Reklama

Do Aleksandry

Morze łez

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień dobry,
Proszę Was bardzo, wydrukujcie w „Niedzieli” mój list, bardzo mi na tym zależy. Może to poruszy całą Polskę i zagranicę - ludzie przeczytają, pomyślą. Usilnie szukam przyjaciół. Jestem naprawdę bardzo samotna. Mam 50 lat. Jestem katoliczką. Proszę o korespondencję ludzi, którzy podobnie jak ja doświadczyli krzywdy ze strony rodziny i otoczenia. Szukam zrozumienia i pomocy, chcę poznawać ludzi, nawiązać przyjaźnie. Nie ma znaczenia, że mam tylko podstawowe wykształcenie. Od urodzenia nie jestem z matką, mieszkałam u rodziny - wszędzie po trochu. Zmieniałam szkoły, nie pozwalano mi się uczyć, tylko cały czas musiałam pracować. Od 7. roku życia goniono mnie do pracy domowej. Choć bardzo pragnęłam się uczyć, zdominowała mnie rodzina. To jest bolesne i do dzisiaj noszę ten ciężki krzyż Jezusa, a teraz nie mam nawet rodziny. Mam kuzynkę, z którą się lubiłyśmy, ale nie mam z nią kontaktu - wyjechała na stałe do Nowego Jorku. Może ktoś ją odnajdzie, a może przekaże tę „Niedzielę” i ona przeczyta... Tęsknię za nią - to Beata Latoch.
Kochani, wylałam morze łez, naprawdę potrzebuję ludzi szczerych, przyjaźni. Nigdy w swoim życiu nie miałam świąt Bożego Narodzenia, Wigilii, Wielkanocy, a tak bardzo tego pragnę. Może ten list zmieni moje życie, a może nawet ktoś mnie odwiedzi. Chciałabym mieszkać w Częstochowie...
Danuta

Pozostawiłam ten list pod rozwagę Czytelników. Może ktoś, kto będzie go czytał, poczuje z osobą piszącą jakąś wspólnotę duchową. Wierzę, że ktoś taki się znajdzie i poda Pani Danucie pomocną dłoń. Bo to jest jeden wielki krzyk rozpaczy. A ja wierzę w cuda, jakie czynią nasi Czytelnicy.

Zawsze ze wzruszeniem czytam podobne listy. Jeśli już ktoś odważył się, żeby napisać coś o sobie, to znaczy, że zrobił pierwszy krok ku ludziom. Prosić o pomoc nie jest łatwo, ale też jest to oznaka chrześcijańskiej pokory. Pan Bóg podobno bardzo lubi, żeby Go prosić o łaski. Bo świadczy to o tym, że człowiek szuka u Niego pomocy i ratunku. Zwykle uważamy, że jesteśmy dzielni i sami sobie najlepiej poradzimy z własnymi kłopotami, a to jest tylko jeszcze jeden objaw ludzkiej pychy…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-03-18 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niskie zainteresowanie edukacją zdrowotną na Podhalu; w wielu szkołach lekcji tego przedmiotu nie będzie

2025-09-26 21:26

[ TEMATY ]

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

GIEWONT

GIEWONT

W podhalańskich szkołach zainteresowanie nowym przedmiotem edukacja zdrowotna jest minimalne – wynika z danych zebranych w gminach regionu. W niektórych szkołach podstawowych zajęcia będą się odbywać tylko dla jednego ucznia, a w większości szkół średnich w ogóle ich nie będzie.

W Zakopanem w największej szkole ponadpodstawowej – Zespole Szkół Hotelarsko-Turystycznych im. Władysława Zamoyskiego, gdzie kształci się ponad 1 tys. uczniów – wszyscy zrezygnowali z edukacji zdrowotnej. Podobnie w Zespole Szkół Budowlanych im. Władysława Matlakowskiego nie znalazł się żaden chętny. W Liceum Ogólnokształcącym im. Oswalda Balzera w mieście pod Giewontem z spośród ok. 400 uczniów tylko 24 zadeklarowało udział w zajęciach.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXVI niedziela zwykła

2025-09-27 10:09

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję