Reklama

Media

Skolonizować wyobraźnię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wpływ mediów na człowieka przybiera różnorakie formy. Niektóre z nich są wręcz wyrafinowane, np. oddziaływanie bodźców podprogowych na podświadomość odbiorcy radia, filmu czy telewizji, o czym napisano już wiele książek i artykułów. Natomiast nadal zastanawia niedostatek publikacji na temat wpływu mediów na wyobraźnię człowieka. W krajach zachodnich problematyka ta od dawna jest przedmiotem badań i wydawane są interesujące opracowania. Wpływ mediów na wyobraźnię człowieka jest tak groźny w skutkach, że porównywany jest z procesem kolonizacji, a więc radykalnego ograniczenia wolności czy nawet zniewolenia jednostki i narodu.

Rozwijać wyobraźnię

Wyobraźnia jest bardzo ważnym składnikiem osobowości człowieka. Spełnia znaczącą rolę w przewidywaniu przyszłości oraz w rozumieniu przeszłości. Pomaga w odbiorze zarówno wykładu naukowca, jak i słuchowiska radiowego dla dzieci. Jest jedną z podstawowych cech indywidualności nieprzeciętnej, obok koncentracji, cierpliwości i selekcji. Aby jednak wyobraźnia spełniła swoją misję w rozwoju indywidualności człowieka, powinna być żywa, odważna i konsekwentna. Tylko taka wyobraźnia pomaga w budowaniu wizji, która jest początkiem znaczących dzieł człowieka. Dlatego stanowi niezastąpioną pomoc w realizowaniu zadań wynikających z pełnionego zawodu czy powołania, a w szczególności w wypełnianiu życiowej misji. Z tej racji utrwala się obiegowe powiedzenie, że lekarz bez wyobraźni to żaden lekarz, podobnie nauczyciel bez wyobraźni to żaden nauczyciel i oczywiście duszpasterz bez wyobraźni to żaden duszpasterz. Wnikliwa obserwacja i doświadczenie potwierdzają trafność tego powiedzenia. Nic dziwnego, że w krajach języka francuskiego funkcjonuje przekonanie, iż wyobraźnia w wielkim stylu jest cechą geniuszów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy nie ma stałej pracy nad wyobraźnią, przychodzą lęki, zwłaszcza jeden, który każe uciekać przed sytuacją, gdy wielu innych myśli inaczej i można zostać ośmieszonym przez tzw. większość, często najbardziej hałaśliwą. Wtedy właśnie przychodzi pokusa konformizmu, a więc ugodowości i ucieczki od postawy bycia sobą. Potwierdza się wtedy powszechne przekonanie, że indywidualność człowieka jest nieprzejednanym wrogiem przeciętności.

Reklama

Zaniedbanie pracy nad wyobraźnią nie pozwala dojść do głosu koncentracji i selekcji, bez których wyobraźnia nie jest w stanie rozwinąć się. One są ważnym uzupełnieniem wyobraźni, dzięki czemu nie jest ona rozbiegana i rozproszona, więc może korzystnie przyczyniać się do osiągnięcia przez jednostkę nieprzeciętnej indywidualności.

Mechanizmy kolonizowania

Kolonizować - znaczy „zająć”, „podbić”. Działalność wykazująca charakter zaborczy, nacechowany rosnącą ekspansją. Filozofowie i politolodzy twierdzą dziś, że władzę nad ludźmi zdobywa się przez zawładnięcie ich wyobraźnią. Kto opanował wyobraźnię ludzi zdolny jest nimi wszechwładnie rządzić. Napoleon po zdobyciu kolejnych terytoriów zwykł mówić pod adresem nowych poddanych: „Chcę być panem ich wyobraźni!”.

Obydwa najokrutniejsze totalitaryzmy XX wieku - stalinizm i hitleryzm - w sposób mistrzowski potrafiły zawładnąć wyobraźnią wielkich mas ludzkich. Ośrodki propagandowe tych systemów władzy wiedziały, że środkiem, którym najskuteczniej można opanować wyobraźnię ludzi, jest odpowiednio spreparowana iluzja. Wiedziano przecież, że iluzja jest funkcją wyobraźni. W celu zawładnięcia wyobraźnią społeczeństw posługiwano się dwoma mediami: kinem i plakatem, które szybko i skutecznie dokonywały kolonizacji. Nie ryzykowano użycia w tym celu książki czy prasy, gdyż one oddziałują przede wszystkim na intelekt i rozwijają myślenie czytelnika. Obraz medialny zaś ma to do siebie, że roznieca namiętności i paraliżuje funkcjonowanie intelektu, dlatego z łatwością zdolny jest zawładnąć wyobraźnią, a za jej pośrednictwem całym człowiekiem. Również iluzja, przez którą bombarduje się wyobraźnię, zdolna jest podporządkować sobie intelekt i wolę człowieka, a nawet doprowadzić do ograniczenia jego aktywności.

Reklama

Skolonizowana wyobraźnia jest bardzo podatna na działania manipulatorskie i na każdą formę kłamstwa, które wtedy przyjmuje się bez żadnych zastrzeżeń.

Chronić wyobraźnię przed kolonizacją

Rosnąca tendencja mediów do kolonizowania wyobraźni człowieka daje znać o sobie coraz wyraźniej. Rodzi to wśród specjalistów konkretne inicjatywy, które mają przyjść z pomocą ludziom z zagrożoną wyobraźnią. Są publikacje, które w swoim tytule apelują o dekolonizację świata wyobraźni (np. książka Serge Latouche’a „Décoloniser l’imaginaire”, Paryż 2011). W programach edukacji medialnej, wobec zagrożeń ze strony mediów, powinien być uwzględniony postulat ochrony przed kolonizacją wyobraźni. Z tej racji należy przypomnieć, że samo zjawisko kolonizacji powstaje w następstwie błędów popełnianych przez odbiorcę mediów oraz przez rodziców i wychowawców. Można by tego uniknąć, gdyby w środowiskach rodziny i szkoły zwracano uwagę przede wszystkim na poprawny odbiór mediów ikonicznych (obrazkowych). Ich bezkrytyczne konsumowanie prowadzi do akceptowania publikowanych treści i do ulegania ich wpływowi. Dziś powstają publikacje na temat wychowania do odbioru obrazu i mediów (np. René La Borderie, „Éducation ŕ l’image et aux médias”, Noisy-Le-Grand 1999). W związku z tym powinno się głośno mówić, że bezmyślne konsumowanie mediów izoluje człowieka i może prowadzić do dezintegracji jego tożsamości.

Należy budzić świadomość, że kolonizacja wyobraźni to wypełnianie jej obcymi treściami, w szczególności zaś antywartościami w miejsce wartości chrześcijańskich i patriotycznych. Przy czym potęgująca się dominacja obrazu w środowisku społecznym Polaków i towarzysząca jej marginalizacja słowa w dużej mierze sprzyjają procesowi kolonizacji wyobraźni.

Reklama

Skuteczną przeciwwagą wobec kolonizowania wyobraźni jest położenie nacisku na regularną lekturę, w myśl znanego hasła „więcej czytać, mniej oglądać”. Światli wychowawcy i dziennikarze przestrzegają rodziców, że kto nie czyta, przestaje być krytyczny. Dzieci zaś stają się tym, co widzą i co czytają. Tymczasem 95 proc. dzieci w Polsce na pytanie: „Co robisz wspólnie z rodzicami?” odpowiada: „Oglądam telewizję”.

Należy mieć nadzieję, że z okazji swojego patronalnego święta dziennikarze i publicyści zwrócą uwagę na zjawisko kolonizowania wyobraźni człowieka, a zwłaszcza na sposoby i środki, które mogłyby służyć pomocą w przezwyciężaniu tego zagrożenia. Byłoby to również wyrazem hołdu złożonego św. Franciszkowi Salezemu - znakomitemu pisarzowi, publicyście i człowiekowi mediów w dniu jego liturgicznego wspomnienia.

2013-01-21 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ravasi: Kościół a media

[ TEMATY ]

media

Franciszek

Wojciech Łączyński

Kościół czeka poważna i krytyczna refleksja nad komunikacją – uważa kard. Gianfranco Ravasi. W jego przekonaniu stymuluje nas do tego Papież Franciszek. Pokazuje on, że przejrzystością i jasnym językiem można zyskać więcej niż kurczową obroną. Przewodniczący Papieskiej Rady Kultury zastrzegł jednak, że trzeba przy tym uwzględnić współczesny kryzys przekazu. Okazuje się bowiem, że nadmiar informacji nie pomaga w komunikacji, ale ją uniemożliwia. Kard. Ravasi podzielił się tymi refleksjami na rzymskim Wolnym Uniwersytecie Matki Bożej Wniebowziętej LUMSA. Uczelnia ta przyznała mu bowiem doktorat honoris causa właśnie w dziedzinie komunikacji społecznej.

CZYTAJ DALEJ

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję