We Francji trwa zacięta debata na temat eutanazji oraz przemian cywilizacyjnych, jakie zachodzą w tym kraju. Czyż podanie kubka wody spragnionemu, nawet największemu wrogowi, nie należało do podstawowych zasad naszej cywilizacji? – pyta rzecznik prasowy episkopatu ks. Bernard Podvin, komentując wydarzenia ostatnich dni.
W ubiegły wtorek zapadły we Francji dwie kluczowe decyzje. Z jednej strony uniewinniony został lekarz, który uśmiercił siedmiu pacjentów. Z drugiej zaś Rada Państwa nakazała zaprzestać podawania wody i pokarmów 38-letniemu mężczyźnie, który znajduje się w tak zwanym stanie wegetatywnym. Reaguje jednak na bodźce, nie cierpi, jego stan się nie pogarsza, ale nie rokuje też nadziei na przyszłość. O jego śmierć wnioskuje żona. Rodzice, w tym ojciec, który jest lekarzem, są temu przeciwni. Francuskie państwo przyznało rację żonie: Vincent Lambert ma umrzeć z pragnienia i głodu. Jego rodzice w trybie pilnym odwołali się jednak do europejskiego Trybunału w Strasburgu, w związku z czym do czasu rozpatrzenia sprawy Vincent Lambert jest bezpieczny.
Wtorkowe decyzje w sprawie eutanazji przyśpieszą prawdopodobnie legalizację tego procederu we Francji. Z cywilizacyjnych konsekwencji tego aktu zdają sobie sprawę również zwolennicy eutanazji. Jeden z nich, były minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner, zaapelował, by nie używać słowa eutanazja. Za bardzo się kojarzy się ono bowiem ze zbrodniczymi pomysłami Hitlera. Tym bardziej, że w języku francuskim ostatnia sylaba słowa eutanazja brzmi tak samo jak nazista.
Do grona hierarchów włoskich z kardynałem Camillo Ruinim na czele, krytykujących nową włoską ustawę o końcu życia, dołączył 20 grudnia sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin. W wypowiedzi dla telewizji włoskiego episkopatu TV2000 uchylił się on od całościowej oceny nowych przepisów, zaznaczył jedynie, że "jednym z ich słabych punktów jest fakt, iż nie przewidziano możliwości sprzeciwu sumienia ze strony osób, lekarzy, pracowników służby zdrowia i instytucji katolickich". "Uważam za rzecz normalną, że istnieje też takie stanowisko" - dodał najbliższy współpracownik papieża Franciszka.
Liczne kościelne placówki służby zdrowia, jak na przykład szpital Ulga w cierpieniu w San Giovanni Rotondo, założony przez św. Ojca Pio z Pietrelciny, już zapowiedziały, że nie będą stosować się do ustawy o "testamencie życia". Przewiduje on zaniechanie leczeni ratującego życie, jeżeli pacjent wcześniej wystąpił o to w podpisanym przez siebie specjalnym dokumencie, sporządzonym w perspektywie ciężkiej i nieuleczalnej choroby.
Papież Leon XIV odbierze 25 maja hołd od Rzymu. Ta starożytna tradycja po raz ostatni była przestrzegana w 1978 roku, gdy swój pontyfikat rozpoczynał papież Jan Paweł I.
W drodze na ingres do katedry biskupów Rzymu - bazyliki św. Jana na Lateranie Leon XIV zatrzyma się o 16.15 u stóp schodów prowadzących na Kapitol, gdzie znajduje się siedziba władz miasta. W imieniu mieszkańców hołd swojemu biskupowi złoży burmistrz Roberto Gualtieri.
„Wszyscy zgadzają się, że jest doskonałym słuchaczem, ale nie jest tak łatwo powiedzieć, co ma na myśli” - uważa Stefan von Kempis. Redaktor naczelny niemieckojęzycznych redakcji Radia Watykańskiego/Vatican News w krótkim czasie napisał jedną z pierwszych biografii nowego papieża Leona XIV. W wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA zdradza, jak było to możliwe.
"Musi zrobić wszystko, co w ludzkiej mocy, aby zapobiec schizmie i przynajmniej stworzyć wyobrażoną, postrzeganą jedność”, napisał von Kempis w swojej książce pt. "Papież Leon XIV - kim jest - jak myśli - co czeka jego i nas". Książka została opublikowana 24 maja przez nimieckie wydawnictwo Patmos-Verlag.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.