Reklama

Czy starość musi być smutna?

Niedziela łódzka 13/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam wśród swoich pacjentów wiele osób w wieku podeszłym, które są pogodne, przyjaźnie nastawione do świata. Niestety, mam także wielu w tym samym wieku, oczekujących z lękiem każdego nowego dnia, beznadziejnie smutnych melancholików, których muszę leczyć nie tylko z powodu cukrzycy, ale i depresji. Oni utracili „system podtrzymywania” - nie mają przy sobie bliskich osób, które utwierdzałyby ich w przekonaniu, że są potrzebni innym. Nie mają pasji i zainteresowań. Ich zdrowie i sprawność fizyczna pozostawiają bardzo wiele do życzenia.

System podtrzymywania

Reklama

Mało jest wśród was osób, które mimo cukrzycy czują się szczęśliwe. Póki czas budujcie zatem swój „system podtrzymywania”. Jeśli jako młodzi, a potem dojrzali ludzie zbudujemy kochającą się rodzinę, możemy liczyć na to, że w późniejszym okresie życia nasi bliscy wesprą nas. Jeśli stworzymy grupę serdecznych i wiernych przyjaciół, możemy oczekiwać, że będziemy mieli komu powierzyć nasze troski i kłopoty. Jeśli w młodości rozwiniemy zainteresowania i pasje, które wypełnią nam czas, coś z tego zostanie i na starość.
Nie koncentrujmy się wyłącznie na dzieciach. One dorastają, odchodzą od rodziców i usamodzielniają się. Przez pewien czas mogą nawet demonstrować przesadną niezależność. Nie stawiajmy wyłącznie na pracę, nikt nie jest niezastąpiony, z czasem coraz wyraźniej czujemy, że postrzega się nas jako przeciwników zmian, konserwatystów, których trzeba się jak najszybciej pozbyć. Gdy postawicie wyłącznie na przyjaciół, to też przegracie. Przyjaciel mając do wyboru wierność przyjaźni czy małżonce - zawsze wybierze żonę. Tylko ktoś, kto stawia na równi życie rodzinne, pracę, przyjaźnie i jeszcze na dodatek ma jakieś pasje i zainteresowania pozazawodowe, może liczyć na to, że pod koniec życia nie stanie się rozgoryczonym staruszkiem, mającym wszystko wszystkim za złe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kierunku depresji

Często wasza postawa przemawia za utratą motywacji do leczenia z powodu wyczerpania, utraty wiary w sens życia i braku poczucia własnej wartości dla innych. Kryzys wynika z ujemnego w waszym mniemaniu bilansu życiowego. Wasz nastrój ulega obniżeniu i u sporego odsetka moich podopiecznych ewoluuje w kierunku depresji. Sytuacja ta, stanowiąca biegunowe przeciwieństwo tzw. pozytywnego myślenia o sobie i świecie, generuje szereg dolegliwości cielesnych, które nie mają nic wspólnego z cukrzycą. Na zespół dolegliwości cukrzycowych nawarstwiają się objawy niepowiązane przyczynowo z samą cukrzycą, lecz wynikające ze złego nastawienia psychicznego, głównie emocjonalnego, także w odniesieniu do choroby podstawowej, jaką jest cukrzyca. Oto przykład takiego negatywnego myślenia o chorobie: jestem chory nieuleczalnie, że też mnie się to musiało przytrafić, pewnie będę się musiał kłuć, a to boli, słyszałem, że cukrzyca prowadzi do kalectwa z powodu powikłań, że też musiałem tyle jeść i opychać się słodyczami, teraz leczenie znacznie ograniczy moją aktywność itd. Doradzam zmianę nastawienia i myślenie pozytywne o sobie i chorobie.

Samoleczenie

Oto przykład: muszę się trochę zmobilizować, podobno można z tym normalnie żyć, tylko stopniowo wezmę się za siebie; co to znaczy samoleczenie, samokontrola i odtłuszczenie ciała, lekarz twierdzi, że jeśli dostosuję swoje życie do pewnych zasad, to potwierdzę, że mam silną wolę i mogę być z siebie dumny, muszę mieć kontakt z tymi ludźmi z PSD, którzy mogą mnie wesprzeć i podzielić się ze mną swoim doświadczeniem - jak wziąć tego „byka za rogi”, czy naprawdę mogę się czuć zdrowo mimo choroby?
Pozytywne myślenie generuje pozytywne nastawienie emocjonalne, a to jest już połowa sukcesu w opanowaniu choroby. Przerwanie tego błędnego koła samonapędzających się zaburzeń wymaga również zmiany postawy ze strony lekarza prowadzącego. Lekarze, którzy decydują się na czasowe włączenie do leczenia cukrzycy leków psychotropowych, powinni pamiętać o przeciwwskazaniach i licznych ograniczeniach. Na szczęście nowoczesne leki antydepresyjne, w szczególności inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny w ośrodkowym układzie nerwowym, nie destabilizują cukrzycy, mają mały negatywny wpływ na układ krążenia i stępiają nadmierne poczucie apetytu. Pamiętajcie również o tym, moi drodzy, że higiena życia na co dzień wymaga wyhamowania nadmiernego pośpiechu, jaki generuje współczesne życie i zrezygnowania z nowej formy uzależnienia, jaką jest „pracoholizm”, to też jest wysoce diabetogenne. Można opanować różne techniki relaksacyjne i prowadzić trening medytacyjny oparty na europejskiej tradycji monastycznej. Doradzam: otwarcie na innych, życzliwość, pozytywne myślenia o sobie i innych, a także zrezygnowanie z licznych uzależnień od tytoniu, płynów, alkoholu, niektórych leków i innych używek.

Postawa lekarza prowadzącego:
- Lekarz powinien prowokować chorego do otwarcia się, ponieważ samo mówienie o problemach życiowych, a więc niekoniecznie leczniczych, jest formą terapii.
- Odpowiednie komentowanie przez lekarza wypowiedzi chorego wyposaża pacjenta w mechanizmy obronne, których istnienia w sobie nie podejrzewał.
- Spotkanie z rodziną chorego w jego obecności podczas wizyty w gabinecie lekarskim jest jak najbardziej uzasadnione w wielu przypadkach, celem wykreowania grupy wsparcia. W wielu przypadkach złe funkcjonowanie psychiczne wynika ze złej reakcji otoczenia na nieuleczalnie chorego w rodzinie i środowisku bytowania.
- Czasowe zastosowanie leków psychotropowych z grupy przeciwlękowych i przeciwdepresyjnych jest w wielu przypadkach niezbędne, ponieważ zaniedbania w tym względzie doprowadzają do stanu, gdzie psychogenne dolegliwości z różnych narządów nabierają cech autonomii, a sama cukrzyca ulega rozchwianiu na skutek przewlekłego stresu (wysoka aktywność tzw. hormonów kontra-regulacyjnych wpływa na organizm przeciwstawnie do insuliny).

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Tomasz Burghardt

2025-04-17 15:01

https://ostfriesland.parafialnastrona.pl/wydarzenia-i-galerie

16 kwietnia zmarł ks. Tomasz Burghardt. Kapłan zmarł w 59. roku życia oraz 31. roku kapłaństwa.

Kapłan urodził się 26 lipca 1965 roku we Wrocławiu. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1993 roku z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. Po święceniach został skierowany na swoją pierwszą placówkę wikariuszowską do parafii pw. Podwyższenia Krzyża św. w Środzie Śląskiej [1993-1996], następnie był wikariuszem w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu [1996-1997], by następnie trafić do parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku Zdrój [1997-2000]. Kolejna placówką wikariuszowską była parafia pw. św. Józefa w Bierutowie [2000-2001] oraz parafia pw. św. Karola Boromeusza w Wołowie [2001-2002]. W 2002 roku ks. Tomasz trafił do parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [2002-2005]. W latach 2005-2010 został mianowany dyrektorem Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Po 2010 roku pełnił posługę w Niemczech. Najpierw do 2013 roku w Polskiej Misji Katolickiej w Münster, a po 2013 roku aż do dziś był proboszczem w czterech katolickich niemieckojęzycznych Parafiach: Geeste, Dalum, Groß Hesepe i Osterbrock w Dekanacie Emsland Mitte oraz Duszpasterzem dla Katolików Języka Polskiego w Ostfriesland i Emsland.
CZYTAJ DALEJ

Czy w Wielką Sobotę jest Msza św.?

Pytanie czytelnika: Koleżanka powiedziała mi, że w Wielkim Tygodniu nie ma Mszy św. w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę. Nie bardzo rozumiem, bo Msza św. w sobotę przecież jest. Proszę o wytłumaczenie.
CZYTAJ DALEJ

Groby Pańskie 2025 - Galeria [Aktualizacja: 11:36]

2025-04-19 11:36

Magdalena Lewandowska

Grób Panski - katedra wrocławska

Grób Panski - katedra wrocławska

Piękną tradycją stało się budowanie w kościołach Grobu Pańskiego. Zapraszamy do przesyłania nam zdjęć z waszych kościołów i kaplic, a to pozwoli nam stworzyć piękną galerię. Czekamy na wasze zdjęcia, które możecie wysyłać na adres wroclaw@niedziela.pl

Prosimy, aby zdjęcia przesyłać do Niedzieli Zmartwychwstania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję