Reklama

Niedziela Częstochowska

Katyń i Smoleńsk w księdze historii. SPSK pamięta

W siedzibie Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich przy ul. Łukasińskiego w Częstochowie została odsłonięta i poświęcona tablica katyńsko-smoleńska. To już 38. taka tablica, która wpisuje się w program wychowawczo-patriotyczny „Tablice katyńsko-smoleńskie w szkołach SPSK”.

[ TEMATY ]

Częstochowa

Katyń

Smoleńsk

tablica

SPSK

Maciej Orman/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydarzenie poprzedziła Msza św. w kościele św. Józefa Rzemieślnika, której przewodniczył bp Andrzej Przybylski. W kazaniu wskazał na trzy elementy Eucharystii: pamiątkę, dziękczynienie i skruchę.

Podkreślił, że podczas Mszy św. wszystko czynimy na pamiątkę Chrystusa, aby nie zapomnieć o Jego miłości i o samym Bogu. Hierarcha zauważył, że w kulturze Jezusa pamiątka nie oznaczała tylko powracania do historii, ale była czynnikiem, od którego zależy teraźniejszość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup zachęcił, abyśmy częściej dziękowali za naszą Ojczyznę, ponieważ „Polska nie zaczęła się od nas”. – To, co dzieje się dzisiaj, wyrosło na sokach przelanej polskiej krwi – zaznaczył. – Na Eucharystii dziękujemy Jezusowi, bo dzięki temu, że za nas umarł, my mamy życie. Z Eucharystii przejdziemy zaraz pod tablicę, by te same słowa powiedzieć o ludziach, którzy zginęli w Katyniu i Smoleńsku, by powiedzieć: pamiętamy. Nie tylko po to, żeby zatrzymać w pamięci jakiś kadr z historii, ale pamiętamy, bo ta pamięć się uobecnia i jeżeli zapomnimy, to zmarnujemy ich krew, wysiłek i ofiarę – przestrzegał bp Przybylski.

– Nie pozwólcie nigdy odebrać sobie pamięci, nie pozwólcie nikomu jej zakłamać, wykrzywić i od niej oderwać. Dziękujcie za bohaterów swojej Ojczyzny – apelował.

Reklama

Hierarcha przypomniał również, że na początku Mszy św. Kościół staje skruszony i bije się w piersi na znak zawstydzenia z powodu grzechów. W tym kontekście przytoczył wiersz Zbigniewa Herberta, w którym pisząc o sprawcach zbrodni katyńskiej, poeta stwierdził: „zrobili to przecież ludzie tacy jak ja”. – To byli ludzie chciani przez Boga, powołani do prawdy, dobra i miłości – dodał bp Przybylski.

Maciej Orman/Niedziela

Podkreślił, że ludzie potrafią zgotować piekło, kiedy odrzucą Boga. – Piekło jest tam, gdzie nie ma Boga, a gdzie nie ma Boga, nie ma miłości, przebaczenia, sprawiedliwości. Gdzie nie ma Boga, tam wolno zabijać – przyznał.

Druga część uroczystości miała miejsce w siedzibie SPSK.

Po odsłonięciu i poświęceniu tablicy głos zabrała Maria Chodkiewicz, prezes SPSK. – „Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie”. Ten werset autorstwa Adama Mickiewicza, umieszczony w lewej części naszej tablicy katyńsko-smoleńskiej, oddaje w całości sens i cel naszego dzisiejszego spotkania, bowiem pamięć o tych, którzy złożyli ofiarę życia na ołtarzu Ojczyzny, ma nie tylko widnieć na kamiennej tablicy, ale nade wszystko ma być wyryta w naszych sercach. Święty Jan Paweł II, największy nauczyciel naszego narodu, powtarzał często za Norwidem: „Narody, które tracą pamięć, tracą życie” – powiedziała.

Maria Chodkiewicz wspominała, że pomysł realizacji programu wychowawczo-patriotycznego, polegającego na wmurowaniu w każdej ze szkół SPSK tablicy katyńsko-smoleńskiej wraz z ziemią z tych miejsc, powstał w 2016 r. podczas pielgrzymki dyrektorów tych placówek do Katynia i Smoleńska.

Maciej Orman/Niedziela

Reklama

– Przebywając osiem lat w szkole podstawowej, uczeń siłą rzeczy zapamięta uroczystości patriotyczne odbywające się pod tą tablicą, zapamięta nazwy Katyń i Smoleńsk, być może zapamięta też liczbę ofiar. To wszystko będzie w nim żyło przez całe życie. I temu służy program wychowawczo-patriotyczny, by w szkołach SPSK otwierały się serca młodych Polaków na miłość do Ojczyzny, by ta miłość rozgorzała jak najmocniej, by młodzież była wychowywana w wartościach, by dzieci szanowały Ojczyznę – wyjaśniła prezes SPSK.

Jadwiga Wiśniewska, poseł do Parlamentu Europejskiego, 10 kwietnia 2010 r. czekała w Katyniu na polską delegację z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. – To był taki moment, że łzy mieszały się na twarzy. Nie wiedzieliśmy, kogo opłakujemy, czy ofiary sprzed siedemdziesięciu lat, czy tych, którzy mieli przybyć w imieniu polskiego narodu i upomnieć się o pamięć pomordowanych – przyznała.

Maciej Orman/Niedziela

Ubolewała z tego powodu, że „dzisiaj pamięć o Katyniu i Smoleńsku znów przeszkadza”. – Znów kopie się głębokie rowy i podziały, tak że przeszkadza nawet Msza św., którą ofiarujemy w intencji naszych przyjaciół dziesiątego dnia każdego miesiąca. Znów jesteśmy popychani i lżeni, dlatego że chciano by, żeby o ofiarach Smoleńska już nie mówiono, żeby prezydent, jak to mówi tamta strona sceny politycznej, „już nie przeszkadzał”. A my pamiętamy – powiedziała europoseł.

Nawiązała również do wojny za wschodnią granicą Polski. – Od Katynia mijają dziesięciolecia, ale wiemy wszyscy, że nie zmienia się istota brutalności rosyjskiego imperializmu. (...) Ukraińcy dzisiaj swoją krwią kupują czas, żebyśmy zdążyli się uzbroić – przypomniała Wiśniewska. W tym kontekście dziękowała SPSK za to, że w swoich szkołach formuje młodych Polaków i kształtuje ich charaktery. – Ta rola jest sprawą nie do przecenienia – podsumowała.

Reklama

Następnie słowo o Katyniu i Smoleńsku przedstawili uczniowie Katolickiej Branżowej Szkoły I Stopnia SPSK im. św. Antoniego z Padwy.

Maciej Orman/Niedziela

Pamiątkowa tablica katyńsko-smoleńska jest wykonana w formie księgi historii narodu polskiego i przedstawia tragiczne losy Polaków z Katynia i Smoleńska. Lewa strona księgi upamiętnia Polaków pomordowanych w lesie katyńskim i innych obozach kaźni sowieckiej od 3 kwietnia 1940 r. W centralnym miejscu lasu jaśnieje ikona Matki Bożej Katyńskiej przytulającej polskiego oficera, który uosabia 22 tys. polskich oficerów zastrzelonych bestialsko strzałem w tył głowy. W korzeniach lasu została umieszczona ziemia przywieziona z Katynia.

Prawa strona księgi upamiętnia ofiary katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r., w której zginął prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz dziewięćdziesięciu czterech członków delegacji, udającej się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Na stronie księgi został umieszczony spadający samolot, a w korzeniach brzóz smoleńska ziemia. Autorką tablicy jest Małgorzata Hejduk.

Maciej Orman/Niedziela

2024-05-22 15:42

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smoleńsk 2016

Niedziela Ogólnopolska 38/2016, str. 35

[ TEMATY ]

Smoleńsk

Artur Stelmasiak

Premiera filmu "Smoleńsk"

Premiera filmu Smoleńsk
Teatr Wielki – Opera Narodowa był świadkiem historycznej premiery wyreżyserowanego przez Antoniego Krauzego filmu pt. „Smoleńsk”. Pokaz odbył się w obecności najwyższych władz państwowych z Prezydentem RP Andrzejem Dudą, premier Beatą Szydło, marszałkami Sejmu i Senatu oraz ministrami i z udziałem bodaj dwutysięcznej publiczności. Galę wstępną poprowadził znany dziennikarz Jan Pospieszalski, a po projekcji można było podyskutować o filmie przy lampce wina bądź (kierowcy) soku. Nie było to ani pierwsze, ani ostatnie wydarzenie kulturalne organizowane w sali Teatru Wielkiego. Sam byłem tam wielokrotnie. Dzięki znanemu i energicznemu dystrybutorowi film wszedł do kin w całej Polsce, a Polacy, dzięki medialnej dyskusji na jego temat, masowo poszli – bądź pójdą – go zobaczyć, by przypomnieć sobie fragment własnego życiorysu. A jednak wydaje się oczywiste, że premiera tego filmu, opowiadającego o jakże ważnym wydarzeniu z najnowszych dziejów Polski i Polaków, nie odbyłaby się w takiej atmosferze i z udziałem wspomianych ludzi, gdyby nie wyniki wyborcze z 2015 r. Wyobrażam sobie, że nadal rządzą nami PO i dyrekcje głównych stacji telewizyjno-radiowych, które dyktują zakres dyskusji wokół tego filmu oraz tworzą listy gości. I widzę oczami wyobraźni, że jedynie w Klubie Ronina w Warszawie i jeszcze w 50 innych klubach rozsianych po całej Polsce wieczorami zbierają się Polacy, by podzielić się wzajemnie refleksją na temat dzieła p. Krauzego. Coś z tych katakumbowych scen zostało zresztą do dziś, gdy patrzy się na ten film. Bez wątpienia jest on dziełem niskobudżetowym, a jedynie – świetna zresztą – scena wybuchu w samolocie świadczy o technicznych możliwościach producenta (Macieja Pawlickiego). Jest to film zbojkotowany przez środowisko aktorskie; tylko nieliczni i już na ogół znani ze swych poglądów (jak Jerzy Zelnik czy Ewa Dałkowska) „odważyli się” w nim wystąpić. Pozostali spośród najbardziej znanych, jak sami publicznie stwierdzali, wstydzili się swego ewentualnego udziału „w takim filmie”. Nie byli zatem obecni także na gali w Teatrze Wielkim, co znacznie zmieniło skład społeczny „warszawki”; ludzie z katakumb weszli na salony. Wybory z 2015 r., dzięki Polakom wyborcom, poskutkowały zmianą krajobrazu kulturowego w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Polski ksiądz chce w 72 godziny dojechać rowerem z Niemiec do papieża – dla dzieci chorych na raka

2025-07-31 14:16

[ TEMATY ]

świadectwo

Polska Misja Katolicka Bremen

Ks. Paweł Nowak

Ks. Paweł Nowak

Ksiądz katolicki z Bremy, pochodzący z Polski 39-letni Paweł Nowak, chce dojechać rowerem do papieża Leona XIV w Rzymie w ciągu 72 godzin bez przerwy na sen. Na liczącej 1630 kilometrów trasie zamierza zebrać datki na hospicjum dziecięce „Löwenherz” („Lwie Serce”) w Syke koło Bremy.

Wyruszy w sobotę 2 sierpnia z katedry w Hildesheim. Planuje dotrzeć do Watykanu we wtorek 5 sierpnia. Podczas audiencji generalnej w środę zamierza wręczyć papieżowi listy od młodych pacjentów z hospicjum.
CZYTAJ DALEJ

Harcerska Poczta Polowa Powstania Warszawskiego

2025-07-31 20:23

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zdjęcie Tadeusz Bukowski ps. „Bończa”,

Zawiszacy. Łącznicy-listonosze Harcerskiej Poczty Polowej

Zawiszacy.  Łącznicy-listonosze Harcerskiej Poczty Polowej

1 sierpnia 2025 roku mija 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - zrywu, w którym ujawniły się wszelkie cechy tradycji powstańczej zapoczątkowanej przez insurekcję Kościuszkowską a przede wszystkim legendarne męstwo żołnierza polskiego i ofiarność ludności cywilnej. Żadne jednak powstanie narodowe nie miało tak powszechnego charakteru jak Powstanie Warszawskie. Jednym z jego fenomenów organizacyjnych na skalę światową była Harcerska Poczta Polowa.

Wybuch Powstania zaskoczył tysiące mieszkańców Warszawy, szczególnie tych niewtajemniczonych, daleko od swych domów. Działania wojenne na ulicach Warszawy sparaliżowały możliwość nie tylko przemieszczania się ale także komunikowania i kolejne dni trwali w niepewności o los bliskich. W takich właśnie okolicznościach już 2 sierpnia 1944 powstał pomysł zorganizowania łączności pocztowej dla ludności cywilnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję