Reklama

Otoczmy troską życie (5)

Czy człowiek stanowi zagrożenie dla człowieka?

Niedziela toruńska 12/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lecz rządy w Egipcie objął nowy król, który nie znał Józefa. I rzekł do swego ludu: „Oto lud synów Izraela jest liczniejszy i potężniejszy od nas. Roztropnie przeciw niemu wystąpmy, ażeby się przestał rozmnażać”. Potem do położnych u kobiet hebrajskich, z których jedna nazywała się Szifra, a druga Pua, powiedział król egipski te słowa: „Jeśli będziecie przy porodach kobiet hebrajskich, to patrzcie na płeć noworodka. Jeśli będzie chłopiec, to winnyście go zabić, a jeśli dziewczynka, to zostawcie ją przy życiu”
Wj 1, 8-10. 15-16

Człowiek, który jest stworzony przez Boga do życia we wspólnocie, dzielenia świata i swojej codzienności z innymi, przez egoizm i źle rozumiane poczucie własnej wolności zaczął dostrzegać w drugim człowieku zagrożenie dla swojej godności, dobrobytu i dobrego samopoczucia. Dotyczy to zarówno spojrzenia globalnego, wielkiej polityki, jak i konkretnych ludzi.
Jan Paweł II w encyklice „Evangelium vitae” zwraca uwagę na politykę mocarstw, krajów bogatych, które z jednej strony oferują pomoc krajom ubogim, z drugiej natomiast uzależniają swoją pomoc od akceptacji polityki antynatalistycznej (EV, 16). Dzieje się tak dlatego, że kraje bogate, z bardzo małym przyrostem naturalnym, z lękiem spoglądają na kraje ubogie, które pod względem demograficznym rozwijają się prężnie, co często ma wpływ na spowolnienie ich rozwoju gospodarczego i społecznego (por. EV, 16). Niestety, społeczność międzynarodowa zamiast zastanowić się nad właściwym (czytaj: sprawiedliwym) podziałem dóbr, zaczyna inwestować w politykę prowadzącą do zmniejszenia liczby urodzeń w tych krajach. Sięgają przy tym do form najprostszych, wymierzonych bezpośrednio w godność człowieka i w jego prawo do życia, jak: antykoncepcja, sterylizacja czy aborcja.
Podobnie dzieje się wewnątrz poszczególnych społeczności, które dostrzegają w ludziach nieuleczalnie chorych i umierających zagrożenie dla siebie. Dlatego starają się wypracować taki model społeczności i kultury, w którym usuwanie takich osób uznaje się za rzecz naturalną i „humanitarną”, obłudnie przerzucając ciężar argumentacji na chorego, jego cierpienie i trud umierania. Tymczasem dzieje się tak dlatego, że dzisiejsze społeczności nie chcą patrzeć na cierpienie i śmierć, starając się je wyeliminować, przypominają one bowiem o przemijalności człowieka, kruchości i nietrwałości wartości gromadzonych na tym świecie.
Nie chcemy powtarzać za Hiobem: „Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione!” (Hi 1, 21). Wolimy raczej budować złudzenie trwałości życia, znaczenia i stanu posiadania.
Wyobraźmy sobie reklamę, w której mottem byłoby: „I Twoje cierpienie nabierze sensu”, zamiast: „I już po bólu”. A przecież temu m.in. służy sakrament chorych, który ma z jednej strony pomóc w przejściu przez cierpienie, ale z drugiej nadaje mu sens, łącząc je z cierpieniem Chrystusa.
„Wszystko to zaostrza się pod wpływem atmosfery kulturowej, która nie dostrzega żadnego znaczenia czy wartości cierpienia, a przeciwnie, uważa je za zło samo w sobie, które należy za wszelką cenę wyeliminować; dzieje się tak zwłaszcza wówczas, gdy brakuje motywacji religijnej, która pomogłaby człowiekowi odczytać pozytywnie tajemnicę cierpienia” (EV, 15).
W ten nurt myślenia wpisują się zarówno eutanazja, jak i zabijanie nienarodzonych, u których stwierdzono lub podejrzewa się poważne choroby. Pod pozorem miłosierdzia i litości eliminuje się ze społeczeństwa zagrożenie dla dobrego samopoczucia i niepotrzebnego obciążenia wydatkami, które cała społeczność powinna ponieść w duchu solidarności.
Niestety, ten sposób myślenia staje się coraz bardziej popularny, z biegiem czasu zatacza coraz szersze kręgi, często za przyczyną organizacji międzynarodowych, które zamiast walczyć o godność i wolność każdego człowieka, wpisują się w cywilizację śmierci. „Stoimy tu w rzeczywistości wobec obiektywnego «spisku przeciw życiu», w który zamieszane są także instytucje międzynarodowe, zajmujące się propagowaniem i planowaniem prawdziwych kampanii na rzecz upowszechnienia antykoncepcji, sterylizacji i aborcji” (EV, 17).
Niemały wpływ na kreowanie owej kultury mają środki masowego przekazu, które kształtują wzorce postępowania i myślenia, atakując coraz to nowymi przykładami „wołania o pomoc” osób dotkniętych cierpieniem lub walczących o swoją „wolność”. Wystarczyło dobrze wsłuchać się w wiadomości radiowo-telewizyjne z 8 marca, w których promowało się i przyklaskiwało organizacjom feministycznym, walczącym o wolność stosowania antykoncepcji, aborcji, metod in vitro, a dyskredytowało się tych, którzy im się sprzeciwiali. W tych audycjach wpadło mi w ucho jedno zdanie, jeżeli dobrze pamiętam, mieszkanki Koszalina, która zachwycała się hasłem: „Chcemy zdrowia, nie zdrowasiek”. Zapominając, że wyrazem wolności człowieka nie jest jedynie troska o zdrowie, ale także o pełny i godny rozwój ducha, którego integralną część stanowią pragnienia transcendencji, nieśmiertelności i wiary. I tak pod pozorem walki o wolność oraz niezależność człowieka odrzuca się wartości, które są niezbędne.
„Nie można na koniec zaprzeczyć, że również środki społecznego przekazu biorą często udział w tym spisku, utwierdzając w opinii publicznej ową kulturę, która uważa stosowanie antykoncepcji, sterylizacji, aborcji, a nawet eutanazji za przejaw postępu i zdobycz wolności, natomiast postawę bezwarunkowej obrony życia ukazują jako wrogą wolności i postępowi” (EV, 17).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Święta Ludgarda. Prekursorka nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa

[ TEMATY ]

patron dnia

Autorstwa Francisco Goya - Domena publiczna/pl.wikipedia.org

Święta Ludgarda

Święta Ludgarda

Ludgarda ur. się w Tonges na terenie Belgii w 1182 r. Gdy miała 12 lat, rodzice oddali ją na wychowanie do klasztoru sióstr benedyktynek św. Katarzyny w okolicach Limburga.

Dziewczyna nie chciała być zakonnicą. Dopiero objawienie się Chrystusa skłoniło ją do pozostania w klasztorze. W wieku 18 lat złożyła śluby zakonne. Po pięciu latach została przeoryszą.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany w parafii mariackiej; proboszcza ks. Rasia zastąpił ks. Słonina

2025-06-16 16:34

[ TEMATY ]

Kraków

©Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Krakowie ks. Dariusz Raś przestał pełnić swą funkcję. Administratorem parafii mariackiej został ks. Mariusz Słonina, dotychczasowy dyrektor Caritasu Archidiecezji Krakowskiej – wynika z decyzji podjętych przez abpa Marka Jędraszewskiego.

Ogłoszenie o zmianie na stanowisku proboszcza parafii mariackiej zostało odczytane wiernym podczas niedzielnych mszy świętych. Wynika z niego, że decyzją władz kościelnych ks. prałat Dariusz Raś przestał pełnić urząd proboszcza tejże parafii. Jednocześnie administratorem parafii z wszystkimi uprawnieniami proboszcza został mianowany ks. Mariusz Słonina, dotychczasowy dyrektor Caritasu Archidiecezji Krakowskiej i Wydziału Charytatywnego Kurii Metropolitalnej w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję