Reklama

Kościół

S. Pina z Kairu: w oczach dzieci z Gazy widać wiele strachu i smutku

Nie tak dawno temu dotarł do Włoch trzeci samolot z chorymi z Gazy. Przywiózł 14 dzieci i 8 dorosłych oraz 23 osoby towarzyszące. Pacjenci zostali przyjęci na leczenie w najlepszych włoskich placówkach pediatrycznych, w tym w Szpitalu Dzieciątka Jezus. W procesie pomocy ważne ogniwo stanowi włoski szpital w Kairze, gdzie chorymi Palestyńczykami opiekuje się m.in. siostra Pina De Angelis. Jak wskazuje, dzieci z Gazy przeżyły wiele cierpienia i często są straumatyzowane.

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Pro Terra Sancta

PAP/EPA/HAITHAM IMAD

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakon Rycerski Świętego Grobu w Jerozolimie – INSTYTUT NIEDZIELA- FUNDACJA INSTYTUT MEDIÓW zachęcają do wsparcia specjalnej zbiórka dla chrześcijan z Strefie Gazy.

Wpłaty można dokonać na konto: Fundacja Instytut Mediów
03 1140 2004 0000 3002 7860 6231
Tytuł przelewu: Pomoc dla chrześcijan w Ziemi Świętej.
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ

„Na przykład przybyła jedenastoletnia dziewczynka, której obie nogi doznały ran podczas bombardowania i w innych szpitalach zamontowano jej specjalne szyny. [Gdy przyjechała], była bardzo straumatyzowana i nie potrafiła nic powiedzieć” - mówi Radiu Watykańskiemu kombonianka. Jak opisuje dalej, z rodziny tej dziewczynki to jej 3,5-letni brat Ahmed, któremu amputowano nogę, miał zostać przetransportowany do Włoch wraz z mamą. „Chłopczyk nie był w stanie nawet spojrzeć nam w twarz, zawsze obejmował mamę i nie chciał widzieć nikogo. W ogóle też nie mówił. Z kolei dziewczynka, o której wspominałam, znajdowała się w innym szpitalu z ojcem - mówi s. Pina De Angelis. - Matka pytała mnie, czy mogliby się połączyć i dzięki pracy konsula w ciągu jednego dnia zdołano załatwić z egipskim Ministerstwem Zdrowia przeniesienie ojca i córki do nas, [do Kairu]. Tak więc rodzina ponownie się połączyła i zobaczyłam, że kobieta zaczęła się uśmiechać, podobnie jak chłopczyk. Ale ani chłopak, ani dziewczynka nie odezwali się ani słowem. Dziewczynka była całkowicie straumatyzowana” - wyzanła zakonnica.

Osoby przybywające z Gazy mają za sobą doświadczenie całkowitej nędzy i wszechobecnego niebezpieczeństwa. Jak wskazuje kombonianka, zdarzyło się, że dzieci z radością odkrywały, iż nie tylko mają tu dostęp do jedzenia, ale także do wody i to nawet ciepłej wody.

„W ich oczach widać tyle strachu i smutku - mówi s. Pina De Angelis. - Np. pewnego wieczoru wezwał mnie Fares, chłopiec w wieku ok. 11 lat, któremu amputowano stopę. Była godz. 21.30 i chciał pilnie porozmawiać. Mówił: «Nie mogę wyjechać [do Włoch] sam, ponieważ zostali mi już tylko tata i dwóch młodszych braci, mama nie żyje, podobnie jak i młodsze siostry oraz ciocie. Nie mam już nikogo». Było mi go bardzo żal. Chłopak kontynuował, że choć ma tutaj jedzenie to nie nie potrafi jeść, bo myśli o swoich braciach i ojcu, którzy nie mają nic. Płakał, bardzo płakał. W dniu, w którym widziałam, jak wyjeżdżał, uśmiechał się, bo miał nadzieję. Mówił, że będzie mógł mieć protezę, dzięki której da radę się poruszać pomimo braku stopy” - powiedziała kombonianka..

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-03-24 11:33

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi Ziemi Świętej potępiają ataki na chrześcijan

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

atak

chrześcijanie

Adobe Stock

Katoliccy biskupi i zwierzchnicy Kościołów w Ziemi Świętej potępili niedawną falę ataków przemocy i wandalizmu wobec chrześcijan oraz ich miejsc kultu. W ogłoszonym dziś wspólnym apelu wezwali władze do odnalezienia winnych i postawienia ich przed sądem zgodnie z obowiązującym prawem.

Zgromadzenie Ordynariuszy Katolickich Ziemi Świętej przypomniało, że w ciągu tygodnia miały miejsce trzy poważne zdarzenia: w Jerozolimie został zbezczeszczony protestancki cmentarz, w dzielnicy ormiańskiej na Starym Mieście pojawił się napis „śmierć chrześcijanom”, a podczas nabożeństwa w miejscowości Maalot w północnym Izraelu libańscy chrześcijanie zostali zaatakowani przez nieznaną grupę intruzów, która dokonała licznych zniszczeń.
CZYTAJ DALEJ

Pocieszali, spowiadali, ginęli - o kapelanach Powstania Warszawskiego

2025-08-01 09:51

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

kapelani

Agata Kowalska

Bł. Józef Stanek, z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego

Bł. Józef Stanek, z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego

Około 150 duchownych katolickich wzięło udział w Powstaniu Warszawskim jako kapelani poszczególnych oddziałów i szpitali polowych. W ciągu 63 dni wolnościowego zrywu byli stale przy walczących - odprawiali Msze, organizowali wspólne modlitwy, pocieszali, spowiadali i odprowadzali zmarłych w ostatniej drodze, wreszcie sami ginęli. Dziś, 1 sierpnia, przypada 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.

Powstańczy kapelani wykazali się ogromnym bohaterstwem i poświęceniem. Nie przeżyło około 50 z nich: zginęli podczas ostrzałów i bombardowań a niektórzy zostali bestialsko zabici przez Niemców ponosząc śmierć męczeńską.
CZYTAJ DALEJ

„Zawsze można bardziej kochać” – ojcowie Szustak i Nowak z finałową katechezą w Casa Polonia

2025-08-01 19:53

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Casa Polonia

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

Ojcowie Adam Szustak i Tomasz Nowak podczas trzeciej katechezy na Casa Polonia

Ojcowie Adam Szustak i Tomasz Nowak podczas trzeciej katechezy na Casa Polonia

Pod wieczór naszego życia będziemy sądzeni z miłości - przypominał św. Jan od Krzyża, a dziś słowa te wybrzmiały z nową mocą w katechezie w Casa Polonia w trakcie Jubileuszu Młodzieży w Rzymie. W trzecim dniu rozważań, dominikanie, ojcowie Adam Szustak i Tomasz Nowak, skupili się na Marii - siostrze Marty i Łazarza - ukazując jej postawę miłości, dopełniającą wiarę i nadzieję.

„Ta kobieta, Maria, to esencja tego, co znaczy być z Jezusem” - mówił o. Szustak OP, twórca kanału Youtube’owego „Langusta na palmie”. „Ona po prostu siedziała i chciała Go słuchać” - dodawał dominikanin, nawiązując do ewangelicznego opisu wizyty Jezusa w domu w Betanii. O. Szustak przywołał też obrazy uczty po wskrzeszeniu Łazarza. Maria namaszcza nogi Jezusa drogocennym olejkiem. Jak wyjaśniał, w kulturze żydowskiej taki gest wobec mężczyzny mogła wykonać tylko żona lub córka. Na uwagi Judasza, że drogocenny olejek można było sprzedać, a za uzyskane pieniądze pomóc biednym, Jezus odpowiedział: „Zostaw ją!”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję