Reklama

Świętość jest „trendy”

Niedziela podlaska 44/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka”
(Ap 7, 14)

Stosunkowo niedawno rozegrała się w polskich szkołach walka o mundurki: najpierw o ich kształt, później o nie same. Efekt? Zwyciężyło przekonanie, że jednakowy strój ogranicza wolność młodych ludzi, a poza tym zbyt drogo (!) rodziców kosztuje. A co będzie z „białymi szatami”, w które mają być przyodziani święci w niebie? Czy są wystarczająco modne i „na każdą kieszeń”?
Co roku odczytujemy słowa Nauczyciela o „błogosławionych”, czyli szczęśliwych na wieczność, choć tu, na ziemi, doświadczonych przez wszystkie możliwe rodzaje udręk. Kto potrafi wznieść się ponad swoje przyziemne odczucia, kto nie stanie się cierpiętnikiem oskarżającym Boga o swoje niedole, kto wejdzie wreszcie w najgłębszą tajemnicę współuczestnictwa w Jezusowym krzyżu, ten dopiero potrafi pojąć sens błogosławieństw! Człowiek musi nauczyć się patrzeć w tę samą stronę, w którą patrzy Bóg, by jasno ujrzeć cel i sens każdego trudu, jaki podejmuje. Św. Jan w swoim Pierwszym Liście odkrywa przed nami zadziwiającą prawdę o obdarowaniu człowieka miłością Ojca Niebieskiego, o wynikającym z niej dziecięctwie Bożym, o podobieństwie do Boga i o tym, co musi na razie pozostać tajemnicą, by tym bardziej nas uradowało w wieczności. W słowach „umiłowanego ucznia” zawiera się bezgraniczna ufność wobec Mistrza, który mu tę naukę objawił. Trudno się dziwić, że ten sam św. Jan w Księdze Apokalipsy pokaże nam wizję nieprzeliczonego tłumu, zebranego „przed tronem i przed Barankiem”. Trzeba się oderwać od ścisłego myślenia o liczbach (cóż to jest „sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych” wobec miliardów ludzkich istnień!), by zrozumieć, że natchniony autor nie sili się nawet na wskazywanie, ilu będzie zbawionych, koncentruje się natomiast na niezaprzeczalnym fakcie, że będą tam wszyscy, którzy zechcą skorzystać z odkupieńczej mocy „krwi Baranka”.
„Pieczęć Boga żywego” i „biała szata” zbawionych mają i mnie naznaczyć - wyróżnić z anonimowego tłumu. Myśląc o tym, co dopiero będzie, zwracajmy baczniejszą uwagę na to, co jest. Zostaliśmy we chrzcie naznaczeni odwieczną miłością - czy nie próbujemy pozbyć się tej pieczęci, gdy oznacza konieczność postawienia sobie wysokich wymagań moralnych? Przyodziano nas w szatę łaski uświęcającej - czy nie zdarza się, że pochopnie zgadzamy się na utratę łączności z Bogiem za cenę jakichś wymyślonych korzyści? Czy chlubimy się swoją wiarą, czy jest ona dla nas jak niechciany, niemodny „mundurek”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: uzdrowienie Leona było wynikiem interwencji ks. Vianneya

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Jan Maria Vianney

Bliżej Życia z wiarą

commons.wikimedia.org

Pół Francji ciągnęło do maleńkiego Ars, by prosić tamtejszego proboszcza o spowiedź, modlitwę i... cuda.

Świętego Jana Marii Vianneya nie trzeba nikomu przedstawiać. Proboszcz z Ars może nie należał do wielkich intelektualistów, jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), za to wzbudzał podziw skromnością, pokorą i gorliwością w modlitwie, co przełożyło się na ogromny rozgłos, jaki zdobył. Cechował się jeszcze czymś, co zauważali ludzie żyjący w jego otoczeniu – Bóg pozwolił mu nawracać grzeszników. Dzięki niemu nawet zatwardziali ateiści klękali przed Bożym majestatem, co uczyniło Vianneya jednym z najbliższych współpracowników Boga w tym dziele. W ostatnim roku swojego życia wyspowiadał aż 80 tys. penitentów! Ciągnęły więc do niego, niczym metalowe opiłki do magnesu, zastępy różnych niedowiarków, ateuszy i ateistów. Ale nie tylko, bo również wielu chorych szukało u Vianneya ratunku, gdyż po Francji rozeszła się wieść o cudach, które dzięki niemu działy się w Ars.
CZYTAJ DALEJ

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność

2025-07-31 11:53

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność, a w niej przede wszystkim o dobra materialne, których – jak sądzi – ciągle mu brakuje. Przyziemność ludzkich dążeń stoi w opozycji do niezmiennej Bożej oceny tego wszystkiego, co jest nieuchronnie skazane na przemijanie.

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: ruszyły poszukiwania szczątków polskich żołnierzy w Zboiskach we Lwowie

2025-08-04 10:25

[ TEMATY ]

Ukraina

II wojna światowa

gen. Stanisław Maczek

ekshumacje

Zboiska

Adobe Stock

Ministerstwo kultury Ukrainy poinformowało o poszukiwaniach żołnierzy

Ministerstwo kultury Ukrainy poinformowało o poszukiwaniach żołnierzy

Polscy i ukraińscy specjaliści rozpoczęli prace poszukiwawczo-ekshumacyjne w dawnej wsi Zboiska, znajdującej się obecnie w granicach Lwowa – powiadomiło w poniedziałek ministerstwo kultury Ukrainy. We wrześniu 1939 r. polskie wojsko, dowodzone przez płk. Stanisława Maczka, toczyło tam zacięte walki z Wehrmachtem.

Podziel się cytatem – przekazał ukraiński resort.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję