Reklama

Niedziela Wrocławska

Msze św., które trafiają do dzieci

Od pięciu lat wrocławska parafia św. Elżbiety przy ul. Grabiszyńskiej prowadzi dla dzieci Autorski Projekt Duszpasterski, który pomaga im zaprzyjaźnić się z Jezusem i znaleźć swoje miejsce w Kościele.

Niedziela wrocławska 5/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

dzieci

duszpasterstwo

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Homile budzą ogromne zainteresowanie dzieci

Homile budzą ogromne zainteresowanie dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczęło się we wrześniu 2017 r. od projektu AUREOLKI, niedziele ze świętymi z naszego kościoła. – Duszpasterstwo dla dzieci jest bardzo ważne, to sprawa wręcz fundamentalna, bo wychowujemy przyszłych uczniów Jezusa – podkreśla ks. Janusz Jastrzębski, proboszcz parafii św. Elżbiety. – Chcieliśmy robić z dziećmi coś więcej, niż tylko odprawić Msze św. Jako pierwszy był pomysł z segregatorami i kartami ze świętymi z naszego kościoła i z fragmentami Ewangelii. Co niedzielę dzieci otrzymywały takie karty i wkładały do przygotowanego specjalnie segregatora kolekcjonerskiego. Na koniec projektu pojechaliśmy z dziećmi w nagrodę na Jasną Górę – opowiada proboszcz.

Albumy kolekcjonerskie

Po segregatorach przyszedł czas na specjalne albumy z rysunkami dzieci, naklejkami, zadaniami i zagadkami. Dzieciaki po niedzielnej Eucharystii o 11.15 otrzymują specjalne naklejki i wklejają je do środka. W przygotowaniach albumu pomaga pani Ewa Kłak, teolog i pedagog. To ona opracowuje go graficznie i szykuje do druku. – Z pomysłu pani Ewy powstała inicjatywa z albumem. Na początku była to wielka niewiadoma: co zrobić, żeby było ciekawie? Jak to wydrukować? Czy dzieci i rodzice będą chcieli się angażować? Ale odzew był bardzo pozytywny – wspomina ks. Jastrzębski. – Z roku na rok album był troszkę inny i lepiej opracowany, ale zawsze zawierał odniesienie do niedzielnej Ewangelii i ilustracje dzieci. Już w kwietniu dzieciaki otrzymywały pakiety z wybraną Ewangelią, z zaznaczeniem, na który fragment szczególnie zwrócić uwagę. Samodzielnie przygotowywały rysunki, które później trafiały do kolejnego albumu. Myślę, że dla dzieci dużo znaczy to, że biorą czynny udział w jego tworzeniu. Przychodzą nawet z rodzicami, żeby skonsultować się, czy ich pomysł jest dobry – dodaje proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To jest nasza Msza św.

Projekt duszpasterski ma pomóc dzieciom otworzyć się na Słowo Boże. – Zależy nam, aby dzieci nawiązywały kontakt z Bogiem i odnajdowały swoje miejsce w parafii. Widać, że dzieciaki biorące udział w naszym projekcie duszpasterskim czują się w parafii, jak u siebie, czują się po prostu dobrze. Mówią: to jest nasz kościół, to jest nasza Msza św., my jesteśmy uczniami Pana Jezusa. Wzrasta ich poczucie przynależności parafialnej – tłumaczy ks. Jastrzębski. – W tym roku, oprócz pochylania się nad Ewangelią, zwiedzamy też kościół. Byliśmy m.in. na wieży, zabytkowej ambonie, na chórze i przy organach, gdzie dzieci wchodziły nawet do środka szafy organowej, żeby z bliska obejrzeć piszczałki.

Bo nie jest nudno

Irenka Bortkiewicz jest autorką pięknych rysunków na okładkach albumów parafialnych. – Zanim taka książka powstanie to dzieci i rodzice są angażowani do jej tworzenia. Dzieciaki dostają tematy Ewangelii, a rodzice starają się z nimi je omówić, pomagają w wymyślaniu pomysłu. To także okazja do rozmów o wierze, o historii. Później są duże emocje przy oddawaniu rysunków, ale zawsze księdzu proboszczowi się podobają – śmieje się mama, pani Olga Bortkiewicz. – To dla dzieci bardzo ważne, że ich prace, podpisane imieniem i nazwiskiem, są wydane w książce. Dlaczego warto przychodzić na Mszę św. dla dzieci w parafii św. Elżbiety? Irenka odpowiada bez wahania: – Bo nie jest nudno i można wszystko zrozumieć. Ksiądz proboszcz przynosi zawsze jakieś rekwizyty i mówi ciekawe kazania. A na koniec roku są nagrody i pielgrzymka.

2022-01-25 11:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każde duszpasterstwo jest powołaniowe

Słyszę często o zmniejszającej się liczbie powołań do kapłaństwa. Co można zrobić w parafii, aby wspierać dzieło powołań? Czy trzeba założyć jakąś specjalną grupę działającą tylko w tym kierunku?

Najważniejsza jest chyba świadomość troski o powołania kapłańskie i zakonne w całej wspólnocie parafialnej, począwszy od kapłanów a skończywszy na małych dzieciach. Pewien starszy kapłan tłumaczył mi kiedyś, że jednym z „termometrów” żywotności każdej wspólnoty chrześcijańskiej jest to, ile rodzi ona powołań do służby Bożej. To nie my, tylko Pan Bóg daje powołania, ale daje je w formie zasianych ziaren, które do swojego wzrostu potrzebują dobrej ziemi. Nawet najlepsze ziarno nie urośnie, jak gleba będzie sucha albo zatruta. Każda parafia jest więc albo żyzną glebą, albo wyschniętą. Naszym zadaniem jest użyźniać tę ziemię tak, aby ziarna powołań przynosiły owoce.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję