Reklama

Grzegorz z Sanoka - prekursor polskiego humanizmu

Początki humanizmu w Polsce sięgają połowy XV wieku, wiążą się z działalnością mężów stanu, polityków, dyplomatów, profesorów Akademii Krakowskiej oraz osób duchownych. Za prekursora humanistów polskich uważa się Grzegorza z Sanoka.

Niedziela przemyska 19/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grzegorz z Sanoka był poetą, autorem epigramów, elegii, epitafiów i pieśni, mecenasem sztuki i nauki, mówcą, filozofem, podróżnikiem, duchownym. Urodził się w okolicach Sanoka, najprawdopodobniej w 1406 r. W tym roku przypada 600-lecie jego urodzin.
Jedne źródła podają, że pochodził z rodziny szlacheckiej, inne - że wywodził się z ludu. Surowe traktowanie przez ojca spowodowało, że Grzegorz mając 12 lat opuścił dom rodzinny i prowadził wędrowny żywot. Mimo młodego wieku, był odważny i ciekawy świata, kilka lat spędził w Niemczech.
Około 1421 r. rozpoczął naukę w Krakowie, trudnił się m.in. przepisywaniem rękopisów, śpiewem i muzyką. W latach 1428-33 studiował w Akademii Krakowskiej, uzyskując na wydziale artium stopień bakałarza. Przez cztery lata (1433-37) był wychowawcą synów Jana z Tarnowa, wojewody krakowskiego.
Przed 1437 r. przyjął święcenia kapłańskie. Na dalsze studia wyjechał do Włoch w 1437 r. Przebywał tam trzy lata, m.in. w kancelarii papieża Eugeniusza IV powierzono mu obowiązki muzyka i kopisty. Po powrocie do Krakowa uzyskał w 1439 r. stopień magistra artium. Następnie w Akademii Krakowskiej wykładał poezję klasyczną.
W 1440 r. został proboszczem w Wieliczce, ufundował szpital dla ubogich w Brzesku. Jako kapelan Władysława III Warneńczyka i notariusz kancelarii królewskiej, wziął udział w wyprawie węgierskiej (1440) i warneńskiej (1444). Po klęsce pod Warną sześć lat przebywał na Węgrzech, gdzie m. in. zajmował się wychowaniem i edukacją dzieci magnata Jana Hunyadyego oraz przebywał na dworze humanisty bp. Jana Viteza.
Grzegorz w 1451 r. wrócił do ojczyzny, po wielu latach wędrówek i podróży po Europie, w czasie których uczestniczył w życiu kulturalnym oraz zetknął się z wieloma prądami renesansowymi. Został siódmym w historii arcybiskupem Kościoła łacińskiego we Lwowie. Zasłynął jako sprawny administrator rozległej archidiecezji oraz wybitny mecenas sztuki, kultury i nauki. Dzięki jego inicjatywie m.in. odrestaurowano lwowską katedrę. Warto przypomnieć, że trzecim w kolejności arcybiskupem lwowskim był franciszkanin bł. Jan Strzemię (1340-1409), który na czele archidiecezji stał w latach 1391-1409.
Grzegorz założył i ufortyfikował osadę Dunajów pod Lwowem, jego dom był pierwszym dworem humanistycznym w Polsce. Kwitło tam życie kulturalne i umysłowe, a stałymi bywalcami dworu byli uczeni, artyści i literaci z całej Europy. Najbardziej znanym mieszkańcem był włoski humanista Filip Buonacorsi - m.in. sekretarz Kazimierza Jagiellończyka i wychowawca jego synów. To jemu zawdzięczamy biografię Grzegorza z Sanoka.
Jako arcybiskup Grzegorz wyrażał przekonanie, że prawa państwowe nie są ani naturalne, ani wieczne, lecz pochodzą z ustanowienia ludzkiego i mają służyć interesom państwa i mieszkańców. Uznawał w związku z tym prawo obywateli do sprzeciwu wobec złych ustaw, niesprawiedliwej władzy. Sam demaskował pasożytnictwo, krytykował feudalne sądownictwo. Bronił zagrożonych praw mieszczan, wysłał listy do króla, w których domagał się obniżenia podatków nałożonych na mieszczan lwowskich.
Grzegorz był pierwszym w Polsce myślicielem, który poddał krytyce scholastykę, postulował racjonalizację polityki, etyki i pedagogiki oraz uniezależnienie ich od teologii. Występował przeciw podporządkowywaniu filozofii przyrody naukom teologicznym, opowiadał się za empirycznym przyrodoznawstwem. Krytykował średniowieczną gloryfikację cierpienia i skrajny ascetyzm. Głosił potrzebę reformy średniowiecznych form nauczania.
Grzegorz zmarł w 1477 r. w Rohatynie koło Lwowa, po życiu długim i niezwykłym. Społeczeństwo ziemi sanockiej w dowód wdzięczności za rozsławienie miasta, postanowiło uczcić swojego rodaka. W 1987 r. przy bibliotece miejskiej stanął pomnik Grzegorza, inicjatorem jego powstania był Władysław Harajda, dyrektor biblioteki.
Po Grzegorzu zachowała się niewielka spuścizna literacka, zaledwie kilka wierszy łacińsko-polskich i listy. Jednak to, co zostawił najcenniejszego, to przykład niezwykle aktywnego i kreatywnego życia, ciekawość świata i ludzi, otwartość na wiedzę, nauki przyrodnicze i przede wszystkim na Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Zgromadzenia oblatów w sprawie zakonników zatrzymanych na Białorusi

2024-05-12 23:03

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

O dalszą modlitwę w intencji dwóch misjonarzy oblatów zatrzymanych przez władze białoruskie oraz wiernych, którzy zostali pozbawieni opieki duszpasterskiej proszą ich współbracia zakonni. "Obaj oblaci są obywatelami Białorusi. W związku z powyższym prosimy dziennikarzy i agencje prasowe o roztropność w przekazywaniu informacji na ich temat" - pisze w wydanym wieczorem komunikacie o. Paweł Gomulak OMI, rzecznik Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

W związku z zatrzymaniem przez władze białoruskie dwóch misjonarzy oblatów posługujących w diecezji witebskiej na Białorusi misjonarze oblaci wyrażają wdzięczność za wszelkie wyrazy wsparcia i solidarności oraz modlitwy w intencji ojców Andrzeja i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję