Reklama

Nauczyciel jak Mistrz

W wychowaniu dzieci i młodzieży ważny jest nauczyciel - nie tylko jako ten, który przekazuje wiedzę, ale również jako człowiek. Walorami osobowościowymi i duchowym bogactwem ma dzielić się z młodymi. Żeby jednak się dzielić, trzeba wcześniej samemu mieć. Tego bogactwa nie ma w podręcznikach, na kursach doskonalenia zawodowego czy w programach nauczania. Gdzie więc go szukać? Otóż są nauczyciele, którzy dobrze wiedzą gdzie, bo znaleźli Źródło…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Listopadowy wieczór 1990 r. W kaplicy Księdza Kardynała na Franciszkańskiej 3 ma miejsce Msza św., której przewodniczy bp Kazimierz Górny. Po niej, w sali misyjnej odbywa się inauguracyjny wykład dr Wandy Półtawskiej. Tak, z inicjatywy ks. Stanisława Maślanki i dr. inż. Antoniego Zięby, powstaje w Krakowie Duszpasterstwo Nauczycieli i Wychowawców „Opoka” (nazwa obowiązuje od 2004 r.). Ponieważ idea stworzenia tejże wspólnoty wywodzi się z kręgów obrońców życia, od początku głównym celem grupy jest pomoc nauczycielom w realizowaniu zadań wychowawczych i formowaniu osobowości dzieci i młodzieży do odpowiedzialności za siebie i innych. Nauczyciele to przecież ci, którzy w ogromnym stopniu wpływają na kształtowanie młodych sumień i umysłów. Powinni zatem uwrażliwiać je na drugiego człowieka i przekazywać chrześcijańskie wartości.
Wspólnota „Opoka” jest także odpowiedzią nauczycieli na wezwanie do apostolstwa formułowane przez Jana Pawła II. „On bardzo liczył na świeckich - mówi Teresa Flanek, główny organizator spotkań Duszpasterstwa - i skoro sam jeździł, wzywał, prosił i pomagał, to jest to konieczność także i dla nas” - dodaje.

W sercu krakowskiego Kościoła

Reklama

Przez następne lata, choć zmieniają się duszpasterze grupy (obecnie Wspólnotą opiekuje się ks. Zbigniew Bielas), spotkania odbywają się regularnie w każdy czwarty piątek miesiąca. Tak jest do dziś. Zwykle mają podobny przebieg. O 17 uczestnicy gromadzą się na Mszy św. w kaplicy Księdza Kardynała. Po niej ma miejsce część wykładowa. - To, że my nauczyciele i wychowawcy spotykamy się właśnie tu, w kaplicy Księdza Kardynała, a więc w sercu Kościoła krakowskiego, w miejscu gdzie przez lata modlił się także Jan Paweł II, ma dla nas ogromne znaczenie - podkreśla p. Teresa - to wielkie wyróżnienie.
Co miesiąc zaproszony gość wygłasza referat na temat nawiązujący do profesji słuchaczy. Poruszana jest więc problematyka umiejętnej komunikacji z młodymi, kwestie wychowania do miłości i odpowiedzialności czy wpływania na integralny rozwój sfery biologicznej i duchowej człowieka. Powstanie Duszpasterstwa zbiegło się bowiem w czasie z wprowadzeniem do szkół obowiązkowego przedmiotu o nazwie „Przysposobienie do życia w rodzinie”. Program ten w jednoznaczny sposób pomijał sferę życia duchowego - fałszywie oddzielając ją od sfery seksualnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Być jak Mistrz z Nazaretu

Reklama

Nauczyciele, którzy przychodzą na spotkania „Opoki”, nie stanowią zamkniętego kręgu, przeciwnie, zmieniają się. Nie przeszkadza to jednak w tworzeniu więzi koleżeństwa czy przyjaźni. - Oczywiście istnieje pewien trzon osób - tłumaczy p. Teresa - które od wielu już lat regularnie uczestniczą w spotkaniach i bardzo sobie to cenią.
Jest wśród nich Anna Flanek, która w odpowiedzi na pytanie czym dla niej jest Wspólnota, podkreśla: - Duszpasterstwo „Opoka” to przede wszystkim formowanie człowieka powołanego do bycia nauczycielem-mistrzem, w myśl pedagogicznych zasad najlepszego nauczyciela - Mistrza z Nazaretu. Rozwijając tę myśl, tłumaczy dalej: - Być nauczycielem według Jezusa Chrystusa, to być mistrzem. Mistrz nie tylko przekazuje wiedzę i uczy umiejętności, mistrz przede wszystkim wskazuje kierunek, dobry kierunek, pokazuje drogę, którą warto iść i czyni to przykładem własnego, szlachetnego życia. Tego uczymy się w naszej Wspólnocie. Doświadczamy radości spotkania z Mistrzem podczas Eucharystii, poczucia modlitewnej więzi ze wszystkimi pedagogami oraz umocnienia, jakie daje wspólnota ludzi wierzących, szczególnie wierzących nauczycieli. Pani Anna podkreśla, jak wielką wagę ma dla niej świadomość istnienia nauczycieli o podobnych poglądach: - Jest to bardzo ważne w tej profesji, niedocenianej, krytykowanej, a często nawet wyśmiewanej. Świadomość, że obok mnie jest ktoś myślący i odczuwający podobnie, podobnie jak ja żyjący według zasad wiary, pomaga trwać przy Bogu. Spotkania te dają mi także możliwość pogłębienia i wzbogacenia wiedzy pedagogicznej, gdyż zawsze uczestniczą w nich zaproszeni goście, którzy dzielą się z nami wiedzą bardzo przydatną w pracy - mówi.
Jolanta Fluder-Warchoł natomiast, również wieloletnia członkini „Opoki”, tak tłumaczy swe członkostwo we Wspólnocie: - Uczestniczę w tych spotkaniach, ponieważ chcę utożsamiać się z grupą nauczycieli, którzy pragną żyć na fundamencie wartości chrześcijańskich. Prelegenci, których zaprasza p. Teresa Flanek, ubogacają mnie treściami, które ciągle pogłębiają moją wiarę. Zdobywam tu formację siebie przede wszystkim jako nauczyciela katolickiego, ale także jako kobiety, matki.

Wspólna modlitwa i dyskusje

Na spotkaniach zawsze jest czas na długie rozmowy. Zarówno te na poruszony przez prelegenta temat, jak i na wiele pokrewnych, które rodzą się pod wpływem dalszej refleksji. Jest także możliwość podzielenia się radościami i trudnościami wychowawczymi. Nierzadko wyrażenie jakiegoś problemu na forum owocuje jego rozwiązaniem, bo okazuje się choćby, że ktoś niedawno przechodził przez to samo.
Zdarza się, że na spotkania piątkowe nauczyciele przychodzą wcześniej, by porozmawiać ze sobą, spotkać się lub po prostu w ciszy dłużej pomodlić. Bardzo ważna dla członków Wspólnoty jest modlitwa i Eucharystia. Ofiarują oni Bogu nie tylko całą młodzież, którą mają pod opieką, ale i siebie, swoje problemy i powołanie, prosząc o umiejętność wskazywania właściwego kierunku poprzez własny przykład: - Aby młodych wprowadzać w świat Ewangelii, to trzeba najpierw samemu tą Ewangelią żyć - podkreśla p. Teresa.

Droga do awansu

Reklama

„Opoka”, oprócz comiesięcznych spotkań, organizuje adwentowy dzień skupienia i rekolekcje wielkopostne. Ten pierwszy, to czas poświecony na wspólną modlitwę, rozmowę, wymianę doświadczeń i zawiązanie serdecznych więzi. Rekolekcje wielkopostne stanowią natomiast cztery dni otwartych nauk, na które przychodzą nie tylko nauczyciele.
Dodatkowym ułatwieniem jest także to, iż spotkania w Duszpasterstwie można potraktować jako czas doskonalenia zawodowego. Każde z nich to 2, 5 godziny wpisane do zaświadczenia, które uwzględniane jest przy awansie.

Pseudowartości i zagubienie

Czy współcześni katoliccy nauczyciele zauważają kryzys szkolnictwa i wychowania, o którym tak wiele się teraz mówi? Teresa Flanek zwraca uwagę, że bardzo rzuca się w oczy poważne zagubienie młodego człowieka we współczesnym świecie. - Niestety, zdarza się jednak, że nauczyciel bywa jeszcze bardziej pogubiony - dodaje z powagą.
Ogromne oddziaływanie na dzieci i młodzież mają dziś media, które jak wiadomo nie stawiają sobie za cel dobrego kształtowania młodzieży. Przewartościowanie życia, które oferują młodemu człowiekowi, często prowadzi do jego zagubienia i nieumiejętności powrotu. A kiedy dojdzie do tego brak wychowania, jest naprawdę ciężko. P. Teresa podkreśla, że powstała teoria na temat oddzielenia nauczania od wychowania bardzo negatywnie wpłynęła na szkolnictwo. Tych dwóch sfer nie da się rozdzielić, bo stanowią one integralną całość. Nie można rozwijać intelektu młodego człowieka pozwalając zarazem, aby pozostał duchowym karłem, bo ta dysproporcja prędzej czy później da o sobie znać.
Wiele pokus, które czyhają na młodzież w świecie, sprawia, że trudno przekazywać prawdziwe wartości. Bo często podążanie za nimi nie jest przyjemne, łatwe i lekkie. A wśród młodych dominuje postawa roszczeniowa: na każdą prośbę, polecenie czy propozycję wielu z nich ma jedną odpowiedź: „A co ja z tego będę miał?”.
Rozmówczyni zaznacza jednak, że i dzisiaj jest mnóstwo wartościowej młodzieży, trzeba ją tylko dostrzec. Bo zdarza się, że dopiero przy bliższym poznaniu okazuje się, że mamy do czynienia z naprawdę mądrym młodym człowiekiem.
Ta praca jest więc dziś rzeczywiście trudniejsza i dlatego właśnie potrzeba więcej prawdziwych i odpowiedzialnych wychowawców! - Spotkania nauczycieli uświadamiają nam i przypominają, że każde wypowiedziane przez nas słowo już coś rzeźbi, już wpływa na ucznia. I kiedy dołoży się do tego gest i postawę własnego życia kształtowanego przez modlitwę, powstaje całość przekazu, który ma ogromną siłę oddziaływania - tłumaczy p. Teresa.

Bogactwo przekazać młodym

- Wychowanie to pomaganie młodemu człowiekowi, by coraz lepiej rozumiał i dojrzalej kochał siebie i innych, ale przede wszystkim Boga - mówi p. Teresa Flanek - chcemy nad problemami młodych pochylić się z miłością i z szacunkiem. I tego właśnie uczymy się na spotkaniach Duszpasterstwa Nauczycieli. Kontakt z Bogiem i sobą nawzajem ubogaca nas i to bogactwo chcemy przekazywać młodym. Jako wychowawcy towarzyszymy im przecież przez długi czas.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie: Nie uwierzysz co przynieśli na ślub

2025-11-14 10:44

[ TEMATY ]

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Koledzy chcieli zrobić wrażenie i przynieśli siekiery na ślub, by uczcić swojego przyjaciela, jednak Bóg przebił ich pomysłowość — bo właśnie siekierą posłużył się, by naprawić jego rodzinę. Ta historia pokazuje, że największe cuda dzieją się wtedy, gdy porządkujemy nasze priorytety.

W tym odcinku opowiadam o trzech osobach, których życie stało się lekcją o przemijaniu i nadziei:
CZYTAJ DALEJ

Rozmiłowany w Bożym słowie

2025-11-16 21:55

Marzena Cyfert

Msza św. w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Msza św. w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Św. Albert Wielki patronuje franciszkańskiej parafii na Sołtysowicach. W liturgiczne wspomnienie świętego parafianie wraz ze swoimi duszpasterzami i księżmi z całego dekanatu modlili się podczas uroczystej Mszy św.

Eucharystii przewodniczył ks. Henryk Trościanko, proboszcz parafii NMP Matki Kościoła we Wrocławiu, homilię wygłosił ks. Wojciech Buźniak. Podczas uroczystości wspólnota powitała o. Romualda Trojnara, franciszkanina, który rozpoczyna posługiwanie w parafii. Modlitwą otaczano także Brata Rafała i Brata Adama, obchodzących święto zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję