Reklama

Kościół

Hiszpania: w Sewilli beatyfikowano20 męczenników wojny domowej z 1936 roku

Wierny chrześcijanin jest zdolny powołany do wybaczenia zniewag i do miłosierdzia - powiedział 18 listopada w Sewilli prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro w czasie Mszy św. , podczas której ogłosił błogosławionymi ks. Emanuela Gonzáleza-Sernę Rodrigueza i jego 19 towarzyszy, zamęczonych z nienawiści do wiary w 1936 roku. Była to kolejna, już 20. zbiorowa beatyfikacja ofiar wojny domowej w Hiszpanii z lat 1936-39.

[ TEMATY ]

Hiszpania

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Męczennik w ostatecznym rozrachunku nie jest po prostu kimś, kto cierpi prześladowania, ale jest też tym, kto jak Jezus na krzyżu, jest w stanie powiedzieć: «Ojcze, przebacz»" - zaznaczył kard. Semeraro. Przypomniał, że gwałtowna śmierć tych męczennników wpisuje się w kontekst hiszpańskich prześladowań religijnych, a tym przypadkom jednostkowym towarzyszyło niszczenie obrazów świętych, pożary kościołów i innych obiektów religijnych.

Większość beatyfikowanych w sobotę osób stanowili księża, ale byli też wśród nich świeccy, w tym jeden z synem seminarzystą i kobieta, bardzo zaangażowana w dzieła miłosierdzia, bliska współpracownica swego proboszcza ks. Manuela Gonzáleza-Serny Rodrigueza, pierwszego na liście nowych błogosławionych. Odnosząc się do jego postaci, kardynał prefekt zwrócił uwagę, że kapłan ten chciał być rozstrzelany z Ewangelią w ręku, a także na inne szczegóły dotyczące pozostałych ofiar.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślił, że "wszyscy ci nowi męczennicy w tej rozstrzygającej chwili przyjęli śmierć jako wyraz swej wierności Chrystusowi". Te szczegóły ich życia pozwalają nam zrozumieć przede wszystkim jedno: "cześć oddawana męczennikom oraz rozważanie ich losów i cierpień, jakich doświadczyli ze względu na spójność swej wiary, aż po męczeństwo, nie powinny odciągać nas od rozmyslań na temat naszej kondycji chrześcijańskiej" - wskazał kaznodzieja.

Reklama

Przywołując starożytny hymn chrześcijański ku czci męczenników, zaczynający się od wysławiania ich jako świadków Chrystusa, kard. Semeraro zaznaczył, że rozpłomienieni prawdziwą miłością byli oni silniejsi od ludzkiego lęku przed śmiercią a po doświadczeniu męczeństwa są obecnie w niebie, ciesząc się nieskończoną radością.

***

Pierwszy na liście nowych błogosławionych ks. Emanuel González-Serna Rodríguez urodził się 13 (lub 9) maja 1880 w Sewilli. Na chrzcie otrzymał imiona Manuel, José María, Andrés, Francisco i Gregorio de la Santísima Trinidad. Wcześnie poczuł w sobie powołanie kapłańskie i już w wieku 22 lat, za specjalnym zezwoleniem kościelnym, przyjął 20 września 1902 święcenia. Pełnił następnie różne funkcje duszpasterskie, m.in. kapelana sióstr, kierował szkołą, by 30 października 1911 objąć parafię w swej rodzimej dzielnicy sewilskiej - Constantina, którą prowadził do śmierci. Tam też zastał go wybuch wojny domowej w 1936. W nocy z 19 na 20 lipca tegoż roku zatrzymali go lewicowi milicjanci, którzy przez kilka dni znęcali się nad nim a w końcu 23 tegoż miesiąca zastrzelili go w zrujnowanej zakrystii jego kościoła.

W okresie od 17 lipca do 31 sierpnia 1936 zginęło w Sewilli 19 innych osób, w tym 9 księży, 1 seminarzysta - Enrique Palacios Monrabá (3 IV 1917-5 VIII 1936), najmłodszy w tym gronie, 1 kobieta - Maria Dolores Sobrino Cabrera (19 IV 1868-23 VI 1936), najstarsza, oraz 8 mężczyzn świeckich. Było wśród nich po dwóch braci: ks. Salvador Lobato Pérez (31 XII 1901-21 VIII 1936) i świecki Rafał (Rafael) Lobato Pérez (28 II 1905-21 VIII 1936) oraz Mariano (24 I 1883-5 VIII 1936) i Gabriel (22 VIII 1874-5 VIII 1936) López-Cepero y Muru.

2023-11-19 09:57

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: Komitet Bioetyki dopuszcza odmowę przeprowadzania eutanazji w ośrodkach katolickich

[ TEMATY ]

Hiszpania

eutanazja

Komitet Bioetyki, agenda rządu Hiszpanii, opublikował raport, z którego wynika, że prowadzone przez Kościół katolicki szpitale i ośrodki opiekuńcze mają prawo odmawiać przeprowadzania eutanazji. Została ona zalegalizowana w Hiszpanii w marcu 2021 roku.

Organ doradczy rządu wskazał, że dopuszczalne powinno być odmawianie eutanazji na podstawie „instytucjonalnego” sprzeciwu sumienia. Sprecyzował, że placówki kościelne nie powinny jednocześnie stracić rządowych dotacji, jakie przysługują im obecnie od państwa. Szef Komitetu Federico de Montalvo przestrzegł przed ewentualnym pozbawianiem środków placówek służby zdrowia prowadzonych przez instytucje katolickie, zaznaczając, że ich miejsce mogą zająć instytucje zarządzane przez fundusze inwestycyjne, dla których najważniejszym celem funkcjonowania jest zysk.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów. To w tej świątyni uklękniemy dziś przed obrazem Matki Bożej Piaskowej, nazywanej też „Panią Krakowa”.

Obraz, który zatrzymuje dziś nasza uwagę znajduje się w kaplicy przy kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Jest jednym z najpopularniejszych wizerunków Bogurodzicy w mieście. Wizerunek jest nietypowy w porównaniu do tych, które widzieliśmy do tej pory. Nie jest rzeźbą ani obrazem malowanym na desce czy płótnie. Ten, przed którym dziś się zatrzymujemy zgodnie z myślą ks. Jana jest malunkiem wykonanym na tynku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję