Reklama

Niedziela Rzeszowska

Betlejemska Gwiazda Nadziei

Kiedy zapada zmrok i zapala się na niebie pierwsza gwiazda – widoczny to znak, że czas już zasiąść przy wigilijnym stole. Rozświetlona kolorowymi lampkami choinka, świąteczny nastrój…

Niedziela rzeszowska 52/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Ks. Janusz Sądel

Szopka w kościele św. Andrzeja Boboli w Gorlicach

Szopka w kościele św. Andrzeja Boboli w Gorlicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I jeszcze tradycyjny opłatek, życzenia, darowanie urazów – wszystko to sprawia, że stajemy się jakby inni, bardziej otwarci ku drugiemu człowiekowi. Nawet i miejsce dla niespodziewanego gościa się znajdzie. Taka już polska gościnność, tak obyczaj każe.

Piękny opis Wigilii znaleźć można w powieści Władysława Reymonta Chłopi. Powieść ta nieodmiennie zachwyca swoją artystyczną formą, przy tym daje piękny opis chrześcijańskich tradycji i obyczajów narodu polskiego. Oto opis Wigilii z tej powieści, którą mam zaszczyt czytać w odcinkach w Katolickim Radio „Via” w Rzeszowie od poniedziałku do piątku o godz.11.45 i 23.15.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Wieś zginęła w szarych, śnieżnych mrokach, jakby się rozlała, że ani ujrzał domów, płotów i sadów, jedynie tylko światełka migotały ostro a gęściej niż zwykle, bo wszędy się szykowano do wigilijnej wieczerzy. W każdej chałupie, zarówno u bogacza, jak i u komornika, jak i u tej biedoty ostatniej przystrajano się i czekano z namaszczeniem, a wszędy stawiano w kącie od wschodu snop zboża, okrywano ławy czy stoły płótnem bielonym, podściełano sianem i wyglądano oknami pierwszej gwiazdy. (...) Uroczysta cichość zaległa izbę. Boryna się przeżegnał i podzielił opłatek między wszystkich, pojedli go ze czcią, kieby chleb Pański. A chociaż głodni byli, boć to dzień cały o suchym chlebie, a pojadali wolno i godnie”.

W Wigilię i święta pamiętajmy o kolędach, wspólnie śpiewanych, tych skarbach największych, których żadna siła nam, Polakom, z serc wyrwać nigdy nie zdołała i nie zdoła!

W Kantyczkach wydanych w Krakowie w Drukarni „Prawdy” J. Jondry w 1911 r. znajdziemy blisko 300 najpiękniejszych polskich kolęd i pastorałek. Ksiądz Melchior Kądzioła w przedmowie do nich pisze: „Kolędy nasze układano na dworach królewskich, układano w pałacach rycerzy i możnych panów naszych. Kolędy układali również nasi duchowni, organiści, bakałarze szkół parafialnych, składali je i nasi wytworni pisarze i poeci, ale tworzyli je także i poeci wiejscy. Nie wszystkie przeto kolędy odznaczają się wytwornym stylem i doskonałą rytmiką lub wyszukanymi rymami, ale wszystkie wyszły z głębi duszy całego narodu. W kolędach naszych – to jakoby w zwierciadle przebija się polska dusza: wesoła, żywa, pełna fantazji, pełna miłości Boga i swej Ojczyzny. Ozdobą, którą się odznaczają nasze kolędy, jest także ich swojskość, ich barwa narodowa”.

Reklama

I jeszcze pełen uroku i nastroju wiersz pt. Wieczór wigilijny autorstwa nieżyjącej już poznańskiej poetki Emilii Waśniowskiej, która, jak o niej mówiono i pisano „chodzi sobie po świecie i zaraża miłością”. Wiersz ujmuje w serdecznych słowach istotę i symbolikę wigilijnej wieczerzy.

„To właśnie tego wieczoru, gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,

przy stołach są miejsca dla obcych, bo nikt być samotny nie może.

To właśnie tego wieczoru, gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,

w serca złamane i smutne po cichu wstępuje otucha.

To właśnie tego wieczoru zło ze wstydu umiera,

widząc, jak silna i piękna jest Miłość, gdy pięści rozwiera.

To właśnie tego wieczoru od bardzo wielu wieków,

pod dachem tkliwej kolędy Bóg rodzi się w człowieku”.

Cóż tu dodać? Na wszystkie troski i radości nadchodzącego Roku 2024 niech nam jasnym blaskiem świeci Betlejemska Gwiazda Nadziei – w naszych rodzinach, Ojczyźnie naszej, wszystkim ludziom na całym świecie. Chrystus Pan się narodził! Oby narodził się także w naszych sercach!

2023-12-19 17:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moje Wigilie

Boże Narodzenie nie jest nam dane w celach sentymentalnych ani folklorystycznych. W tym wydarzeniu chodzi o Jezusa Chrystusa.

Trochę czasu już żyję. Sięgam więc pamięcią do różnych wigilijnych doświadczeń. W dzieciństwie i okresie dorastania święta spędzałem z rodziną. Boże Narodzenie to niezapomniane i wyczekiwane dni. Później już nigdy choinka nie mieniła się tak pięknie kolorowymi lampkami, potrawy na wigilijnym stole tak intensywnie nie pachniały i tak dobrze nie smakowały, nie mówiąc o radości z otrzymanych prezentów. Stąd moje pierwsze święta spędzone poza domem to szczególnie trudne doświadczenie. A było to podczas odbywania zasadniczej służby wojskowej w 1987 r. w Olesznie. System komunistyczny trzymał się jeszcze bardzo mocno. Po szybko zjedzonej kolacji, która o dziwo trochę się różniła od tych w inne dni, udałem się z kolegami na wartę. Z posterunku, na którym pełniłem służbę, było widać bloki kadry zawodowej. W oknach mieniły się kolorowe choinkowe lampki. Trochę się dziwiłem, że ci, którzy ideologicznie – przynajmniej oficjalnie – głoszą ateizm, obchodzą chrześcijańskie święta. W moim sercu panowała tęsknota za domem i udziałem w Pasterce. Starałem się pocieszać, nucąc kolędy.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję