Reklama

Tajne nauczanie

W 70. rocznicę powstania Tajnej Organizacji Nauczycielskiej

Wkroczeniu do Polski wojsk niemieckich we wrześniu 1939 r. towarzyszyły aresztowania, egzekucje, stopniowe przesiedlenia ludności cywilnej do dzielnic o niskim standardzie, prześladowania inteligencji, a także - zwłaszcza od początku grudnia 1939 r. - na części ziem okupowanych systematyczne zamykanie polskich szkół na wszystkich poziomach edukacji. Tysiące dzieci i młodzieży pozbawiono prawa do nauki, Polacy bowiem mieli być tylko siłą roboczą. Nauczyciele, których ominęły represje ze strony okupanta, przy wsparciu rodziców i zaangażowaniu uczniów, samorzutnie rozpoczęli pracę konspiracyjną, dla niepoznaki oficjalnie zatrudniając się w innych zawodach

Niedziela łódzka 35/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tam gdzie prześladowania dotknęły nauczycieli w sposób szczególny, w sukurs przychodzili im ludzie innych profesji: prawnicy, inżynierowie, duchowni, studenci, uczniowie starszych klas. Młode pokolenie podchodziło do nauki w sposób poważny i traktowało ją jako patriotyczny obowiązek. Zasięg owego tajnego nauczania był fenomenem na skalę europejską.
Na terytorium Polski włączonym do Rzeszy, Niemcy zlikwidowali wszystkie polskie szkoły, nawet powszechne. W związku ze szczególnie restrykcyjnymi działaniami administracji hitlerowskiej powstała tu specyficzna odmiana edukacji konspiracyjnej oparta na sieci jedno lub kilku albo kilkunastoosobowych „klas”. Lekcje odbywały się przeważnie dwa - trzy razy w tygodniu w mieszkaniach uczniów bądź nauczycieli. W przypadku dekonspiracji groziły im wywózki na przymusowe roboty, do obozów koncentracyjnych, a nawet egzekucje. Dość powszechną formą było też nauczanie domowe prowadzone przez starszych członków rodziny. W celach germanizacyjnych pod koniec okupacji niektóre polskie dzieci chodziły do nielicznych, przeznaczonych dla nich szkół niemieckich.
Nieco lepiej przedstawiała się sytuacja w Generalnej Guberni, gdzie okupant pozostawił szkoły powszechne i zawodowe z okrojonym programem edukacji i zakazem uczenia polskiej literatury, historii i geografii, likwidując jednocześnie szkoły średnie i wyższe. Na tym terenie, w Warszawie, w październiku 1939 r. z inicjatywy działającego w podziemiu Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego powołana została Tajna Organizacja Nauczycielska (TON). Jej założycielami byli: Zygmunt Nowicki, Kazimierz Maj, Wacław Tułodziecki i Teofil Wojeński.
TON ściśle współpracowała z powstałym w 1940 r. Departamentem Oświaty i Kultury Delegatury Rządu RP na Kraj - korzystając z subwencji Rządu Londyńskiego - i ze Związkiem Walki Zbrojnej, a następnie z Komendą Główną Armii Krajowej. Głównym zadaniem TON była koordynacja nauczania w warunkach konspiracyjnych, a także opieka nad nauczycielami przesiedlonymi z terenów polskich włączonych do Rzeszy i nad rodzinami nauczycieli poległych i zaginionych podczas kampanii wrześniowej 1939 r., zamordowanych i aresztowanych przez Niemców w okresie późniejszym bądź walczących w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. TON starała się również o zapewnienie bezpieczeństwa nauczycielom poszukiwanym przez władze okupacyjne.
Początkowo Tajna Organizacja Nauczycielska objęła swą pieczą szkolnictwo powszechne i gimnazjalne, by w następnej kolejności rozpocząć nauczanie na poziomie szkoły średniej, a w takich ośrodkach jak Warszawa czy Kraków, po 1941 r. także Lwów i Wilno, profesorowie wyższych uczelni - korzystając z powstawania nowych wyspecjalizowanych szkół zawodowych otwieranych za zgodą niemieckich władz szkolnych z uwagi na rosnące zapotrzebowanie na lepiej wykwalifikowaną siłę roboczą - organizowali tajne nauczanie na poziomie uniwersyteckim. Mogło się ono odbywać w lokalach tych szkół i z wykorzystywaniem znajdujących się w nich pomocy naukowych (przykładowo: w szkołach mechanicznych kształcono uczniów w zakresie pierwszych lat studiów politechnicznych, w szkołach kształcących niższy personel medyczny - w zakresie medycyny).
Działalność TON w pewnym zakresie promieniowała także na tereny włączone do Rzeszy, jednak tajne nauczanie na tym terytorium ziem okupowanych miało - jak wspomniano - przede wszystkim charakter spontanicznego współdziałania nauczycieli, rodziców i uczniów.
Liczba uczestników jednego „kompletu” zazwyczaj wynosiła 5-6 osób (choć bywały także większe grupy), ilość godzin nauki danego przedmiotu została zredukowana do połowy czasu obowiązującego przed wojną, a lekcje były dwugodzinne, w miarę możliwości prowadzone według programu przedwojennego. Ze względu na brak podręczników i podstawowych pomocy dydaktycznych zasadniczą metodą pracy był wykład nauczyciela i notatki robione przez uczniów. W jednym mieszkaniu nauka mogła odbywać się dwa - trzy razy w tygodniu. „Komplet” nie powinien zmieniać mieszkania w jednym dniu, a w zamian za to nauczyciel przechodził z jednego lokum do innego. Nauczyciele z tamtych lat wspominają wyjątkową pilność młodzieży pomimo jej niedożywienia oraz zmęczenia tych, którzy pracowali, aby uchronić się przed wysyłką do Niemiec.
Bohaterom tajnego nauczania Związek Nauczycielstwa Polskiego ufundował jako dowód wiecznej pamięci pomnik przed swoją siedzibą w Warszawie na Wybrzeżu Kościuszkowskim.

Reklama

Mimo grożących kar za nielegalne nauczanie, rzesza nauczycieli nie porzuciła swego powołania i przez cały okres II wojny światowej służyła młodzieży, traktując to jako jedną z form walki z okupantem. Według przybliżonych danych w latach 1939-45 poległo, straciło życie w obozach koncentracyjnych, więzieniach gestapo i egzekucjach oraz zaginęło ok. 9 tys. nauczycieli i ok. 640 profesorów, docentów i asystentów.

Szacuje się, iż tajnym nauczaniem na poziomie szkoły powszechnej objęto ogółem ok. 1-1,5 mln uczniów, na poziomie szkoły średniej ogólnokształcącej ok. 90 tys., dokształcaniem w szkolnictwie zawodowym ponad 10 tys., na poziomie wyższym studiowało ok. 7 tys. osób. Trudno określić dokładnie liczbę uzyskanych dyplomów. Wiadomo o około 600 magisteriach, 39 doktoratach i 19 habilitacjach. W pracy konspiracyjnej uczestniczyło kilkanaście tysięcy nauczycieli i wykładowców. Tajne nauczanie w tak szerokim zakresie i o tak sprawnej organizacji nie rozwinęło się w żadnym z krajów okupowanej Europy, mimo podejmowanych w tym zakresie wysiłków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Budzik o ks. Chmielewskim: docierały do nas wątpliwości na temat jego nauczania

2024-06-01 11:34

[ TEMATY ]

abp Stanisław Budzik

Karol Porwich/Niedziela

- Wszczęliśmy procedurę dlatego, że z różnych stron docierały do nas niepokojące informacje i wątpliwości na temat nauczania ks. Dominika Chmielewskiego, także ze strony niektórych teologów - mówi abp Stanisław Budzik.

O tym, jakie są kryteria uznawania danych wspólnot czy ruchów za katolickie, jak również o pozytywnych stronach wiary Polaków oraz o grożących jej deformacjach - mówi w rozmowie z KAI abp Stanisław Budzik, stojący na czele Komisji Nauki Wiary KEP, której zadaniem jest troska o integralny przekaz wiary w Kościele w Polsce. Duchowny ocenia też stan polskiej teologii, która, jak podkreśla, „wyróżniała się wśród innych krajów wiernością wobec depozytu wiary i szacunkiem wobec Urzędu Nauczycielskiego Kościoła”. Niedawno „pojawił się jednak problem księży i teologów, którzy zerwali z Kościołem i z kapłaństwem, i zajęli pozycje dalekie od nauki Kościoła”. Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.

CZYTAJ DALEJ

18 tys. uczestników 28. spotkania młodych na Lednicy

2024-06-01 18:59

[ TEMATY ]

Lednica

Karol Porwich/Niedziela

Około 18 tys. osób bierze udział w rozpoczętym oficjalnie w sobotnie popołudnie XXVIII Ogólnopolskim Spotkaniu Młodych LEDNICA 2000 organizowanym na Polach Lednickich (woj. wielkopolskie). Tegorocznej odsłonie wydarzenia towarzyszy hasło "Wracaj do domu!".

Spotkania na Polach Lednickich (pow. gnieźnieński) są organizowane od 1997 r. W przeszłości gromadziły od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. osób. Punktem kulminacyjnym i zwieńczeniem każdego spotkania jest przejście uczestników przez Bramę Rybę w symbolicznym geście wyboru Chrystusa. Twórcą spotkań lednickich był zmarły w grudniu 2015 r. dominikanin o. Jan Góra.

CZYTAJ DALEJ

Łańcut: pogrzeb ks. prał. Władysława Kenara – Honorowego Prałata Ojca Świętego

2024-06-01 19:55

[ TEMATY ]

pogrzeb

Karol Porwich/Niedziela

Był to kapłan według Bożego Serca, który kochał Chrystusa, kochał Jego Matkę i kochał Kościół - powiedział abp Adam Szal o śp. ks. Władysławie Kenarze. W sobotę 1 czerwca w Łańcucie odbył się pogrzeb wieloletniego proboszcza tutejszej parafii farnej. Za swoją pracę ks. Kenar został w przeszłości mianowany przez św. Jana Pawła II Honorowym Prałatem Ojca Świętego, a przez radnych miejskich odznaczony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Łańcuta.

Ks. Władysław Kenar zmarł 28 maja wieczorem, przeżywszy 87 lat, w tym 63 w kapłaństwie. Mszy św. pogrzebowej w łańcuckiej Farze przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal, a koncelebrowali ją: rocznikowy kolega ks. Kenara bp Edward Frankowski - emerytowany biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej, jego uczeń bp Marian Buczek - senior diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie oraz wielu księży.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję