Reklama

Temat tygodnia

Pod auspicjami Bożej Opatrzności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym razem tragedia trzęsienia ziemi wydarzyła się bardzo blisko Rzymu, w odległości ok. 80 km. Zginęło blisko 300 osób, a tysiące w rozmaity sposób jest poszkodowanych. Ludzie stracili domy, dorobek życia, wywróciły się kompletnie ich życiowe plany. To koszmar, na który odruchową reakcją staje się pytanie: dlaczego? Nie umiemy znaleźć na nie odpowiedzi. Takie tragedie zdarzają się co jakiś czas, mają wymiar mniejszy lub większy, ale nawet tragedia jednego człowieka jest tragedią wszystkich ludzi. Już przed samym kataklizmem wielu ludzi w Abruzji przeczuwało coś złego. Niektórzy nawet nie spali w swoim domu. Opowiadał mi jeden z kapłanów z Rzymu, że i on tego wieczoru czuł, że coś wisi w powietrzu. Tak się bowiem dzieje, zanim jeszcze nastąpi nieszczęście, ludzie je wyczuwają. Wtedy także była taka noc.
Jeszcze świeżo mamy także w pamięci tragedię w Polsce, jaka miała miejsce w Święta Wielkanocne w Kamieniu Pomorskim. Kolejne nieszczęście pochłonęło ofiary, zostali ranni i sieroty.
Żyjemy w XXI wieku, bardzo pewni siebie, dumni z osiągnięć technicznych, mamy poczucie postępu, siły, zwycięstwa. I oto patrzymy na zdjęcia, filmy przedstawiające tych biednych ludzi w gruzowiskach, płaczących, zrozpaczonych... A przecież nieszczęście, bieda, ludzkie łzy na całym okręgu ziemi są identyczne, takie same. Widzimy, jak ludzie płaczą, i bardzo im współczujemy.
Szczególnie w takich chwilach, gdy dzieją się takie nieszczęścia, musimy podnieść wzrok ku niebu i pokornie prosić Pana Boga o siłę do przetrwania, o Jego łaskę i miłosierdzie. Czasem trzeba nam od nowa uczyć się uznania wielkości Pana Boga i Jego władzy nad światem. Bo może za mało modlimy się do Bożej Opatrzności, by przyniosła nam ocalenie...
Psalmista mówi: „Wznoszę swe oczy ku górom: skądże nadejdzie mi pomoc?” (Ps 121, 1). Tak, codziennie mamy spoglądać ku górze i prosić o los dnia i nocy. Musimy mieć jasną świadomość, że nie jesteśmy wszechmocni, że nawet najbardziej skomputeryzowany człowiek, najbardziej nowoczesna technika i osiągnięcia cywilizacyjne nie załatwią wszystkiego.
Zawsze jest jeszcze miejsce i przestrzeń dla modlitwy o Bożą opatrzność, o Bożą łaskę. Ale do tego potrzeba pokory. Trzeba zrozumienia, że człowiek jest, owszem, najmędrszy z wszystkiego stworzenia i w swoim obrazie podobny do Boga, ale jest tylko elementem tego świata stworzonym po to, by na świecie pełnić wolę Bożą, by po Bożemu nią gospodarzyć.
Człowiek jest władny dużo zrobić, ale tylko do pewnych granic. Ostatecznie wszystko jest w rękach Bożych. To Bóg jest Panem wszystkiego. Dlatego każde wyjście z domu, każdy wyjazd, każdy dzień i każdą noc pozostawiajmy po auspicjami Bożej Opatrzności i Dobremu Bogu zaufajmy.
Te wielkie tragedie we Włoszech i w Polsce niosą ze sobą jeszcze jedno napomnienie: że w każdym czasie trzeba być przygotowanym na spotkanie z Bogiem. Ale do tego także potrzeba pokory, a z nią chwili refleksji, pracy nad sobą i miłości do Boga w drugim człowieku.
Musimy zatem zadbać o umiar w koncentracji na dobrach tego świata, może przenieść punkt ciężkości w zachwycie nad nimi: z tego, ile korzyści można z nich czerpać, na to, jak wielkie jest Boże dobro i dlaczego - po co - człowiekowi ofiarowane. Myślę, że już to zmieni nasze patrzenie na życie i jego sens.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Góra Igliczna. Najświętsza Maryja Panna - Przyczyna naszej radości

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.

Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.
CZYTAJ DALEJ

Zdrada dyplomatyczna? Politycy PiS chcą odwołania szefa Instytutu Pileckiego

2025-08-05 17:32

[ TEMATY ]

Instytut Pileckiego

prokuratura

politycy PiS

Krzysztof Ruchniewicz

zdrada dyplomatyczna

PAP

Politycy PiS domagają się odwołania szefa Instytutu Pileckiego

Politycy PiS domagają się odwołania szefa Instytutu Pileckiego

Politycy PiS uważają, że Krzysztof Ruchniewicz, szef Instytutu Pileckiego i pełnomocnik MSZ ds. spraw polsko-niemieckiej współpracy, dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Złożą w prokuraturze zawiadomienie w tej sprawie. Wezwali też do natychmiastowego odwołania Ruchniewicza z funkcji szefa Instytutu.

„Rzeczpospolita” napisała, że dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego chciał zorganizować seminarium badawcze poświęcone zwrotom dóbr kultury przez Polskę na rzecz m.in. Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

Jaka jest droga na szczyt Karola Nawrockiego? Jakim będzie Prezydentem RP?

Karol Nawrocki, który 1 czerwca w II turze wygrał wybory na prezydenta RP, w środę złoży przysięgę prezydencką przed Zgromadzenie Narodowym. Odbierając uchwałę PKW o wyborze Nawrocki zapewnił, że będzie „prezydentem jednej Polski”. Wśród priorytetów wymienił „zburzenie murów nienawiści pomiędzy Polakami".

1 czerwca, w drugiej turze wyborów prezydenckich, popierany przez PiS Karol Nawrocki, zdobywając 50,89 proc. głosów, pokonał kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11-procentowe poparcie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję