Reklama

Niedziela Małopolska

Można na nich liczyć!

Niedziela małopolska 16/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

parafia

Agnieszka Konik-Korn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odkupiciel człowieka – Jezus Chrystus jest ośrodkiem wszechświata i historii. Do Niego zwraca się moja myśl i moje serce w tej doniosłej godzinie dziejów, w której znajduje się Kościół i cała wielka rodzina współczesnej ludzkości”. Powyższe zdanie – to nie tylko słowa rozpoczynające pierwszą encyklikę Jana Pawła II „Redemptor Hominis”, ale także napis, który otwiera drzwi do kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela Człowieka. Ten nowy kościół i nowa parafia są wotum złożonym Panu Bogu za pontyfikat bł. Jana Pawła II.

– Nie ma w kalendarzu liturgicznym święta Chrystusa Odkupiciela Człowieka, ale to właśnie Wielkanoc jest największym świętem Odkupienia – mówi ks. Kazimierz Kijas, proboszcz parafii Redemptor Hominis w Krakowie. – I choć zazwyczaj nasz odpust parafialny przypada na ostatnią niedzielę kwietnia, to wyjątkowo w tym roku, ze względu na kanonizację bł. Jana Pawła II, świętować będziemy w czasie Świąt Wielkanocnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ich miejsce

Parafia i kościół zostały ufundowane przy pomocy Parafii Mariackiej. Pomysł na jej powstanie zaistniał w 2003 r., w 25. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II. Już rok później kard. Franciszek Macharski erygował parafię, zaś budowę kościoła i całości centrum sakralnego rozpoczęto w 2006 r. I choć kościół nie był jeszcze wykończony, już w 2007 r. odbywały się w nim Msze św. i nabożeństwa. – Wcześniej Eucharystię sprawowaliśmy „pod chmurką” i pod prowizorycznym zadaszeniem przez cały rok – mówi ks. Proboszcz. – Ludzie chcieli tu przychodzić, czuli, że to jest ich miejsce.

– Kiedy kościół był w budowie – mówi ks. Kijas – nie mogliśmy nadać mu wezwania Jana Pawła II, który był wtedy jeszcze sługą Bożym. Ks. kard. Stanisław Dziwisz podpowiedział nam wówczas, byśmy dali tej świątyni wezwanie, pochodzące z pierwszej encykliki Ojca Świętego, która de facto wytyczyła program całemu pontyfikatowi Jana Pawła II. Na szklanych drzwiach kościoła umieszczone zostały napisy, pochodzące z najważniejszych przemówień Ojca Świętego. Nad ich wyborem pracował z nami o. Zdzisław Kijas OFM Conv, który uczestniczył także w procesie beatyfikacyjnym Ojca Świętego i badał jego twórczość pod kątem teologicznym. Wygłosił też pierwszą homilię w nowym kościele, podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego – opowiada ks. Proboszcz.

Reklama

Po lewej stronie prezbiterium znajduje się kaplica „Totus Tuus”, poświęcona Matce Bożej i Janowi Pawłowi II. W jej ołtarzu umieszczono papieski krzyż oraz obraz Matki Bożej i relikwiarz z krwią Ojca Świętego. – Kiedy pojawił się pomysł erygowania parafii, trwał w Kościele Rok Różańcowy – mówi ks. Kijas. – Wtedy także Ojciec Święty ofiarował Kościołowi czwartą część Różańca, Tajemnice Światła. Dlatego bardzo zależało nam na tym, by zostało to podkreślone w symbolice naszej świątyni – dodaje Kapłan.

Młoda parafia, młode rodziny

Parafię zamieszkują młodzi ludzie. – To społeczność wyjątkowa – podkreśla ks. Proboszcz. – Wielu jest ludzi napływowych, w większości to pracownicy korporacji. Potrafią od siebie wymagać, dbają o dzieci, o ich wykształcenie. I nawet jeśli nie są związani z Kościołem, to jednak są do niego przyjaźnie nastawieni, otwarci, można z nimi porozmawiać. Chodzę po kolędzie od 11 lat, więc zdążyłem poznać już nieco te osoby. Co ciekawe, bardzo często dzwonią, by przyjść do nich z wizytą duszpasterską w innym terminie, by wszyscy byli w domu. Nie jest to więc anonimowa wspólnota – opowiada ks. Kijas.

Teren parafii na stałe zamieszkuje dziś ok. 2400 osób. Wciąż jednak powstają tu nowe osiedla. – Do kościoła przychodzi spora część, choć oczywiście nie wszyscy, taka „średnia krakowska” – śmieje się Ksiądz Proboszcz. – Ponieważ duża część mieszkańców pochodzi spoza Krakowa, wielu wyjeżdża na weekendy do rodziny.

Reklama

Można na nich liczyć!

– Mimo że to jeszcze wspólnota niewielka, jest to jednocześnie społeczność bardzo zaangażowana – podkreśla ks. Kazimierz Kijas. – Wszystko, co się tu dzieje, jest wynikiem inicjatywy parafian. To spontaniczne pomysły, które się udają, bo znajdują się ludzie, którzy biorą za te pomysły odpowiedzialność – mówi ks. Kijas. – Jedno małżeństwo zaproponowało katechezę dorosłych, którą prowadzą raz w miesiącu. Są osoby, które zaangażowały się w przygotowanie festynu parafialnego czy jasełek. Przy braku salek parafialnych takie przedsięwzięcia nie są łatwe do przygotowania, jednak, dzięki zaangażowaniu konkretnych osób, udaje się je zrealizować.

Ciekawą inicjatywą są zaproponowane przez jedną z parafianek i prowadzone przez nią katechezy przedchrzcielne. – To godzinne spotkanie, jakie ta osoba przeprowadza z każdą rodziną, która chce ochrzcić swoje dziecko – mówi Ksiądz Proboszcz. – Podczas tych katechez wychodzą bardzo ciekawe rzeczy, rodzice otwierają się, mogą na spokojnie porozmawiać o sprawach najistotniejszych z punktu widzenia wiary, w której chcą ochrzcić swoje dzieci.

– Kiedy w ubiegłym roku naszą parafię wizytował bp Grzegorz Ryś, podczas spotkania z radą parafialną powiedział, że to właśnie świeccy mają zastąpić drugiego księdza w naszej parafii, bo nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle będę miał w parafii wikarego do pomocy – mówi ks. Kijas. – Ale to rzeczywiście się dzieje – parafianie przychodzą ze swoimi pomysłami, inicjatywami, a ja się staram im nie przeszkadzać, a jeśli tylko mogę, to pomagam – dodaje z uśmiechem Kapłan.

W taki sposób powstała też Muzyczna Droga Krzyżowa, którą przygotowali parafianie.

– Nie mamy jeszcze duszpasterstwa małżeństw, a ono bardzo by się tu przydało – mówi Ksiądz Proboszcz. – Czekamy na kogoś, kto będzie chciał podjąć taką posługę w parafii.

Reklama

Bez prowizorki

Oprócz kościoła na terenie parafii powstają szkoła oraz sala gimnastyczna. – Kiedy przez pierwsze lata chodziłem po kolędzie, ludzie częściej pytali o szkołę i salę, niż o kościół – śmieje się ks. Kijas. – Szkoła jest bardzo centrotwórczym miejscem. To, że szkoły są zamykane w wielu miejscowościach rodzi dramat – ludzie nie mają miejsca, w którym mogliby się gromadzić, gdzie mogliby poczuć się wspólnotą. Dlatego wszystkim nam bardzo zależy, by szkoła jak najszybciej tu powstała. Ta placówka ma być oddziałem Szkoły św. Jadwigi, która istnieje przy parafii pod tym wezwaniem na Krowodrzy. Już od września startuje pierwsza klasa, jednak przez pierwszy rok zajęcia będą odbywały się jeszcze przy parafii św. Jadwigi. – Mamy nadzieję, że za dwa lata pierwsze dwie klasy będą miały zajęcia już tu, w nowym budynku szkoły – mówi Ksiądz Proboszcz.

Kościół cały czas jest w budowie. – Budujemy powoli, ale chcemy to robić solidnie – mówi ks. Kazimierz Kijas. – Robimy to, na co nas stać. Wszystkie wykończenia świątyni są z drewna, cegły klinkierowej i kamienia. Naturalne i dobrej jakości. To kosztuje, ale dla Pana Boga nie można robić prowizorki – podkreśla Kapłan.

2014-04-16 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U patrona Europy

Niedziela kielecka 12/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

patron

TER

Obraz św. Benedykta w głównym ołtarzu

Obraz św. Benedykta w głównym ołtarzu

Jego imię znaczy tyle co „błogosławiony”, swoim życiem udowodnił, że nie dane mu było ono z przypadku, co więcej, po śmierci nie tylko został błogosławionym, ale też świętym i do tego jednym z najważniejszych patronów Europy. Św. Benedykt – bo o nim mowa – mieszkając w jaskini w Subiaco, nigdy nie myślał, że takiego zaszczytu dostąpi, bo i o zaszczyty nigdy nie zabiegał. Dziś wezwanie św. Benedykta nosi kościół w Imbramowicach

Urodził się około 480 r. w Nursji. Nie ukończył studiów rozpoczętych w Rzymie, a chcąc oderwać się „od marności tego świata”, zamieszkał w grocie w górach Monte Albano. Mieszkający w pobliskim klasztorze mnisi słysząc o niezwykle pobożnym pustelniku, poprosili go, by został ich opatem. Jednak szybko zniechęcili się do nowego przełożonego. Nie chcąc podporządkować się jego nakazom, postanowili go otruć. Zaskoczony ich postępowaniem Benedykt wrócił do groty w Subiaco, a po zgromadzeniu uczniów i naśladowców wybudował klasztor. Sława Benedykta powodowała, że przychodzili do niego ludzie ze wszystkich stron, chcąc swoje życie poświęcić Bogu. Dlatego Święty zdecydował o budowie nowych klasztorów, sam przeniósł się na wzgórze Monte Cassino i tam założył klasztor. W tym miejscu ostatecznie zredagował tekst reguły zakonnej. Benedykt jest czczony jako patron dobrej śmierci. Sam Święty w dniu swej śmierci przyjął Komunię św. i umarł na stojąco w kaplicy klasztornej, śpiewając psalm podtrzymywany przez braci. Zgodnie z tradycją, Benedykt umarł w 543 r. Według pewnych źródeł jego ciało zostało przeniesione do opactwa Saint-Benoit-sur-Loire we Francji. Oryginał tekstu Reguły nie dotrwał do naszych czasów. Spłonął w 896 r. podczas pożaru klasztoru w Teano. Reguła zgromadzenia została oparta na dwóch założeniach – modlitwie i pracy.

CZYTAJ DALEJ

Dekrety rozdane

2024-05-28 11:50

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

dekrety

zmiany personalne

translokaty

ks. Rafał Witkowski

Bp Tadeusz Lityński 28 maja oznajmił decyzje personalne dotyczące posługi duszpasterskiej kapłanów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Wybrani proboszczowie, wikariusze i rezydenci otrzymali od Biskupa Diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego dekrety kierujące do posługi w nowych parafiach. Już po raz drugi wręczenie dekretów odbyło się w auli konferencyjnej w parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze.

CZYTAJ DALEJ

Premierze Donaldzie Tusku, przeproś ludzi ze Straży Granicznej

2024-05-29 06:46

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka rządzi się swoimi prawami. To gra w której nieraz możemy zaobserwować wolty, które się cyrkowcom nie śniły. Są jednak – nomen omen – granice. To sytuacje gdzie w grę wchodzi polski interes narodowy i nasze bezpieczeństwo.

Z czymś takim mieliśmy do czynienia latem 2021 roku, gdy rozpoczęła się zaplanowana w Mińsku i w Mokwie operacja wymierzona przeciwko Polsce. W ramach tych działań na naszą granicę zaczęli napierać nielegalni migranci, których zwoziły służby Aleksandra Łukaszenki. To wówczas opozycja zamiast wesprzeć polskie władze i samą Straż Graniczną rozpoczęła okropną nagonkę na ludzi, którzy stanęli pod ogromną presją zewnętrzną i wewnętrzną właśnie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję