Reklama

Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Legnicy

Spotkanie z poezją Wielkiego Papieża

Niedziela, 26 marca. Godzina 20.30. Wszystkie ławki w budowanym kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Legnicy są zajęte. Ciemność rozświetlają jedynie pochodnie i świece. Na kopule kościoła z rzutnika wyświetlono górski strumień. Tak rozpoczyna się prezentacja „Tryptyku rzymskiego”.

Niedziela legnicka 19/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieło Jana Pawła II z pamięci recytował Jacek Paruszyński, aktor Teatru im. Norwida w Jeleniej Górze. Prezentację ubogacał chór parafialny z kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy pod dyrekcją Benedykta Ksiądzyny. Próby trwały bardzo długo - mówi dyrygent. Musieliśmy dopracować każdy szczegół. Zasłoniliśmy okna w budowanej świątyni tak, aby stworzyć półmrok i aby wiatr nie pogasił nam świec i pochodni. Trzeba było ustawić odpowiednio światła i obrazy wyświetlane na kopule kościoła. Jak dodaje Edward Dobosz, dyrektor V LO w Legnicy, obrazy te nawiązywały do treści zawartych w Tryptyku. Podczas prezentacji widzowie mogli zobaczyć np. piękny górski strumień, Kaplicę Sykstyńską, figurę św. Piotra z kluczami w dłoniach oraz modlącego się Papieża Jana Pawła II.
Wiele osób, które w skupieniu słuchało Tryptyku, nie mogło wyjść z podziwu. Jak tak długiego tekstu można nauczyć się na pamięć? Odpowiedź Jacka Paruszyńskiego jest zawsze taka sama: „Najtrudniejsze dla mnie jest to, by powiedzieć Tryptyk na tyle interesująco, by zachęcić ludzi do sięgnięcia po tekst Papieża”. I w Legnicy to się udało. Zapytane po spektaklu osoby przyznały, że nie czytały Tryptyku rzymskiego, ale z przyjemnością wysłuchały tego, co napisał Jan Paweł II i jeszcze raz powrócą do tego tekstu w domu. To były ogromne przeżycia zarówno duchowe, jak i artystyczne - takie najczęściej wrażenia można było usłyszeć po wyjściu z kościoła. Słuchając Tryptyku, a zwłaszcza słów: „A przecież nie cały umieram, to co we mnie niezniszczalne trwa!” lub „Ludzie, którym troskę o dziedzictwo kluczy powierzono, zbierają się tutaj, pozwalają się ogarnąć sykstyńskiej polichromii, wizji, którą Michał Anioł pozostawił - Tak było w sierpniu, a potem w październiku pamiętnego roku dwóch konklawe, i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba, po mojej śmierci” - jeszcze raz przeżywaliśmy odejście Ojca Świętego do wieczności, ale jednocześnie wiemy, że Papież był wśród nas.
O 21.37 w godzinie śmierci Jana Pawła II została odmówiona modlitwa o rychłą beatyfikację Papieża Polaka, a biskup legnicki Stefan Cichy i biskup senior Tadeusz Rybak wspólnie udzielili wszystkim zgromadzonym pasterskiego błogosławieństwa.

Jacek Paruszyński pierwszy raz po Tryptyk rzymski sięgnął 3 lata temu. Był późny wieczór, kiedy zaczął go czytać. Od razu stwierdził, że jest to bardzo teatralny tekst - „Spróbuję się z nim zmierzyć. I tak się zaczęło” - mówi aktor jeleniogórskiego teatru. Długo musiał się go uczyć.
Nawet będąc na wakacjach, chodził po lesie i wciąż powtarzał tekst monodramu. „Jest to tekst długi i trudny, ale udało mi się nauczyć go na pamięć” - dodaje Jacek Paruszyński. Nigdy jeszcze podczas występu nie musiał korzystać z podpowiedzi, ale na wszelki wypadek Tryptyk rzymski zawsze leży na pulpicie. Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami i różnie to może być...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Nadzieja wyrosła w sercach

2024-05-12 15:10

Tadeusz Boniecki

Stowarzyszenie Hospicjum Domowe im. ks. kan. Kazimierza Malinowskiego było organizatorem chełmskiej edycji ogólnopolskiej akcji „Pola Nadziei”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję