotyczące parafii, zaś przedstawiciele parafian w słowie podziękowania nawiązali do ostatniej wizyty biskupa Macieja wśród powodzian w Lewinie Brzeskim. Wyrazili wdzięczność za to, że zawsze jest blisko ludzi.
Nawiązując do liturgii słowa, ksiądz biskup podkreślił, że to słowo Boże przywraca ludziom nadzieję, daje światło i siłę do przetrwania trudności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Dzisiaj słowo Boże zaprasza nas do tego, żeby popatrzeć na swoje życie duchowe. Na to, co się dzieje w moim wnętrzu, jakie siły tam działają. Za czym ja sam idę, w którą stronę. Po jakiej stronie się opowiadam. Takiego spojrzenia wszyscy bardzo potrzebujemy – przekonywał bp Małyga.
Zauważył, że wielu obecnych na Eucharystii jest po pracowitym dniu, zajmowało się mnóstwem rzeczy a tymczasem najważniejszą jest sprawa naszego ducha.
– Od niego zależy, jakim jestem człowiekiem, chrześcijaninem. Czy niosę światło, błogosławieństwo, a może je odbieram? – pytał ksiądz biskup.
Nawiązał do Ewangelii, w której Pan Jezus nazywa siebie Synem Człowieczym i zauważył, że to ulubione określenie Pana Jezusa.
Reklama
– Gdy Pan Jezus mówi o sobie Syn Człowieczy, to podkreśla kilka spraw. Najpierw to, że jest Kimś posłanym przez Boga; Kimś, kto przyjdzie na końcu czasów. Ale przez określenie Syn Człowieczy podkreśla też, że bierze udział w ludzkim losie, że jest towarzyszem naszego życia – mówił ksiądz biskup, podkreślając, że mamy w swoim życiu Towarzysza.
– I to jakiego? Któż jak Bóg! Syn Boży, Syn Człowieczy jest obok mnie! I to chcemy sobie bardzo mocno uświadomić. Też po to, żeby stanąć w tej obecności, gdy zaczyna się w moim życiu coś niebezpiecznego – zauważył ksiądz biskup.
Przypomniał, że Pismo Święte mówi o Michale Archaniele, patronie parafii. Apokalipsa opowiada o walce, która toczy się na niebie a bierze w niej udział Archanioł Michał. Wówczas to zły duch, przeciwnik Boga, został strącony na ziemię.
– I wtedy ta tajemnica duchowej walki dokonuje się już nie tam na niebie, lecz na ziemi, tzn. w moim życiu. I doświadczamy tego, że w naszym życiu toczy się jakaś walka, bo zły duch został strącony na ziemię. Ale z drugiej strony jest dobra moc, konkretna, dobre duchy, które Bóg do nas posyła a w ostateczności Duch samego Boga. I pewnie różne wyniki mają te duchowe walki, które przeżywamy, ale to, co chcemy podkreślić dzisiaj to fakt, że jest w naszym życiu obecna ta największa siła samego Boga – mówił biskup Maciej i podsumował: – Chcemy pamiętać, że Pan stoi po naszej stronie. On nas podnosi, gdy upadniemy, On nas wspiera, gdy się chwiejemy. Gdy stoimy, On przypomina nam, że tylko nam się tak wydaje i mamy uważać, aby nie upaść. Ale jest z nami. Któż jak Bóg!