Reklama

Aspekty

Pompeje w Kostrzynie nad Odrą

Pompeje zostały zniszczone siłami natury, Kostrzyn – działaniem człowieka, jak mówi Ryszard Skałba, dyrektor Muzeum Twierdzy Kostrzyn, który opowiada o tzw. Kostrzyńskich Pompejach znajdujących się na terenie muzeum

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 12/2019, str. IV

[ TEMATY ]

Muzeum Twierdzy Kostrzyn

Muzeum Twierdzy Kostrzyn

Muzeum Twierdzy Kostrzyn z lotu ptaka. Widoczne Bastion Filip i Brama Chyżańska

Muzeum Twierdzy Kostrzyn z lotu ptaka. Widoczne Bastion Filip i Brama Chyżańska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A te budzą się z „popiołów zimy”, by odkryć przed zwiedzającymi zachowane pośród zieleni przyrody ruiny.

Kostrzyńskie Pompeje

Muzeum jest stosunkowo młode, bo powstało 10 lat temu. Jednak jak na tak młodą placówkę, liczba odwiedzających z roku na rok systematycznie rośnie. W tej chwili Kostrzyńskie Pompeje odwiedza ok. 20 tys. turystów rocznie. 60 proc. zwiedzających stanowią Polacy, ok. 39,9 proc. to Niemcy. Sporadycznie zdarzają się też osoby ze Szwecji, Chin, Hongkongu czy innych egzotycznych krajów świata, czyli te 0,1 proc. – Mamy wiele przykładów i sygnałów na to, że mieszkańcy powiatu gorzowskiego czy województwa lubuskiego nie znają tego miejsca oprócz tego, że kojarzą Kostrzyn nad Odrą z Pol’and’Rock Festival. Natomiast o Twierdzy Kostrzyn, Starym Mieście i tzw. Kostrzyńskich Pompejach nie słyszało bardzo wiele osób – mówi Ryszard Skałba. – Pompeje zostały zniszczone siłami natury, Kostrzyn został zniszczony działaniem człowieka. Kostrzyńskie Pompeje jest to kompleks byłego Starego Miasta Kostrzyn, liczący 17 ha powierzchni, zniszczony w ciągu dwóch miesięcy walk w 1945 r., pod koniec drugiej wojny światowej; totalnie zniszczony i w ogóle nie odbudowany. Jest to kompleks Starego Miasta, które znajdowało się w murach XVI-wiecznej twierdzy. I to właśnie z tego Starego Miasta pozostała część twierdzy oraz fragmenty miasta, które można do dzisiaj zobaczyć – opowiada dyrektor MTK.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym roku 30 marca przypada 74. rocznica zakończenia walk o Kostrzyn. Wojna spowodowała, że miasto zamarło na kilkadziesiąt lat, jeszcze do niedawna budząc jedynie tęsknotę za tym, co przestało istnieć. Dziś, jak czytamy na stronie muzeum, „spod hałd ziemi wyłoniły się ruiny starych kamienic, bruki uliczek i chodniki, a część obiektów twierdzy została odrestaurowana”. Do naszych czasów zachowały się fragmenty infrastruktury komunalnej, ruiny kościoła parafialnego i zamku, a to wszystko w objęciach przyrody. – Staramy się wydobyć z tego terenu to, co jest ciekawe, interesujące, bo oprócz tego miejsca – kompleksu twierdzy i pozostałości Starego Miasta – są jeszcze wydarzenia, które tu miały miejsce, niestety bardzo często związane z konfliktami zbrojnymi. Ale na przestrzeni wieków funkcjonowania Kostrzyna jako ośrodka miejskiego od ok. 1300 r. wydarzeń, które można by opisywać i kręcić na ich podstawie filmy, było tutaj mnóstwo. Najbardziej spektakularnym, oprócz samej drugiej wojny światowej i dramatycznych dwumiesięcznych walk o miasto, była próba ucieczki młodego księcia Fryderyka, późniejszego króla pruskiego Fryderyka Wielkiego, z Prus wraz ze swoim przyjacielem, uwięzienie obu śmiałków z osadzeniem księcia przez jego ojca w wieży zamkowej oraz stracenie na jego oczach jego najlepszego przyjaciela por. Hermanna von Katte w 1730 r., o czym opowiadają nasi przewodnicy – opowiada Skałba.

Reklama

Informacje o wszystkich wydarzeniach, faktach i miejscach znajdują się na terenie całego muzeum, istniejącego w stylu skansenu, parku krajobrazowego, a także w jednym z bastionów twierdzy, który został odrestaurowany i znajduje się w nim stała multimedialna ekspozycja.

Na stronie muzeum znajdziemy jeszcze jedną istotną informację: „Stary Kostrzyn można oczywiście zwiedzać samodzielnie, lecz prosimy pamiętać, że «kamienie mówią» tylko w przenośni i nigdy nie opowiedzą tego, co mogą przekazać i pokazać nasi wykwalifikowani przewodnicy”. Dlatego warto się wybrać do muzeum w grupie osób, całą rodziną i pomyśleć o przewodniku. Wszelkie niezbędne informacje można znaleźć na stronie internetowej muzeum (www.muzeum.kostrzyn.pl).

Bastion Filip i Brama Berlińska

To jeden z trzech zachowanych bastionów twierdzy Kostrzyn i jedyny udostępniony zwiedzającym. Od 2014 r. prezentowana jest tu stała ekspozycja muzealna i najważniejsze wydarzenia, tworzące przełom w historii miasta i garnizonu, tj.: budowa twierdzy, rozkwit miasta za czasów Fryderyka Wielkiego, walki o miasto w lutym i marcu 1945 r. oraz dzieje samego bastionu. Dużo miejsca poświęcono kataklizmowi wojny siedmioletniej i zniszczeniu miasta w przeddzień bitwy pod Sarbinowem 25 sierpnia 1758 r. Osobny dział został poświęcony dziejom kostrzyńskiego zamku, ukazanego jako rodowego gniazda Hohenzollernów. Ekspozycja jest interaktywna, do dyspozycji odwiedzających zostały oddane oryginalne eksponaty i znaleziska, a także urządzenia audiowizualne (filmy, słuchowiska), makiety, modele, repliki broni itp. Wybierając się do Bastionu Filip, niezależnie od pory roku i temperatur panujących na zewnątrz, trzeba pamiętać, żeby włożyć na siebie wierzchnie okrycie.

Reklama

Warto również zobaczyć Bramę Berlińską, jedną z trzech bram prowadzących do miasta, stanowiącą element umocnień twierdzy Kostrzyn. W pomieszczeniach bezpłatnie udostępnionych dla zwiedzających można zobaczyć wybrane zabytki znalezione na terenie Starego Miasta Kostrzyn oraz okolic. Najciekawszymi przedmiotami są: wieko sarkofagu Katarzyny Brunszwickiej (rekonstrukcja z 1882 r.), sarkofag ekshumacyjny z 1713 r. oraz zabytki z epoki brązu (biżuteria, szpile do ubrań, urny). W Bramie Berlińskiej mieści się również punkt informacji turystycznej, sprzedaży pamiątek i pozycji wydawniczych.

Król potrzebuje pomocy

W tym roku oprócz 74 lat, które mijają od zakończenia walk o Kostrzyn w czasie drugiej wojny światowej, przypada jeszcze jedna ciekawa rocznica. 250 lat temu, w 1769 r. zostały odlane dzwony z kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny (Marienkirche) na Starym Mieście w Kostrzynie. Ich losy są niezwykle interesujące – dwa z nich zostały przetopione na amunicję i utracone bezpowrotnie, dwa pozostałe funkcjonują do dziś w kościele św. Marii Magdaleny w Eberswalde. Muzeum organizuje wycieczkę do tego miejsca, która odbędzie się 12 maja br.

I jeszcze jedno. Muzeum wciąż potrzebuje nakładów finansowych do prowadzenia swojej działalności, zachowania i odrestaurowania obiektów, które przetrwały po dziś. Świadczy o tym uszkodzenie murów nadszańca na wyłączonym z użytkowania Bastionie Król, do którego doszło w drugiej połowie lutego br. Na pozostałych fragmentach muru widać liczne pęknięcia i uwypuklenia, co pozwala domniemywać, że kolejne partie muru mogą również w każdej chwili ulec zawaleniu. Miasto Kostrzyn, które jest właścicielem obiektu, wielokrotnie składało wnioski o dofinansowanie rewitalizacji bastionu, jednakże dotychczas uzyskano jedynie środki na remont grodzy między Odrą a fosą twierdzy, na zabezpieczenie budowlane lewej flanki bastionu oraz na doraźne naprawy muru. Muzeum apeluje zatem o wsparcie finansowe, by to, co przetrwało do dzisiaj, pozostało także dla następnych pokoleń.

2019-03-20 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Więzienie za zdrowy rozsądek?

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 32-33

[ TEMATY ]

gender

więzienie

Adobe Stock

Kiedy 1 kwietnia w Szkocji weszło w życie nowe prawo, wielu się zastanawiało, czy nie był to tylko żart primaaprilisowy.

Nowa odsłona Hate Crime and Public Order Act (ustawy z 2021 r., która unowocześniła, skonsolidowała i rozszerzyła prawo dotyczące przestępstw z nienawiści w Szkocji – przyp. red.) uznaje za potencjalne przestępstwo kwestionowanie tożsamości osoby transpłciowej lub „różnych cech płciowych”. Nadal można wierzyć, że mężczyźni to mężczyźni, a kobiety to kobiety, gdy jednak weźmie się pod uwagę karę do 7 lat więzienia dla każdego, kto wykazuje postawę „groźby lub obelgi”, nierozsądne będzie mówienie tego publicznie. Wydaje się, że dziwaczne twierdzenia leżące u podstaw polityki gender osiągnęły nowy poziom.

CZYTAJ DALEJ

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję