Reklama

Niedziela Świdnicka

Wiązów. Pożegnano matkę dwóch kapłanów

W Wiązowie na terenie archidiecezji wrocławskiej, ks. Tadeusz Pita proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Niemczy (diecezja świdnicka) wraz z bratem ks. Ryszardem proboszczem parafii NSPJ w Czarnym Borze (diecezja legnicka) i pozostałym rodzeństwem, pożegnali swoją mamę Mieczysławę.

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Niemcza

pogrzeb matki kapłana

Wiązów

Czarny Bór

ks. Ryszard Pita

ks. Tedeusz Pita

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk wraz ks. Tadeuszem Pitą i ks. Ryszardem Pitą

Bp Marek Mendyk wraz ks. Tadeuszem Pitą i ks. Ryszardem Pitą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Żegnając Panią Mieczysławę dziękujemy Bogu za jej życie, troskę i opiekę, którą obdarzała swoją rodzinę – powiedział przewodniczący pogrzebowej liturgii we wtorek 9 lipca bp Marek Mendyk, dodając, że niezależnie od tego jak jesteśmy przygotowani na śmierć matki, to zawsze jest to przedwczesne i niespodziewane.

Testament

W kazaniu pasterz diecezji świdnickiej zachęcił rodzinę i bliskich do wiecznej i wdzięcznej pamięci o zmarłej. Przypomniał najbliższym, aby pielęgnowali dobre wspomnienia z dzieciństwa i młodości, podkreślając, jak bardzo Mieczysława ich kochała i pragnęła dla nich szczęścia po Bożemu. - Dzisiaj, kiedy żegnamy waszą mamę, otrzymujecie testament – zaproszenie, abyście byli dla siebie dobrzy, żebyście sobie nawzajem pomagali, żebyście mieli wrażliwość miłosierdzia na drugiego człowieka. Niech to pożegnanie mamy jeszcze bardziej was zjednoczy w rodzinnej miłości i przyjaźni. Pamiętajcie o niej w modlitwie – zachęcał, przypominając ziemską drogę matki dwóch kapłanów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Życie i służba

Reklama

Mieczysława Pita urodziła się 28 maja 1937 roku w Ogorzelniku niedaleko Częstochowy w wielodzietnej rodzinie Józefa i Marianny. W 1939 roku rodzina przeprowadziła się do Żarek. W 1941 roku jej ojciec został wywieziony do pracy przymusowej w Niemczech, a w 1944 roku cała rodzina została deportowana do III Rzeszy. Po wojnie rodzina osiedliła się w Żeleźniku na Dolnym Śląsku. Mieczysława rozpoczęła naukę w szkole podstawowej, a następnie podjęła pracę w bibliotece gminnej, a później w księgowości w Wiązowie.

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

W 1958 roku poznała swojego przyszłego męża Mieczysława, z którym zawarła sakramentalny związek małżeński 8 lutego 1959 roku. Zamieszkali w Wiązowie, gdzie rozwijało się ich życie małżeńskie i rodzinne. Doczekali się pięciorga dzieci: Bogusława, Tadeusza, Ryszarda, Andrzeja oraz bliźniaków Piotra i Pawła, którzy zmarli po przedwczesnym porodzie. Pod koniec lat 70., ukończyła zaocznie Liceum Ekonomiczne w Brzegu i wróciła do pracy w księgowości w GS-ie w Wiązowie, gdzie pracowała aż do przejścia na rentę w 1987 roku.

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mieczysława i Mieczysław dbali o religijne wychowanie swoich dzieci, pielęgnując w rodzinie wszystkie chrześcijańskie tradycje. Dwaj ich synów, Tadeusz i Ryszard, zostali księżmi i pełnią posługę kapłańską. Po śmierci męża w 2002 roku Mieczysława kontynuowała swoje zaangażowanie w życie wspólnoty parafialnej. Zmarła po długiej walce z chorobą 4 lipca 2024 roku. Była matką, babcią i wzorem miłości oraz poświęcenia dla swojej rodziny i bliskich.

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Kondolencje

W pogrzebie udział wzięło ponad 50 kapłanów z trzech diecezji, co świadczy o głębokim szacunku i miłości, jaką darzyli zmarłą oraz jej rodzinę. Liturgię upiększył śpiew zespołu góralskiego "Janicki" z Czarnego Boru, który wprowadził zgromadzonych w podniosłą atmosferę. Na koniec Eucharystii kondolencje w imieniu księży rocznika 1988 złożył ks. prał. Czesław Włodarczyk z Legnicy, a w imieniu księży rocznika 1991 przemówił ks. kan. Stanisław Bakes z Jeleniej Góry. Następnie głos zabrał syn zmarłej ks. Tadeusz Pita, czyniąc refleksję nad ziemskim życiem mamy oraz dziękując wszystkim przybyłym za udział w pogrzebie. Po zakończeniu liturgii ciało Mieczysławy zostało złożone do grobu na pobliskim cmentarzu parafialnym.

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. prał. Czesław Włodarczyk, senior kapłanów wyświęconych w 1988 roku

Ks. prał. Czesław Włodarczyk, senior kapłanów wyświęconych w 1988 roku

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. kan. Stanisław Bakes, senior kapłanów wyświęconych w 1991 roku

Ks. kan. Stanisław Bakes, senior kapłanów wyświęconych w 1991 roku

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

2024-07-10 14:34

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Badaczka polskich śladów w Austrii: Joanna Łukaszuk-Ritter uhonorowana medalem

2025-09-23 08:24

[ TEMATY ]

św. Stanisław Kostka

Family News Service

Podczas wrześniowej konferencji naukowej z okazji 950-lecia diecezji płockiej biskup Szymon Stułkowski uhonorował dziennikarkę Joannę Łukaszuk-Ritter medalem Benemerenti Dioecesis Plocensis. Odznaczenie zostało przyznane za wieloletnie badania nad wiedeńską kaplicą św. Stanisława Kostki oraz popularyzację kultu patrona młodzieży z Rostkowa. O pasji odkrywania zapomnianych śladów świętego i wyjątkowej historii tego miejsca dziennikarka opowiada w rozmowie z Family News Service.

Family News Service: Co dla Pani osobiście oznacza przyznane odznaczenie Benemerenti Dioecesis Plocensis i jakie ma ono znaczenie w kontekście Pani zaangażowania w dokumentowanie i popularyzowanie śladów polskiego świętego w Austrii?
CZYTAJ DALEJ

W Nigerii trwa wojna religijna przeciw chrześcijanom

2025-09-23 19:48

[ TEMATY ]

Nigeria

chrześcijanie

wojna religijna

Vatican Media

Świątynia w Nigerii

Świątynia w Nigerii

W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – dodaje ks. Walter Ihejiriki.

Przewodniczący afrykańskiej gałęzi Międzynarodowego Stowarzyszenia Mediów Katolickich SIGNIS przypomina, że zamordowany w ubiegły piątek ks. Matthew Eya dołączył do długiej listy chrześcijan, duchownych i świeckich, którzy zginęli za wiarę w Nigerii. Jego zdaniem chodzi tu o dobrze zaplanowaną strategię islamskich terrorystów. Nasilenie porwań i zabójstw w południowej części kraju, ma na celu szerzenie religii poprzez terror – dodaje ks. Ihejiriki, podkreślając, że to właśnie w tym kontekście należy postrzegać również ostatni zamach na kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję