Reklama

Zapiski z życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mroźna, styczniowa noc. Nad polnym i łąkowym krajobrazem dziwna księżycowa poświata. Jakby w tym blasku, który kładzie się na śnieg, wszystko się zatrzymało. Kształty drzew niewyraźne. Tchnienie tajemnicy.

* * *

Z kominów dym idzie bezszelestnie. Nic tylko malować takie nastrojowe, senne swoją aurą obrazki. I marzyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

* * *

Czasy nadeszły, ludziom ciężko. Sami w siebie wątpią, we wszystko wątpią, nie wiedząc, o co się wesprzeć. A upadek w pustkę, bez wiary, to najgorszy z możliwych upadków. Smutek się przyplątuje, niestety. Cóż za paradoks, ulegać takim nastrojom w czasie spełniających się marzeń ludzkości. Rzec by można: odwiecznych marzeń wybicia się, jak ptaki, wysoko nad ziemię, a zwłaszcza pokonania wielu egzystencjalnych ograniczeń. Wszystko prawie mamy. Tylko korzystać z rozsądkiem. I to nie działa na świadomość. Jesteśmy jednak świadkami cudów, o jakich sto, dwieście lat temu nikomu nawet się nie śniło. A z Marsa amerykańska sonda Spirit przesyła doskonałej jakości zdjęcia. Bagatelka, z odległości milionów kilometrów. Czy zdjęcia komety, które wykonała inna sonda. I na dodatek za dwa lata powróci z próbkami materii tejże komety na Ziemię. A mówi się, że to, co jest teraz, to jest dopiero świt ludzkości. Można więc mieć nadzieję - szkoda tylko, że my tego nie zobaczymy, ani nawet nie umiemy sobie wyobrazić - iż wiele, bardzo wiele, jeszcze w życiu człowieka się zmieni. Nie tylko w osiągnięciach technicznych, ale i światopoglądzie. I może stanie się tak, iż fizyka zmieni się w metafizykę. I Bóg z nami będzie za pan brat. Póki co duchowo nie nadążamy. Nasza świadomość jest na etapie bardzo wstępnym. Niekiedy zachowujemy się jak dziewiętnastowieczni prowincjusze, którzy uważali, że przejeżdżająca lokomotywa parowa swoim dziwem i łoskotem będzie powodować u pasących się na łąkach krów utratę mleka. Ale krowy w tym momencie okazywały się mądrzejsze. To wszystko jest dziełem człowieka, przed którym nie ma końca poszukiwań. Ale nic ponadto, co dają właściwości natury stworzonej przez Boga.

Reklama

* * *

Z coraz większym trudem codziennie przychodzi mi słuchać, że znowu zamach, w zasadzce lub ataku zginęli kolejni Amerykanie lub ktokolwiek inny.

* * *

Nawet szelest traw, plusk wody są na chwałę Pana. Modlitwa, rozmowa z drugim człowiekiem, koncert muzyczny, którego smyczki symfoniczne pracują, poezja, śpiew wypełniający salę, malarstwo, nauka. Pod jednym wszak warunkiem, że nie zostanie to skierowane przeciw dobru powszechnemu.

* * *

Zima. Już nie ta z dzieciństwa, niecierpliwie wyczekiwana, by pobiec na zamarznięte stawy i ślizgać się lub lepić bałwana. Już nie oczekiwanie dzwonków i szybko mknących sań, sanek. Ale jest. Z jednej strony nieba nisko, jeszcze niemal przy ziemi, za olchowym lasem, mleczny, duży księżyc. Na jego tle konary drzew. Z drugiej swoim mocnym blaskiem słońce rozpala gałęzie jabłoni. I mróz oczyszczający oddech. Na powierzchni śniegu drobne, ptasie ślady, wróbli i sikorek, które znajdują sobie w czasie dnia siedliska miedzy gałęziami jaśminu i forsycji. Trzymają się gromadnie, przeskakują z patyczka na patyczek. Podchodzę powoli do okna i patrzę, jak one dziobkami opukują te krzewy. To zanurzają główki w piórkach. Kot wreszcie trzyma się w domu. Położył się nad kaloryferem i zapomniał o całym świecie. Kamieniom najbardziej zimno. I ludzie wieczorową porą na autobusowych przystankach trzęsą się od mrozu. Na dworcowej poczekalni, w kącie baru, przy stoliku, na ławce bezdomni. Co to teraz znaczy, siedzieć tak bez celu i sensu, drzemać, ani wypocząć prawdziwie, ani wygrzać się pod kołdrą, ani napić, ani najeść do syta. Tylko tak ciągle na twardo i zimno pędzić swój żywot. Jakby nie patrzeć, to bardzo żałosne.

* * *

Świat światem i zima zimą. Problemy w każdej dziedzinie życia liczne, a wiele niemal nie do rozwiązania. Biedni zbiednieją, chorzy będą jeszcze bardziej chorzy. Lat nie ubędzie, tylko przybędzie. Może wypali się energia duchowa? Bo to wielki sekret i wielka umiejętność zachować w sobie młodość. Nie fizyczną, rzecz jasna, bo różnie to może być. Tylko jak trafić na taką drogę. A mnie cieszy, że udało mi się dzisiaj wprawić w ruch wskazówki starego zegara. Nie chciał chodzić, aż coś mu się przestawiło i pięknie waha się wahadło. Dzień i noc tykają sekundy. Tylko tyle, a trochę radości.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: Jezus ujawnia nam piękno "Ojczyzny" ku której zmierzamy

2024-05-12 13:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

"Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy" - powiedział Franciszek przed modlitwą Regina Coeli w Watykanie. Papież nawiązał do obchodzonej dzisiaj we Włoszech i w innych krajach uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego.

Franciszek zwrócił uwagę, że powrót Jezusa do Ojca nie jest rozłąką z nami, ale raczej dojściem przed nami do celu. Porównał to górskiej wspinaczki, kiedy wchodząc na szczyt otwiera się horyzont i widać krajobraz. Wtedy też całe ciało - ręce, nogi i każdy mięsień - wytęża się i koncentruje, żeby dotrzeć na szczyt. "I my, Kościół, jesteśmy właśnie tym ciałem, które Jezus, wstąpiwszy do nieba, pociąga ze sobą, jak w `grupie wspinaczy`” - powiedział Franciszek zaznaczając, że "Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję