Reklama

Drogowskazy

drogowskazy

Obłuda w naszych czasach

Niedziela Ogólnopolska 28/2018, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

obłuda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Jezus dość często używa zwrotu: obłudnicy. To określenie ludzi nieszczerych, którzy inaczej mówią, inaczej czynią i inaczej się zachowują. Tak było za czasów Jezusa, ale i dzisiaj mamy do czynienia z obłudą, w dodatku bardzo wyrafinowaną. Obłudę można obserwować w życiu codziennym. Obłudnikiem może być mąż wobec żony i odwrotnie, obłudnikiem może być sąsiad, kolega z pracy. Ludzie udają życzliwych, przyjaznych, a za plecami mówią zupełnie coś innego. Nierzadko dowiadujemy się, że ktoś wyrażał się o nas w sposób nieprzyjazny, psuł naszą dobrą opinię. Są ludzie, którzy czynią to w sposób precyzyjny, dokładny – znam takich, którzy niejako zawodowo zajmują się tym, żeby komuś zaszkodzić. Zresztą mówi się nawet, że są jakieś specjalne instytuty kłamstwa, które trudnią się tylko tym, żeby komuś urobić taką czy inną opinię. Niekiedy przykładem może być szeroko pojęta reklama, oparta na tzw. filozofii pozoru, w pięknym opakowaniu. I zdarza się np., że polski produkt, który nie ma efektownego opakowania, leży na półkach, a klienci kupują towary zapakowane w kolorowe pudełeczko, mimo że towar wewnątrz jest gorszy jakościowo.

Podobnie dzieje się w życiu. Wielu ludziom udaje się pokazać siebie „w dobrym opakowaniu”, czyli stworzyć pozory swej wspaniałości, pobożności, uczciwości, a w rzeczywistości są osobami, które Pan Jezus określa jako drapieżne wilki. Jednak dzięki pięknemu image’owi docierają oni do ważnych stanowisk, osiągają sławę i płynące z tego korzyści – i sami wierzą, że są tacy wspaniali, szlachetni i mądrzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obłudę zauważamy też w życiu politycznym. Słynna maksyma Machiavellego: „Cel uświęca środki”, jest bardzo często obecna w polityce. Najważniejsze to wygrać wybory i zabłysnąć. Ludzie, którzy mają przełożenie na media, mają dziś przewagę. Dlatego mówi się, że media są obecnie pierwszą władzą. Potwierdza to także nieustanny bój o media toczony przez tych, którzy wygrywają wybory. Zwracam też uwagę na to, że politycy często również udają bardzo pobożnych, zaprzyjaźnionych z ludźmi Kościoła. Tymczasem popatrzmy choćby na głosowanie w obecnym parlamencie nad obroną życia nienarodzonych dzieci – było nie było, wśród wierzących polityków. Albo zwróćmy uwagę na to, że ktoś wobec społeczeństwa udaje katolika, a jego życie prywatne idzie w innym kierunku. Dlatego Pan Jezus poucza: Jeżeli się modlisz, idź do swojej izdebki i nie pokazuj wszem i wobec, że jesteś taki pobożny (por. Mt 6, 5-6).

My, chrześcijanie, musimy być ludźmi prawdy! Zwłaszcza wtedy, gdy od nas ma zależeć los drugiego człowieka.

2018-07-10 12:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Okrucieństwo niewdzięcznych

Nie można się zgodzić, że nienawiść i okrucieństwo mogą być godne akceptacji.

Mówi się często: wojna jest okrutna, ma swoje prawa. Istotnie, wojna zawsze kojarzy się z nienawiścią i okrucieństwem. Nie tylko ta w wymiarze realnym, ale także wojna wirtualna, którą obserwujemy w Europie i na świecie, również w Polsce, naznaczona jest nienawiścią i okrucieństwem, zakłamaniem i obłudą. Nie można jednak przyjąć do wiadomości, że ona „ma swoje prawa”. Nie można się zgodzić, że nienawiść i okrucieństwo są godne akceptacji. Istnieje przecież porządek moralny, który ustala prawidła regulujące relacje człowieka z drugim człowiekiem. W kulturze europejskiej kierujemy się – a przynajmniej powinniśmy się kierować – zasadami płynącymi z Ewangelii, a konkretnie z podstawowego prawa miłości bliźniego. Słowa: „będziesz miłował” stanowią imperatyw dla życia jednostki, a także dla życia społecznego. Również systemy prawne obowiązujące w cywilizowanym społeczeństwie mają u swoich podstaw prawo zakodowane w Dekalogu, który ma swoje umocowanie w prawie naturalnym i jednocześnie jest stróżem moralności. Należy się bardzo martwić, kiedy życie społeczne przybiera wojenne znamiona. Oczywiście, nie można się także uspokajać, kiedy się słyszy np., że demokracja ma swoje prawa i w podtekście zdaje się wybrzmiewać usprawiedliwienie dla zachowań pełnych fałszu i nieprawości. Martwić nas muszą zachowania wpisujące się w tzw. prawo dżungli, czyli zawierające w sobie bezwzględność i okrucieństwo. Niestety, musimy stwierdzić, że w całej przestrzeni społecznej rejestrujemy zachowania, w których zagubiony został wątek moralny, a wypowiadający się uczestnicy wielu dyskusji nie liczą się z prawdą, realizując tzw. poprawność polityczną, przez co okłamują miliony ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci pierwszokomunijne w redakcji „Niedzieli”

2024-05-14 12:40

[ TEMATY ]

dzieci

Niedziela

redakcja

Czarnożyły

Karol Porwich / Niedziela

Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela” odwiedziły dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci pierwszokomunijne w redakcji „Niedzieli”

2024-05-14 12:40

[ TEMATY ]

dzieci

Niedziela

redakcja

Czarnożyły

Karol Porwich / Niedziela

Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela” odwiedziły dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję