Reklama

Mord założycielski i ubój rytualny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten dzień, znamiennie piątek, dzień męki Chrystusa, zapisze się jako dzień hańby połowy Sejmu polskiego (w liczbie 222 posłów). Zamiast jasnego stwierdzenia, że na Wołyniu i w Galicji Wschodniej doszło do ludobójstwa, posłużono się ohydną cyniczną peryfrazą „czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa”. To na określenie wymordowania, w najokrutniejszy możliwie sposób, ponad 100 tys. Polaków w dniu „krwawej niedzieli”, 11 lipca 1943 r., i potem. Mordowano w kościołach i w domach, całe wsie palono, bo rozkaz ważnego prowidnyka brzmiał: Zniszczyć wszystko, co polskie, wyciąć drzewa, aby ślad po Polakach nie pozostał. Zostawić tylko drzewa owocowe przy drogach. Ludobójstwo na Polakach miało być mordem założycielskim Samostijnoj Ukrainy, w myśl ideologii Bandery i Doncowa. Dziś 222 posłów polskich potwierdziło mit założycielski, mord założycielski banderowców.

Jak na ironię losu, w tym samym dniu głosowano nad ustawą o zakazie uboju rytualnego zwierząt rzeźnych. Tutaj posłowie okazali się cywilizowani i miłosierni. Okazali empatię wobec zwierząt, jakiej nie okazali swoim pomordowanym rodakom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ogóle obchody 70. rocznicy wołyńskiego ludobójstwa, te oficjalne, państwowe, przedstawiały się fatalnie. Pan prezydent jako doradcę w organizacji uroczystości dobrał sobie... syna banderowca, skazanego za morderstwo wyrokiem sądowym, spotkania z rodzinami ofiar odmawiał i - separatystycznie - „obchodził” rocznicę w towarzystwie obowiązkowych oficjeli i nielicznej garstki uczestników. Jak zwykle - z dala od społeczeństwa, pod pomnikiem (tego samego autorstwa, co niewydarzona rzeźba smoleńska na Powązkach), który jest nic niemówiącym artystycznym gniotem. Cóż stąd, że przedstawia złamaną postać Chrystusa, skoro o tragedii Wołynia nie mówi nic, tak jak przełamane płyty na Powązkach nic nie mówią o Smoleńsku.

Reklama

W tym samym czasie w Warszawie rocznicę wołyńskiego ludobójstwa obchodzili po prostu Polacy - najpierw Mszą św. w kościele św. Aleksandra, potem marszem milczenia przez stolicę. Przez Warszawę jak przez twarz mordowanego banderowskim ciosem noża przebiegła rysa. Bardzo głęboko oddzielająca społeczeństwo od tej władzy.

Jeśli tym „separatyzmem”, tą haniebną uchwałą ta władza chciała zbudować jakieś rzekome pojednanie, otworzyć Ukrainie drogę do Unii - to skutek z pewnością będzie odwrotny do zamierzonego. To nędzne kłamstwo nadal będzie jątrzyło jak rana. To nędzne kłamstwo, zawarte w sformułowaniu „czystki etniczne o znamionach ludobójstwa”, sprzyja w istocie tylko jednej grupie politycznej na Ukrainie - neobanderowcom. Czy to oni - jak się zdaje, marginalni w swoim kraju - mają decydować o przyszłości Ukrainy i, nie daj Boże!, Europy? Czy to z nimi min. Radosław Sikorski po zbezczeszczonych trupach swoich rodaków chce współtworzyć Europę? Czy na całym świecie tylko Polacy, mordowani tysiącami w czasie II wojny światowej, nie mają prawa do pojęcia „ludobójstwo”, określającego ich śmierć? Mordowani przez Sowietów, Niemców, Ukraińców z UPA?

2013-07-22 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Madonno Inwałdzka, módl się za nami...

2024-05-17 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Pod koniec XIX stulecia kult Matki Bożej Inwałdzkiej zaczął powoli zanikać. Na odpusty przybywało coraz mniej pielgrzymów, głównie z najbliższej okolicy. Reszty dokonał pożar kościoła w 1889 r., podczas którego został uszkodzony cudowny obraz, zniszczone wota i ozdoby.

Rozważanie 18

CZYTAJ DALEJ

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Maria Labus z Katowic dyplom pielęgniarski otrzymała w 1958r. Jedną z pierwszych pielgrzymek, które zapamiętała to ta, której towarzyszył bł. ks. Jerzy. - To śmieszne co powiem, ale wydawało mi się, że to taki młody ksiądz – przyznała przytaczając jednocześnie swój obraz błogosławionego księdza kiedy siedział na stopniach ołtarza z ręką na policzku. - Cichutki, nigdy nie wiedział dlaczego się go ludzie czepiają o kwestie polityczne – opowiadała pielęgniarka dodając, że bł. ks. Popiełuszko kierował się sercem i służbą Bogu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia, to musimy wdychać Ducha Świetego

2024-05-18 08:32

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

19 maja 2024, Niedziela Zesłania Ducha Świętego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję