Reklama

Drogowskazy

Drogowskazy

Daj mi święty spokój...

Niedziela Ogólnopolska 19/2015, str. 3

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dość dziwny dziś tytuł tego mojego felietonu. Ale przecież to zdanie jest tak często powtarzane. Nawet zirytowana matka zwraca się w ten sposób do swojego dziecka, które o coś prosi. Dążymy do tzw. świętego spokoju, co jest w jakimś sensie zrozumiałe, każdy dzień dość ma przecież swojego utrapienia i udręki (por. Mt 6, 34). Czy jednak zwalnia nas to z logicznego myślenia na temat najbliższej i dalszej przyszłości, która nas czeka, ale może być pozbawiona naszego na nią wpływu?

Życie Polaków do łatwych nigdy nie należało. Codziennie zaskakiwani jesteśmy różnymi propozycjami czy nawet decyzjami ze strony różnych gremiów władzy. Spotykamy się z ludźmi pełnymi goryczy, zawiedzionymi, sfrustrowanymi tym, co się wokół nas dzieje. Gwałtownie rośnie w Polsce rzesza samobójców, wśród nich młodzieży, a nawet dzieci. Wielu z naszych braci i sióstr dopada depresja z powodu najróżniejszych dramatów. Co z tym zrobić? Jakie znaleźć lekarstwo? Czy można odciąć się od rzeczywistości i dążyć do świętego spokoju za wszelką cenę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście – nie. Jasne jest również, że nie zawsze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki da się sytuację diametralnie zmienić, poprawić, uzdrowić. Ale na pewno się ona nie zmieni bez naszego działania.

Reklama

Przychodzą tu na myśl obecne wybory prezydenckie. Ktoś obrażony na cały świat powie: wcześniej głosowałem zgodnie z sumieniem – i co? Jaki mam wpływ na to, co dzieje się w kraju? Musimy jednak pamiętać, że bez naszych głosów, bez naszego zamanifestowania, czego chcemy, na pewno tego nie osiągniemy. Owszem, tego dnia będziemy może mieli ów święty spokój, ale co będzie jutro? Nasza karta wyborcza łączy się więc z naszą osobistą odpowiedzialnością za losy kraju, które będą losami przyszłych pokoleń polskich obywateli. Jakiej Polski dla nich pragniemy? Przy dzisiejszych tendencjach – czy w ogóle będzie to jeszcze Polska?... Dlatego tak ważne jest, żeby nasz prezydent był prawdziwym patriotą, żeby zależało mu na Polsce.

Najlepszą lekcję patriotyzmu dał nam w ostatnich latach św. Jan Paweł II. Choć był wspaniałym pasterzem Kościoła powszechnego, widzieliśmy jego gorącą, niekłamaną miłość do Ojczyzny i rodaków. Teraz, w dniu wyborów prezydenckich i w przededniu wyborów parlamentarnych, prośmy go o wstawianie się za nami u Boga, byśmy wybrali dobrze.

2015-05-05 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję