Reklama

Profesor od zadań ekstremalnych

Niedziela Ogólnopolska 43/2014, str. 46

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wypełnionej po brzegi sali konferencyjnej Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie 14 października br. odbyło się spotkanie z bohaterem książki wydanej nakładem Biblioteki „Niedzieli” pt.: „Zdzisław Jan Ryn. Lekarz, podróżnik, dyplomata”. O współpracy z profesorem i genezie powstania książki opowiadali redaktor naczelna „Niedzieli” Lidia Dudkiewicz oraz jej poprzednik – ks. inf. Ireneusz Skubiś. Ważne świadectwo na temat profesora jako podróżnika złożył ks. prof. Dariusz Oko.Gospodarz miejsca – dyrektor BJ prof. Zdzisław Pietrzyk zażartował, że wejściu profesora do auli powinien towarzyszyć utwór Edvarda Griega pt. „W grocie Króla Gór”, gdyż prof. Ryn nie tylko sam się wspinał, uczestnicząc w wielu wyprawach wysokogórskich, ale także praktykował medycynę górską, której poświęcił szereg badań i publikacji. Góry to jednak tylko jeden z aspektów życia prof. Ryna. Podczas spotkania, które prowadził Marian Florek z redakcji „Niedzieli”, pan profesor odpowiadał na pytania związane z szerokimi zainteresowaniami wypełniającymi jego życie, które nieustannie się przenikają i – co podkreśla naukowiec – na pewno nie są przypadkowe.

Zebrani na spotkaniu w Jagiellonce usłyszeli o nauczycielach i mistrzach profesora, do których zaliczył: swojego ojca, św. Jana Pawła II, prof. Antoniego Kępińskiego, a także Ignacego Domeykę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życiorys prof. Ryna wystarczyłby na niejedną książkę, a nawet film przygodowy. Nic dziwnego, że koledzy profesora żartowali nieraz, że cechuje go „neurotyczny rozrzut zainteresowań”. Jednak sam profesor podkreśla, że w centrum jego badań od początku był człowiek w sytuacji ekstremalnej. Kierując się tym zainteresowaniem, dotarł i w wysokie góry (uczestniczył w wyprawach naukowo-alpinistycznych w Hindukuszu, Andach i górach Kaukazu, zwiedził m.in. wulkany Meksyku, Araukanii i Atakamy), i w odległe zakątki ziemi (m.in. na Antarktydę; 9 razy był na Wyspie Wielkanocnej, której poświęcił wiele badań oraz publikacji, a w maju br. po raz 60. odwiedził Ameryką Południową). Opracował także kilka tysięcy stron tekstu o Ignacym Domeyce, które dziś m.in. są przyczynkiem do podejmowanych starań o wyniesienie go na ołtarze.

Reklama

Ważnym ekstremum, którego profesor doświadczył osobiście, była również polityka, w którą zaangażował się jako dyplomata, szczególnie w czasie misji dyplomatycznej w Argentynie (2007 – przerwana w 2008 r. – przyp. red.), i którą przypłacił zdrowiem. Okazało się bowiem, że gdyby reprezentował nasz kraj zgodnie z zarządzeniami ówczesnego MSZ, musiałby działać przeciwko Polonii zamieszkującej ten kraj. Było to sprzeczne z sumieniem prof. Ryna i niezrozumiałe z punktu widzenia interesu Polski. Nakładająca się na to trudna sytuacja zdrowotna profesora spowodowała jego powrót do kraju. Podczas spotkania profesor opowiadał o tym doświadczeniu również jako o sytuacji granicznej, choć nie wydarzyła się na wierzchołkach gór.

Warto przytoczyć jeszcze jedną z historii, które profesor opowiadał podczas krakowskiego spotkania. Kiedy rozpoczął pracę w Chile jako ambasador RP, przyjechał do ubogiego miasteczka Pueblo Domeyko, chcąc poznać jego mieszkańców. Zastał ich przygotowujących list do nowego ambasadora Chile – o którym dowiedzieli się, że jest lekarzem – z prośbą o zakup karetki pogotowia. Dzięki temu zbiegowi okoliczności do Pueblo Domeyko dużo szybciej mogła dotrzeć wymarzona karetka. Podobnych „przypadkowych” sytuacji w życiu profesora było dużo więcej. Można się o nich dowiedzieć z lektury książki wydanej przez „Niedzielę” – dając się porwać przygodzie, która została zapisana na jej kartach.

Zdzisław Jan Ryn. Lekarz, podróżnik, dyplomata
Książkę można zamawiać pod adresem: Redakcja Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa oraz telefonicznie: (34) 365-19-17 lub (34) 369-43-00 bądź pocztą elektroniczną: kolportaz@niedziela.pl.

2014-10-21 15:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: Jezus ujawnia nam piękno "Ojczyzny" ku której zmierzamy

2024-05-12 13:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

"Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy" - powiedział Franciszek przed modlitwą Regina Coeli w Watykanie. Papież nawiązał do obchodzonej dzisiaj we Włoszech i w innych krajach uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego.

Franciszek zwrócił uwagę, że powrót Jezusa do Ojca nie jest rozłąką z nami, ale raczej dojściem przed nami do celu. Porównał to górskiej wspinaczki, kiedy wchodząc na szczyt otwiera się horyzont i widać krajobraz. Wtedy też całe ciało - ręce, nogi i każdy mięsień - wytęża się i koncentruje, żeby dotrzeć na szczyt. "I my, Kościół, jesteśmy właśnie tym ciałem, które Jezus, wstąpiwszy do nieba, pociąga ze sobą, jak w `grupie wspinaczy`” - powiedział Franciszek zaznaczając, że "Jezus ujawnia nam i przekazuje swoim Słowem i przez łaskę sakramentów piękno `Ojczyzny`, ku której zmierzamy.

CZYTAJ DALEJ

Polsko-ukraińskie mosty

2024-05-13 05:46

Ira Petrovska

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Żyję tu bezpiecznie z rodziną; wiem, że w Lublinie jestem mile widziana - mówi Iliana Minich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję